Kredyty: WIBOR spada, a wraz z nim raty

Dobre wiadomości dla posiadaczy kredytów hipotecznych, ale tylko złotowych. Oprocentowanie powoli spada, bo stawka WIBOR 3M, na której są oparte, krok po kroku się obniża i jest już blisko zejścia do poziomu 7 proc. Raty powinny w tej sytuacji spadać, ale to, kiedy dokładnie, zależy od tego, w którym momencie przypada aktualizacja oprocentowania.

W ciągu miesiąca stopa referencyjna WIBOR obniżyła się o 0,5 pkt proc., a to już różnica odczuwalna na racie, nawet przy relatywnie niskim kredycie. Dziś stawka trzymiesięczna, czyli WIBOR 3M, wynosi 7,09 proc. po kolejnym dniu schodzenia w dół. Dla porównania na początku listopada przekraczała 7,6 proc. Jak to się przekłada na ratę kredytu udzielonego w sierpniu 2021 r., na 300 tys. zł, na 25 lat, z marżą 2,21 proc.?

O ile 7 listopada 2022 r., kiedy to trzymiesięczny WIBOR sięgnął poziomu 7,61 proc., było to już 2654 zł, to przy obecnym poziomie jest to 2550 zł - wyliczył nam Expander.pl. W tym przypadku początkowa rata, czyli jeszcze przy rekordowo niskich stopach, jakie wówczas mieliśmy, wynosiła 1334 zł. Ten mały spadek to niewielkie pocieszenie na tym tle, ale jednak spory oddech po miesiącach, kiedy WIBOR piął się w górę. Oczywiście to, kiedy poszczególnym kredytobiorcom zmieni się rata, zależy od tego, kiedy mają aktualizację (zazwyczaj co trzy miesiące), więc jeśli ktoś miał ją np. w listopadzie, to musi poczekać na kolejną. 

Reklama

Spada także WIBOR 6M, ale ma nieco wyższe poziomy niż stawka trzymiesięczna, bo dziś wynosi 7,22 proc. Jak pisaliśmy w Interia Biznes, w niedalekiej perspektywie WIBOR zostanie zastąpiony wskaźnikiem WIRON. Dla posiadaczy kredytów kluczowe jest to, jak ich raty będą się zachowywały w kolejnych miesiącach. Opublikowane dziś ostateczne dane o inflacji za listopad (GUS zrewidował odczyt z 17,4 do 17,5 proc.) nie zmieniły nastawienia analityków.

To WIBOR jest kluczowy dla wysokości rat

- Niewielkie różnice w opublikowanych dziś danych inflacyjnych wobec szacunku flash nie zmieniają naszej oceny procesów inflacyjnych oraz perspektyw dla krajowej polityki pieniężnej (koniec podwyżek, a obniżki możliwe pod koniec 2023 r.) - komentują analitycy PKO BP.

Póki co posiadacze kredytów hipotecznych mogą korzystać z wakacji kredytowych, a ci, którym rata pożera co najmniej połowę dochodu, mogą wnioskować o pomoc z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców.

W gorszej sytuacji są posiadacze kredytów walutowych, a im oprocentowanie wzrośnie w związku z podwyżkami stóp przez szwajcarski bank centralny oraz europejski EBC i amerykański Fed. Zostali oni bowiem wykluczeni z możliwości skorzystania z ustawowych wakacji kredytowych.

Jak wczoraj pisaliśmy, coraz większa grupa kredytobiorców przestaje spłacać kredyty. Między majem a październikiem 2022 roku w opóźnienia przekraczające 90 dni wpadło nieco ponad 9 tys. kredytów hipotecznych na kwotę 2,238 mld zł.

Monika Krześniak-Sajewicz

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »