Nowa broń każdego Polaka!

Dziś wchodzi w życie ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Pracodawcy Rzeczypospolitej Polskiej podkreślają, że podczas projektowania jej zapisów nie przeprowadzono gruntownej analizy praktyki stosowania podobnych przepisów.

Twój bank, deweloper czy biuro podróży stosowały w umowie postanowienie wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych? Poniosłeś z tego powodu stratę? Od dziś dochodzenie roszczeń w takiej sytuacji może okazać się łatwiejsze - w życie wchodzą przepisy o pozwach grupowych.

Pozwy zbiorowe mają być dodatkowym narzędziem dla konsumentów i przedsiębiorców, których prawa zostały naruszone przez stosowanie antykonkurencyjnych praktyk, np. szkody powstałe w wyniku wieloletniej zmowy cenowej lub nadużycia pozycji rynkowej konkurenta. W tym przypadku pomocne okażą się decyzje prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Reklama

Potrzeba wprowadzenia instytucji pozwu zbiorowego odwołuje się przede wszystkim do zasad ochrony konkurencji i konsumenta. - W naszej ocenie instytucja pozwu grupowego nie stanie się panaceum polskiego sądownictwa - mówią eksperci Pracodawców RP.

Według Pracodawców RP argumentem za wprowadzeniem instytucji pozwów grupowych nie jest też przyspieszenie postępowania sądowego poprzez wprowadzenie odrębnego postępowania grupowego.

Warto przypomnieć, że ustawa zakłada m.in. przymus adwokacko-radcowski oraz dopuszczalność ustalania wynagrodzenia profesjonalnych pełnomocników, co w praktyce oznacza wyższe od obowiązujących stawek opłaty za zastępstwo procesowe. Jak wynika z doświadczenia stosowania instytucji pozwów grupowych, pozwany przedsiębiorca zmuszony jest godzić się na warunki ugody nie mające uzasadnienia ani faktycznego ani prawnego. Chodzi tylko o to, by jak najszybciej zakończyć proces, będący źródłem zainteresowania mediów, i który to proces przedstawiany jest w "złym świetle", czyli w sposób najatrakcyjniejszy dla ogółu.

Według Pracodawców RP należałoby ograniczyć instytucję pozwów grupowych do postępowania pozasądowego i znieść nie tylko przymus adwokacko-radcowski, ale ustanowić w tym postępowaniu np. możliwość reprezentowania poszkodowanych wyłącznie przez organizacje konsumenckie.

Z drugiej strony przepisy powinny być tak skonstruowane, aby odnosiły się do zasad regulujących postępowanie pozasądowe - by pozwani przedsiębiorcy aktywnie i z należytą starannością brali w nim udział, np. by w toku takiego postępowania istniał przymus przedstawienia wszelkich twierdzeń i dowodów na poparcie przedstawionych roszczeń jak i stanowiska strony pozwanej pod rygorem niemożności przedstawienia nowych twierdzeń i dowodów w ewentualnie późniejszych postępowaniach - czyli podobnie do rozwiązania stosowanego już w postępowaniu gospodarczym, z tym że odpowiednio zmodyfikowanego.

Pracodawcy RP podkreślają ponadto, że wraz z wejściem w życie nowych przepisów pozwy grupowe mogą doprowadzić do wzrostu liczby roszczeń, szczególnie konsumenckich. Pracodawcy RP obawiają się również, że brak kroków zaradczych (przepisów regulujących możliwość obrony przed nadmiernymi roszczeniami) może przynieść skutek w postaci bankructwa firm, zwłaszcza tych mniejszych. Pamiętać bowiem należy, że nawet niewielkie roszczenia mogą stanowić poważne zagrożenie dla przedsiębiorców. Przepisy o pozwach grupowych mogą uderzyć również w przedsiębiorstwa użyteczności publicznej (np. kanalizacyjno-ściekowe) co w znacznym stopniu może się odbić na budżecie państwa.

Co to jest pozew zbiorowy?

Pozew zbiorowy to pozew który może złożyć grupa poszkodowanych osób, wówczas gdy przedmiot sporu jest ten sam dla każdej z osób. Jako przykład można podać wakacyjny wyjazd z biurem podróży, gdy na miejscu okazuje się że warunki zakwaterowania, wyżywienia i inne, są niezgodne z umową. Jako inny przykład można wskazać grupę osób poszkodowanych przez zażywanie tego samego lekarstwa o szkodliwych działaniach ubocznych.

Jak grupa osób musi złożyć pozew zbiorowy?

Pozew, w trybie pozwu zbiorowego może złożyć grupa minimum 10 osób. Górnej granicy ilości osób nie ma.

Ile to kosztuje?

Grupa osób, składając pozew zbiorowy, ponosi koszty opłaty sądowej w wysokości 2% wartości roszczenia, nie mniej niż 30 zł i nie więcej niż 100 000 zł.

Ponadto koszty wynagrodzenia pełnomocnika (adwokata). Całkowite koszty dzielą się po równo na każdego z uczestników grupy. Jest to więc znacząca różnica w stosunku do pozwów składanych indywidualnie, gdzie osoba składająca pozew musi samodzielnie ponieść koszty sądowe w wysokości aż 5% wartości roszczenia oraz wynagrodzenie prawnika.

Kolejnym krokiem jest złożenie pozwu do sądu, który przyjmując pozew ustala krąg poszkodowanych. Należy tutaj nadmienić że grupę osób występujących z powództwem grupowym można potocznie określić jako grupę inicjatywną, która może wielokrotnie się powiększyć. Sąd bowiem, przyjmując pozew, zamieszcza ogłoszenia w prasie i każdy który czuje się poszkodowany, może dołączyć do grupy.

POZWY ZBIOROWE?

To rozwiązanie od lat funkcjonuje w USA. Dzięki temu grupa ludzi może sądzić się o odszkodowania nawet z największymi koncernami czy urzędami. Za oceanem pozwy dotyczą głównie producentów leków, papierosów czy samochodów. Tam odszkodowania idą w setki miliony dolarów.

U nas wreszcie będzie można pozwać firmę za tę samą usługę lub umowę, która godzi w nasze wspólne interesy.

Dzięki "zbiorówkom" sąd wyda jeden wyrok i zamiast setek oddzielnych procesów przeprowadzi tylko jeden. Poszkodowani oszczędzą na kosztach, bo reprezentować będzie ich jeden prawnik lub np. rzecznik konsumentów. Co ważne, do pozwu swoje roszczenia dołączyć może każdy, bo sąd o rozpoczęciu procesów będzie informował w gazetowych ogłoszeniach.

mz

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pozwy | broń | pozew | roszczenia | przymus | pracodawcy | Bronia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »