Nigdy nie robiła zakupów w Biedronce, teraz się wybrała. "Rozumiem jej fenomen"

Pani Monika, która dotychczas raczej nie bywała w Biedronce, tym razem wybrała się do tego dyskontu. I choć zmotywował ją do tego jedynie voucher na kwotę 45 zł, to paragon, który nam pokazała, wskazuje na znacznie większe korzyści. Kobieta zrobiła zakupy o wartości kilkuset zł i zaskoczyła ją łączna wartość rabatu.

- Już rozumiem fenomen Biedronki - mówi Interii Biznes kobieta, która wybrała się na zakupy do Biedronki, choć zwykle omija ją szerokim łukiem. Zrobiła duże zakupy, za które zapłaciła 300 zł, a na paragonie łączna suma rabatów wyniosła... 200 zł.

200 zł rabatu na jednym paragonie w Biedronce

Zakupy w Biedronce to codzienność wielu Polaków. Wciąż jednak nie brakuje osób, które decydują się na bardziej kameralne warunki i większą dywersyfikację zakupów w innych sieciach sklepów. Jedna z takich osób jest pani Monika, która w ostatnich dniach wybrała się jednak do Biedronki i pokazała nam swój paragon. 

Reklama

Jak tłumaczy Interii Biznes, skorzystała ona z otrzymanego wcześniej voucheru na 45 zł, a pozostałe rabaty to już jedynie promocje na wielosztuki:

- Miałam kupon na 45 zł na cały paragon i poza tym skorzystałam z promocji 1+1, 4+2, kup 5, drugi produkt 50 proc. taniej i innych - mówi Interii Biznes kobieta, która wcześniej raczej nie dokonywała zakupów w Biedronce.

Łącznie same promocje dotyczące zakupu więcej niż jednej sztuki danego produktu dały rabat w wysokości 155 zł

- Byłam teraz w Biedronce tylko dlatego, że dostałam wcześniej kupon. Już rozumiem jej fenomen - przyznała pani Monika.

Dodała również, że zaskoczył ją tak wysoki rabat i przyznała, że nigdy wcześniej podobnego nie dostała.

Zakupy za 500 zł, rabat na 200 zł. Co kupiła kobieta?

Pani Monika wybrała się do Biedronki na codzienne zakupy. W jej koszyku znalazła się przede wszystkim żywność

  • masło
  • bułki
  • mąka
  • nabiał
  • owoce i warzywa
  • kawa zbożowa

W jej koszyku znalazła się także pasta do zębów, dezodoranty oraz chusteczki higieniczne. Największe rabaty w tym koszyku dotyczyły borówek amerykańskich, na których pani Monika oszczędziła ponad 12 zł (cena regularna 19,98 zł za opakowanie). Duży rabat dotyczył także masła w regularnej cenie 7,99 zł, na co kobieta otrzymała ponad 10 zł rabatu przy zakupie trzech sztuk.

W kategorii non-food pani Monika najwyższy rabat otrzymała na cztery sztuki dezodorantów. Kobieta kupiła cztery produkty po 16,99 zł i otrzymała ponad 38 zł rabatu

Promocje na wielosztuki już nie tylko w dyskontach

Duże rabaty w Biedronce nie są zaskoczeniem. W pierwszej połowie 2025 roku według szacunków ekspertów liczba promocji nadal będzie rosła, co będzie dotyczyć przede wszystkim dyskontów i sieci convenience. 

Z analizy UCE RESEARCH, Hiper-Com Poland i Grupy BLIX wynika, że w całym 2024 roku sieci handlowe w Polsce zrobiły o 12,5 proc. więcej promocji niż rok wcześniej. Sklepy nadal walczą o odbudowanie wolumenu sprzedaży, a autorzy raportu notowali w ubiegłym roku wzrost liczby promocji w większości sieciach sklepów:

  • sieci convenience (np. Żabka): wzrost o 26,8 proc.
  • dyskonty (np. Lidl, Biedronka): wzrost o 23,2 proc.
  • supermarkety (np. Carrefour): wzrost o 13,7 proc.
  • hipermarkety (np. Auchan): wzrost o 8 proc.
  • sklepy RTV-AGD: wzrost o 5,1 proc.
  • sieci cash & carry: wzrost o 1,2 proc.

Wyjątkami od tej reguły są sklepy typu DIY (np. Castorama) oraz drogerie i apteki, które notowały spadek liczby promocji o  odpowiednio 12,8 proc. oraz o 4,2 proc. 

Agnieszka Maciuła-Ziomek 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Biedronka | sieć sklepów | promocje | Paragon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »