PiS zdecydował, co zrobić z frankowiczami
Będzie proponowana przez prezydenta pomoc finansowa dla frankowych kredytobiorców. Nie będzie natomiast tak zwanej ustawy "spreadowej" oraz pełnego przewalutowania kredytów frankowych na złotowe.
Władze Prawa i Sprawiedliwości zdecydowały, jak zająć się problemem osób spłacających kredyty w szwajcarskiej walucie - ustalili dziennikarze RMF FM.
Na przyszłotygodniowym posiedzeniu Sejmu posłowie mają zacząć prace nad przygotowanym przez prezydenta projektem ustawy o większej pomocy z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców. Dziś ten fundusz istnieje, ale mało kto z niego korzysta.
Zwiększony zostanie próg dochodowy umożliwiający skorzystania z pomocy. Ma ona polegać na tym, że nawet przez trzy lata Fundusz będzie nam pożyczał po 2 tysiące złotych miesięcznie na spłatę kredytu, które będziemy oddawać przez 12 lat.
I to jedyna ustawa, która ma wejść w życie. Do sejmowej zamrażarki ma trafić tak zwana ustawa spreadowa o zwrocie tego, co banki zarobiły na stosowaniu niekorzystnych kursów walut. Jak mówią nam politycy Prawa i Sprawiedliwości, ten projekt jest krytykowany przez większość zainteresowanych i nie pomoże najbiedniejszym.
Do zamrażarki trafią także frankowe projekty przygotowane przez posłów Platformy Obywatelskiego oraz klubu Kukiz'15. Bo są zbyt kosztowne. Nie wyrzucamy tych projektów do kosza, ale odsuwamy je w czasie - tak dyplomatycznie mówią politycy PiS.
Z tego wynika, że po stronie parlamentarnej pomoc dla frankowiczów zostanie ograniczona do ustawy o Wsparciu Kredytobiorców. Warto jednak pamiętać, że Komisja Nadzoru Finansowego, Narodowy Bank Polski i Ministerstwo Finansów pracują także nad pozaustawowym częściowym rozwiązaniem tego problemu. Chodzi o wypracowanie takich regulacji, które stworzą "dobrowolny przymus" dla banków - jak to nazywa prezes NBP Adam Glapiński - do przewalutowania swoim klientom kredytów walutowych na złotowe.
W ostatnim czasie, jak widać, zapał polityków do pomagania frankowiczom nieco osłabł, między innymi dlatego, że kurs franka jest zauważalnie niższy.
(j), Krzysztof Berenda