Lekko w górę
Syntetyczny wskaźnik koniunktury nieco wzrósł, ale rośnie też liczba oszustw kartowych i napadów na klientów banków.
Koniunktura w placówkach bankowych została oceniona w kwietniu nieco korzystniej niż przed miesiącem, chociaż gorzej niż w tym samym miesiącu w ciągu ostatnich dziewięciu lat. Pengab - zagregowany wskaźnik koniunktury - ukształtował się na poziomie 18,3 punktu, o niecały punkt wyższym niż w marcu br., ale o 2,2 punktu niższym niż w kwietniu roku ubiegłego. Wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury wzrósł o 3,4 punktu, natomiast w stosunku do kwietnia ub.r. pozostaje niższy o 4 punkty.
Prognozy i oceny
Na wyniki kwietniowego pomiaru pozytywny wpływ wywarły korzystniejsze niż przed miesiącem prognozy, ale nastąpiło pogorszenie ocen sytuacji bieżącej. Syntetyczny wskaźnik prognoz wzrósł o 3,6 punktu, podczas gdy wskaźnik ocen zmalał o 1,7 punktu.
Gorzej niż przed miesiącem oceniana jest sytuacja na wszystkich rynkach depozytowych, a nieco lepiej na rynkach kredytowych. Rozbieżne są oczekiwania na najbliższe trzy miesiące. Bankowcy spodziewają się pewnej poprawy aktywności deponentów w walucie krajowej, pogorszenia w walutach obcych oraz stabilizacji podaży kredytów. Ustabilizowały się oczekiwania inflacyjne i kursowe oraz dotyczące stóp procentowych.
O regulacjach i BFG
Jak zawsze Pentor zadał też bankowcom pytania na inne tematy.
Ponad połowa bankowców (56 proc.) podziela opinię, że obowiązujące w Polsce regulacje nadzorcze wobec banków są nadmiernie restrykcyjne. Nie podziela jej 43 proc., a tylko co setny nie ma zdania (1 proc.). Opinię o nadmiernej restrykcyjności regulacji nadzorczych podziela 69 proc. kierowników banków spółdzielczych, 61 proc. reprezentantów banków z przewagą kapitału krajowego i 45 proc. z przewagą kapitału zagranicznego.
Zdaniem ponad połowy ankietowanych (52 proc.) składki wpłacane przez banki do Bankowego Funduszu Gwarancyjnego są zbyt wysokie. O tym, że ich wysokość jest właściwa, przeświadczonych jest 44 proc., a 2 proc. uważa, że są stosunkowo niskie. Jako zbyt wysokie są postrzegane przez 62 proc. reprezentantów banków spółdzielczych, 50 proc. przedstawicieli banków z przewagą kapitału zagranicznego i 46 proc. z przewagą kapitału krajowego.
W porównaniu z wynikami sprzed czterech lat wzrósł odsetek wskazań, że składki są odpowiednie (z 25 do 44), a zmalał, że są zbyt wysokie (z 59 do 52). Zmalał też odsetek nie mających zdania (z 14 do 2).
Przeprowadzona po raz pierwszy operacja naliczania podatku od dochodów odsetkowych z lokat przebiegła bezproblemowo w 68 proc. placówek. Drobne zakłócenia wystąpiły w 30 proc., a większe w 2 proc. O bezproblemowym przebiegu operacji poinformowało 78 proc. placówek z przewagą kapitału zagranicznego, 69 proc. banków spółdzielczych i 52 proc. placówek z przewagą kapitału krajowego.
Oszustwa i napady
Przypadki kradzieży (zagubienia) kart były w tym roku zgłaszane przez klientów 75 proc. placówek, natomiast oszustw dokonywanych z użyciem kart przez klientów 47 proc. placówek. W porównaniu z wynikami sprzed trzech lat, odsetek placówek, których klienci zgłaszali kradzież karty, wzrósł o 10 punktów proc. (z 65 do 75 proc.), a oszustw dokonanych z użyciem kart - o 23 punktów proc. (z 24 do 47 proc.). Wzrosła również liczba odnotowywanych przypadków kradzieży i oszustw.
Co dziewiąta placówka (11 proc.), spośród 203 ankietowanych odnotowała w tym roku przynajmniej jeden przypadek zaboru gotówki po wyjściu klienta z banku, a co 16-ta (8 proc.) zaboru gotówki pobranej z bankomatu. Są to z reguły sporadyczne przypadki (1-2), ale są też placówki, które odnotowały powyżej 10 takich kradzieży.
Autor jest prezesem Instytutu Pentor. Kwietniowy sondaż w 303 placówkach bankowych został przeprowadzony 5 i 8 04 2002
