Marcinkiewicz z posadą w PKO BP

Kazimierz Marcinkiewicz będzie pełnił funkcję doradcy p.o. prezesa banku PKO BP Sławomira Skrzypka - poinformował na konferencji prasowej szef rady nadzorczej banku Marek Głuchowski.

Będzie nowy konkurs na prezesa PKO BP i dwóch wiceprezesów banku, a Kazimierz Marcinkiewicz od 2 stycznia zostanie doradcą p.o. prezesa banku PKO BP Sławomira Skrzypka - poinformował na piątkowej konferencji prasowej przewodniczący rady nadzorczej PKO BP Marek Głuchowski.

Rada nadzorcza banku zdecydowała, że termin zgłaszania kandydatur na szefa banku upłynie 16 stycznia. Następnego dnia oferty zostaną otwarte. Rozmowy z kandydatami na prezesa odbędą się 24 stycznia, a z kandydatami na wiceprezesów 25 i 26 stycznia.

"Osoba, która chce kandydować musi zgłosić się sama" - powiedział Głuchowski pytany, czy wymieniana od tygodnia kandydatura b. premiera Kazimierza Marcinkiewicza na stanowisko prezesa banku będzie mogła zostać zgłoszona przez ministra skarbu.

Reklama

Informacja o tym, że b. premier Kazimierz Marcinkiewicz ma być prezesem PKO BP pojawiła się w ub. tygodniu, po jego czwartkowym spotkaniu z premierem Jarosławem Kaczyńskim.

Głuchowski poinformował, że od 2 stycznia Marcinkiewicz będzie doradcą p.o. prezesa banku Sławomira Skrzypka. Były premier ma doradzać "w wielu sprawach", m.in. w rozmowach z Ministerstwem Skarbu.

Od kandydatów do zarządu PKO BP będzie się wymagać m.in. wiedzy o działalności banku i sektora bankowego, wiedzy o zasadach działalności spółek prawa handlowego, doświadczenia niezbędnego do pełnienia funkcji.

"Kandydaci powinni dawać rękojmię ostrożnego i stabilnego zarządzania bankiem oraz m.in. posiadać wykształcenie wyższe i doświadczenie zawodowe niezbędne do kierowania bankiem i co najmniej pięcioletni staż pracy, jakiejkolwiek" - powiedział Głuchowski. Dodał, że to, czy kandydat daje rękojmię, oceni komisja nadzoru bankowego.

Ogłoszenie w sprawie konkursu ukaże się 2 stycznia ogólnopolskim dzienniku.

Wymogi prawa wobec prezesów banków są określone w Prawie bankowym i w uchwale Komisji Nadzoru Bankowego. Prezes banku musi wykazać się m.in. wykształceniem niezbędnym do kierowania bankiem i wiedzą o polskim systemie bankowym.

Prawo bankowe stanowi, że na powołanie dwóch członków zarządu, w tym prezesa, musi być zgoda KNB. O wyrażenie zgody występuje rada nadzorcza. KNB odmawia zgody, jeśli dana osoba była karana za przestępstwo umyślne lub skarbowe, "spowodowała udokumentowane straty w miejscu pracy", orzeczono wobec niej zakaz prowadzenia działalności gospodarczej.

Prezes musi też dawać rękojmię ostrożnego i stabilnego zarządzania bankiem. Dotychczasowa praktyka KNB wskazuje na to, że "rękojmia", o której mowa w art. 30 Prawa bankowego, to zarówno odpowiednie wykształcenie, jak i odpowiednie doświadczenie w kierowaniu instytucją finansową.

Wymogi wobec prezesa banku precyzuje uchwała KNB. Zgodnie z nią, Generalny Inspektorat Nadzoru Bankowego, który przedstawia rekomendację dla KNB, sprawdza, czy prezes ma "wykształcenie i doświadczenie niezbędne do kierowania danym bankiem", a w szczególności, czy ma "odpowiedni staż pracy w bankowości lub innych instytucjach finansowych". Badane jest też m.in. czy przyszły prezes ma "dobrą znajomość polskiego systemu bankowego".

Poprzedni prezes PKO BP, Andrzej Podsiadło, zrezygnował pod koniec czerwca br. z pełnienia funkcji prezesa największego polskiego banku, po czterech latach pracy w banku. Obecnie pełniącym obowiązki prezesa jest Sławomir Skrzypek.

Konkurs na stanowisko szefa PKO PB, po rezygnacji Podsiadły, pozostał nierozstrzygnięty. Głuchowski poinformował, że wyłoniony wówczas kandydat Andrzej Klesyk zrezygnował. Po tym, wymogi stawiane kandydatom nie zostały złagodzone.

Przewodniczący rady nadzorczej banku wskazał też, że jednym z głównych problemów wyboru prezesa PKO BP jest ograniczająca jego zarobki do 15 tys. zł brutto ustawa kominowa. Wyraził jednak nadzieję, że mimo niezmienionych warunków uda się znaleźć prezesa największego polskiego banku.

Głuchowski poinformował, że w ostatnich dniach rozmawiał zarówno z ministrem skarbu Wojciechem Jasińskim, jak i z Marcinkiewiczem. Nie ujawnił treści tych rozmów. Dodał tylko, że poinformował ministra o nowym konkursie. Pytany, czy podjąłby ryzyko odrzucenia kandydatury Marcinkiewicza, Głuchowski nie odpowiedział na to pytanie. Tydzień temu minister skarbu Wojciech Jasiński powiedział, że Kazimierz Marcinkiewicz spełnia wymogi prawa stawiane prezesom banków, a ponadto w banku podejmowałby decyzje strategiczne, zaś od bieżących spraw bankowych są bankowi eksperci.

OPINIA - Główny ekonomista banku BPH Ryszard Petru powiedział po zapowiedzi ogłoszenia konkursu na stanowisko prezesa banku PKO BP, że dla dobra tego banku dobrze by było, gdyby szybko się wyjaśniło, kto ma być jego prezesem. Petru powiedział , że dla inwestorów, zapowiedzi dotyczące losów Kazimierza Marcinkiewicza nie będą miały znaczenia, bo dla nich liczą się tylko fakty. PKO BP jest notowany na warszawskiej giełdzie.Zdaniem Petru, jeżeli Marcinkiewicz weźmie udział w konkursie na prezesa PKO BP, to jego szanse będą pomniejszone z powodu braku doświadczenia w bankowości.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »