Kwota wolna od podatku wzrośnie do 60 tys. zł? Jasne stanowisko Ministerstwo Finansów

Kwota wolna od podatku wzrośnie do 60 tys. zł? Ministerstwo Finansów zaprezentowało oficjalne stanowisko w tej kwestii. Na ten moment Polacy nie mogą liczyć na żadne zmiany w tym zakresie. "Umowa koalicyjna nie przewiduje zobowiązania dotyczącego podwyższenia kwoty wolnej od podatku" - poinformowało MF w odpowiedzi na interpelację poselską. Szanse na podniesienie kwoty wolnej o 30 tys. zł nie jest jednak niemożliwe. Deklaracja ze strony resortu jest jednoznaczna.

Ministerstwo Finansów zabrało głos w sprawie podniesienia kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł. W odpowiedzi na interpelację poselską pada jasna deklaracja dotycząca szans na zmianę, która realnie wpłynęłaby na budżety Polaków z racji rozliczeń podatkowych. 

Kwota wolna od podatku wzrośnie do 60 tys. zł? MF: Jeszcze nie teraz

Podwyższenie kwoty wolnej od podatku o 30 tys. zł na ten moment nie jest realnym scenariuszem działania ze strony Ministerstwa Finansów. Resort Andrzeja Domańskiego w odpowiedzi na interpelację poselską jednoznacznie przekreślił szanse na spełnienie złożonej obietnicy wyborczej złożonej podczas kampanii przez Koalicję Obywatelską. 

"(...) umowa koalicyjna nie przewiduje zobowiązania dotyczącego podwyższenia kwoty wolnej od podatku. Nie oznacza to jednak rezygnacji z realizacji tego celu" - przekazało Ministerstwo Finansów. 

Reklama

Resort dodaje, że aktualna zostaje "wyrażana wielokrotnie przez różnych przedstawicieli obecnego rządu zapowiedź, że omawianą obietnicę (podwyżka kwoty wolnej do 60 tys. zł - przy. red.) rząd zamierza zrealizować w trwającej kadencji Parlamentu". Niemniej w odpowiedzi na interpelację podkreślono, że kwestie kwoty wolnej od podatku to temat bardziej złożony. 

UE blokuje wprowadzenie wyższej kwoty wolnej od podatku?

W odpowiedzi Ministerstwa Finansów pojawia się zapewnienie, że temat kwoty wolnej od podatku wynoszącej 60 tys. zł, a nie 30 tys. zł nie jest jeszcze tematem przekreślonym. Niemniej okoliczności nie pozwalają na ten moment zająć się nowymi regulacjami. Kluczowy jest bowiem "stan finansów publicznych". 

Resort podkreślił, że minister finansów musi zrównoważyć zarówno fiskalny charakter podatków, jak i ich funkcję społeczną. "Szacuje się, że koszt wprowadzenia omawianej zmiany dla roku 2025 wyniósłby 52,5 mld zł, co znacząco wpłynęłoby na uszczuplenie dochodów sektora publicznego z podatku PIT" - czytamy. 

Andrzej Domański musi również brać pod uwagę obecną sytuację geopolityczną i istniejący już deficyt budżetowy. Kwestie wynikające z obecności w Unii Europejskiej również nie są obojętne. Resort przypomniał, że 26 lipca br. Komisja Europejska objęła Polskę procedurą nadmiernego deficytu. Wymaga to "szczególnej ostrożności w podejmowaniu decyzji fiskalnych". 

Konieczne jest przeprowadzenie analiz dot. podwyższenia kwoty wolnej od podatku

Ministerstwo Finansów w oficjalnej odpowiedzi na interpelację dotyczącą podniesienia kwoty wolnej od podatku jednoznacznie podkreśla, że chociaż na ten moment nie jest to możliwe, to rząd deklaruje pełne zaangażowanie w realizację projektu w ramach własnej inicjatywy legislacyjnej. Stanie się to jednak dopiero wtedy, gdy pozwoli na to stan finansów publicznych. 

Dodatkowo sam proces podwyższania kwoty wolnej od podatku będzie obejmował także przeprowadzenie dokładnych analiz. Uwzględniona zostanie także sytuacja budżetowa i geopolityczna. Powodem jest fakt, iż dla MF kluczowe pozostaje zachowanie stabilności finansów publicznych.

Jaroszewska Agata

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Kwota wolna od podatku | Ministerstwo Finansów | podatki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »