Nominalne zyski z obligacji skarbowych będą spadać
Myślisz o obligacjach skarbowych jako alternatywie dla niskooprocentowanych lokat? W kolejnych okresach odsetkowych oprocentowanie nabywanych w lipcu papierów detalicznych może być o ponad 1 pkt proc. mniejsze niż obecnie.
Oczekiwania wobec przyszłego poziomu inflacji wskazują, że nabywane w tym roku cztero- i dziesięcioletnie zmiennokuponowe obligacje skarbu państwa w kolejnych okresach odsetkowych przyniosą znacznie niższe zyski. Niewykluczone, że ich przyszłoroczne oprocentowanie znajdzie się na niższym poziomie od stałokuponowych dwuletnich papierów, które aktualnie dają zarobić 3 proc. w skali roku. Podobnie będzie z papierami trzyletnimi, których oprocentowanie ustala się w oparciu o stopę WIBOR.
Efekty niskiej inflacji oraz cyklu obniżek zauważają już inwestorzy, którzy przed rokiem kupowali obligacje detaliczne - po dwunastu miesiącach oprocentowanie dziesięciolatek spadło z 6 do 3 proc., a czterolatek z 5,5 do 2,75 proc. W ślad za spadkiem stopy WIBOR podążyło także oprocentowanie papierów trzyletnich. Nabywane zarówno rok, jak i pół roku temu obligacje w bieżącym okresie odsetkowym dają zarobić 2,69 proc., choć w momencie zakupu oprocentowane były one odpowiednio na 5,14 oraz 4,15 proc.
W lipcowej ofercie resort finansów sprzedaje dziesięcioletnie obligacje ze stawką w pierwszym roku na poziomie 4 proc. W przypadku papierów czteroletnich kupon jest o 0,5 pkt proc. niższy. W kolejnych latach wysokość oprocentowania obliczana będzie na podstawie wskaźnika inflacji powiększanego o marżę - 1,5 pkt proc. dla dziesięciolatek i 1,25 pkt proc. dla czterolatek. Aby po roku nominalne zyski inwestorów pozostały więc na co najmniej takim samym poziomie jak dotychczas, inflacja musiałaby wzrosnąć z 0,5 proc. w maju br. do 2,5 proc. (2,25 proc. dla obligacji czteroletnich) w przyszłym roku. Tymczasem według lipcowej projekcji Narodowego Banku Polskiego wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych powinien znaleźć się w tym czasie na poziomie ok. 1,2 proc. r/r,, a prawdopodobieństwo, że przekroczy on 2,5 proc. wynosi mniej niż 20 proc. Oznacza to, że nominalne oprocentowanie obligacji dziesięcioletnich może spaść o ok. 1,3 pkt proc. do 2,7 proc. Papiery czteroletnie dałyby wówczas ok. 2,45 proc. zysku, czyli o 1,05 proc. mniej niż w pierwszym roku.
Niewiele lepiej wyglądają szanse na utrzymanie bieżącego poziomu oprocentowania przez obligacje trzyletnie, za które w lipcowej sprzedaży Ministerstwo Finansów oferuje 3,3 proc. w skali roku dla pierwszego półrocznego okresu odsetkowego. W kolejnych sześciomiesięcznych cyklach kupon równy będzie obliczanej na kilka dni przed rozpoczęciem nowego okresu odsetkowego stopie WIBOR 6M. A ta - według notowań kontraktów FRA - znajdzie się na poziomie ok. 2,75 proc. Za pół roku oprocentowanie trzylatek może skurczyć się więc o ok. 0,55 pkt proc.
Choć aktualne oprocentowanie zmiennokuponowych dłużnych papierów skarbowych wskazuje, że są one rozsądną alternatywą dla bankowych lokat (średnie oprocentowanie 2,64-2,85 proc.), to nienajlepsze perspektywy dla kolejnych okresów odsetkowych sugerują aby głębiej zastanowić się przed dokonaniem wyboru.
Wysokie prawdopodobieństwo spadku oprocentowania 3-, 4- i 10-letnich obligacji poniżej 3 proc. w skali roku sprawia, że inwestorzy indywidualni coraz chętniej wybierają dwuletnie papiery stałokuponowe, za które trzeci miesiąc z rzędu resort finansów oferuje 3 proc. w skali roku. W czerwcu ponad połowa ze 143,6 mln zł, które wydano na zakup obligacji skarbowych, przeznaczona została na papiery dwuletnie.
Michał Sadrak, Open Finance
Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania.