Koszty pod kontrolą
Analizując dane sektora ubezpieczeń - za pozytywne zjawisko należy uznać to, że firmy ubezpieczeniowe - choć jeszcze nieliczne - zaczynają rozważniej kalkulować ryzyko
Gdyby taką politykę przyjęły
również pozostałe towarzystwa, w dodatku agresywne zdobywanie rynku szło w parze z
pilnowaniem kosztów, wówczas najprawdopodobniej zaistniałyby przesłanki do
obniżania stawek. Nie - promocyjnie, by wygryźć konkurencję, ale by zachęcić
potencjalnych klientów do ciągłego korzystania z usług.
Dzisiaj mamy sytuację, w której
ubezpieczyciele przekonują, że stawki są niskie, biorąc pod uwagę koszty, jakie
ponoszą; klientów zaś nie przekonują argumenty, wolą unikać ubezpieczeń, bo składki
zbyt obciążają kieszeń. "
Klient ponad dobro materialne ceni życie, więc nieco lepiej wiedzie się towarzystwom
życiowym. Gdyby jednak mogli skonfrontować poniesione koszty z oczekiwaniami nie
po upływie 15-20 lat, ale już po roku - jak ma to miejsce w przypadku polis
majątkowych - kto wie, czy tak ochoczo przystąpiliby do korzystania z ofert towarzystw
życiowych. Czas i mała przejrzystość sprzyja firmom życiowym.