Nieświadomi tracą fortunę. Kto dziedziczy po dziecku i jak uniknąć kosztownego błędu?
Wiele osób błędnie zakłada, że automatycznie przysługuje im prawo do spadku po zmarłym dziecku, przez co nie dochodzą swoich roszczeń lub przekraczają ważne terminy. Brak znajomości przepisów i systemu dziedziczenia może sprawić, że majątek trafi do dalszych krewnych lub nawet do Skarbu Państwa.
- Rodzice mogą dziedziczyć po dziecku, ale tylko w ściśle określonych okolicznościach.
- Osoby uprawnione do zachowku muszą dochodzić swoich praw w ciągu 5 lat od otwarcia spadku, ponieważ po tym czasie roszczenie ulega przedawnieniu.
- Rodzice tracą prawo do spadku i zachowku, jeśli wcześniej podpisali umowę o zrzeczenie się dziedziczenia, odrzucili spadek lub zostali wydziedziczeni.
Podstawowym zagadnieniem przy ustalaniu kręgu spadkobierców po zmarłym dziecku jest sprawdzenie, czy pozostawiło ono własnych potomków. Zgodnie z art. 931 § 1 Kodeksu cywilnego, w pierwszej kolejności do dziedziczenia powoływane są dzieci i wnuki zmarłego, co oznacza, że przy ich obecności rodzicom spadkodawcy nie przysługują prawa do spadku. Wyjątkiem byłaby sytuacja, w której zmarły pozostawił testament i postanowił inaczej rozporządzić swoim majątkiem. Jeżeli jednak zmarły nie miał potomków, dziedziczenie następuje zgodnie z kolejnymi zasadami wynikającymi z ustawy - w pierwszej kolejności prawo do spadku uzyskuje małżonek oraz rodzice, a podział majątku następuje według określonych proporcji.
Jeżeli dziecko nie pozostawiło zstępnych, ale było w związku małżeńskim, to majątek dzielony jest pomiędzy małżonka i rodziców. Zgodnie z art. 932 § 1 k.c., w takiej sytuacji małżonek dziedziczy połowę spadku, a każdemu z rodziców przypada po jednej czwartej. W przypadku, gdy jedno z rodziców nie dożyło otwarcia spadku, jego udział przechodzi na rodzeństwo spadkodawcy (art. 932 § 4 k.c.), a w dalszej kolejności - na ich dzieci. Ważnym aspektem, który nie wpływa na prawo do dziedziczenia, jest relacja rodziców ze zmarłym dzieckiem - nawet jeżeli kontakt między nimi był ograniczony lub zerwany, nie powoduje to utraty uprawnień do spadku, o ile nie wystąpiły szczególne okoliczności, takie jak wydziedziczenie.
Jeżeli spadkodawca nie miał ani potomków, ani małżonka, cały jego majątek przypada rodzicom. Wówczas, zgodnie z art. 932 § 3 k.c, dziedziczą oni po równo. Jeśli jedno z nich nie żyje, jego część przypada rodzeństwu spadkodawcy lub - jeśli rodzeństwo również nie dożyło otwarcia spadku - jego dalszym zstępnym. Istotnym aspektem jest także sytuacja, w której zarówno rodzice, jak i rodzeństwo zmarłego dziecka już nie żyją - wówczas do dziedziczenia wstępują dziadkowie, a jeśli również oni nie dożyli, prawo do spadku przechodzi na dalszych krewnych zgodnie z art. 934 K.c. Jeżeli natomiast brak jest jakichkolwiek spadkobierców ustawowych, spadek przypada gminie ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy lub Skarbowi Państwa (art. 935 k.c.).
Przeczytaj też: Kto dziedziczy, gdy jest rozdzielność majątkowa? Spadek a intercyza
Rodzice mogą znaleźć się w sytuacji, w której ich zmarłe dziecko postanowiło w testamencie przekazać cały swój majątek innej osobie, pomijając ich jako spadkobierców. W takim przypadku możliwe jest dochodzenie zachowku, jednak wyłącznie pod warunkiem, że rodzice byliby powołani do dziedziczenia ustawowego, czyli gdy zmarłe dziecko nie miało potomków. Zgodnie z art. 991 § 1 k.c, zachowek stanowi formę ochrony dla najbliższych krewnych, którzy zostali pominięci w testamencie lub nie otrzymali należnej im części majątku. Co do zasady wynosi on połowę udziału, który danej osobie przypadłby w przypadku dziedziczenia ustawowego, jednak w szczególnych przypadkach - gdy uprawniony jest małoletni lub osoba trwale niezdolna do pracy - przysługuje im 2/3 tej wartości.
Obliczenie wysokości zachowku wymaga ustalenia tzw. substratu zachowku, czyli czystej wartości spadku po odjęciu wszelkich długów i zobowiązań, a następnie powiększenia jej o określone darowizny oraz zapisy windykacyjne dokonane za życia spadkodawcy. Warto jednak pamiętać, że nie każda darowizna zostaje uwzględniona - prawo wyłącza m.in. te, które miały charakter symboliczny lub zostały dokonane na rzecz osób spoza grona spadkobierców, jeżeli upłynęło od nich więcej niż dziesięć lat.
Nie każda osoba uprawniona do dziedziczenia ma również automatyczne prawo do zachowku. Jeśli rodzice zmarłego podpisali notarialną umowę o zrzeczenie się dziedziczenia lub świadomie odrzucili spadek, tracą prawo do dochodzenia zachowku. Ponadto, przepisy wykluczają możliwość skorzystania z tej instytucji w przypadku wydziedziczenia lub uznania danej osoby za niegodną dziedziczenia.
Przeczytaj też:
Gdzie złożyć wniosek o stwierdzenie nabycia spadku?
Bliscy zmarłego często o tym nie wiedzą. A należą się im spore pieniądze od pracodawcy