Kryzys. Polacy szukają tańszych "zamienników"
Polacy szukają tańszych zamienników produktów. Gdy kryzys ściska kieszenie, marki własne zyskują na znaczeniu - informują Wiadomości Handlowe.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Już blisko 30 proc. kupujących szuka tańszych zamienników, w tym marek własnych. Jest to jedna z wielu strategii konsumentów w czasie galopującej inflacji. Rekomendujemy producentom i detalistom przejrzenie się swojemu produktowemu portfolio. To czas na to, by zaadresować bardzo wyraźnie poszczególne marki i zdecydować, które z nich są relewantne do coraz mocniej zróżnicowanych grup konsumentów - mówi Urszula Dziekańska, shopper insight manager w agencji badawczej IQS.
Urszula Dziekańska skomentowała jak zmienia się koszyk zakupowy Polaków jeśli chodzi o strukturę cenową produktów i czy konsumenci zamieniają produkty droższe na tańsze szukając tańszych zamienników.
Jak wynika z danych przekazanych serwisowi wiadomoscihandlowe.pl, 33 proc. badanych deklaruje, że już kupuje tylko potrzebne produkty, 7 proc. jest pewnych, że zacznie tak działać lada moment.
Z kolei już blisko 30 proc. szuka tańszych zamienników, w tym marek własnych. Warto by zaznaczyć, że to tylko część strategii konsumenckich, bo jest ich kilka.
- Mamy grupę osób, które wciąż deklarują, że nie czują zmian, wiedzą o nich, ale nie podejmują jeszcze żadnych działań - wskazuje Urszula Dziekańska.
Radzi też, że dla tych osób należy zachować marki premium tam, gdzie to jest możliwe.
- W ogóle rekomendujemy producentom przejrzenie się swojemu portfolio. To czas na to, by zaadresować bardzo wyraźnie poszczególne marki i zdecydować, które z nich są relewantne do coraz mocniej zróżnicowanych grup konsumentów - kontynuuje.
Jednocześnie - jak wskazuje ekspertka - to nie oznacza, że konsumentom zależy jedynie na niskich cenach. Bardzo ważna wciąż jest jakość i z niej, szczególnie w kategoriach spożywczych, nie chcemy rezygnować.
Konsumenci wiedzą coraz więcej na temat składu produktów. Zbudowali sobie nawyki w zakresie zdrowego odżywiania itd.
Zdaniem Urszuli Dziekańskiej, szansą na połączenie potrzeb i realiów cenowych są promocje i programy lojalnościowe.
- 40 proc. Polaków deklaruje korzystanie z kuponów, zdecydowanie rośnie i zmienia się rola promocji czasowych w sieciach. W czasie zakupów aż 8 na 10 osób zwraca uwagę na promocję i widzimy tę uważność ze strony konsumentów na komunikację cen - zaznacza Urszula Dziekańska, shopper insight manager w agencji badawczej IQS.
Urszula Dziekańska podkreśla także, że jednym z beneficjentów zmian zachodzących w zachowaniach konsumentów są właśnie marki własne, które pod względem jakości, ale przede wszystkim ceny są konkurencyjne w stosunku do produktów markowych.
- Marki własne zniosły już wiele barier i to one stanowią często alternatywę zakupową. Niewątpliwie marki własne rosną w koszykach zakupowych i będą rosły. Jest to związane również z komunikacją, jaką prowadzą sieci handlowe.
Urszula Dziekańska wskazuje również, że wyzwaniem dla producentów i detalistów są łańcuchy dostaw i sam proces pakowania.
- Coraz mocniej mieszają się kanały sprzedażowe: odbieramy paczki z zakupami z internetu, w kwiaciarni, a kwiaty dostarcza nam człowiek podrzucający sąsiadom masło - wskazuje.
Dodaje też, że w deklaracjach konsumentów widać odroczenie dużych wydatków, w tym na rozrywkę poza domem.
- Nauczyliśmy się w dobie pandemii, jak spędzać czas w niedużym gronie, jak korzystać z serwisów VOD, jak pracować zdalnie, a to oznacza oszczędność m.in. na doraźnych zakupach, lunchach i dojazdach. Co do asortymentu to wciąż bardzo ważny będzie wybór, oferta nie może zamknąć się do najbardziej generycznych produktów w kategorii - kontynuuje Urszula Dziekańska.
Wskazuje również, że potrzebna jest rewizja portfolio produktowego, określenie na nowo grup docelowych, pokrycie możliwie wszystkich price-pointow, zadbanie o jasną, prostą komunikację ceny, a w promocji komunikowanie jej pierwotną wartość vs ostateczną.
Zobacz także: