Ponad 70 proc. Polaków obawia się braku dostępu do opieki zdrowotnej

Prywatna opieka medyczna jest wysoko na liście potrzeb pracowników. Z lipcowego raportu "Mapa ryzyka Polaków", opracowanego przez Polską Izbę Ubezpieczeń, wynika, że 87 proc. mieszkańców naszego kraju najbardziej obawia się ciężkiej choroby bliskiej osoby. 80 proc. wskazało na lęk związany z brakiem pieniędzy na leczenie.

Dla porównania, na skutki ocieplenia klimatu czy smog wskazało po 47 proc. Siedmiu na dziesięciu badanych najbardziej obawia się braku dostępu do opieki zdrowotnej. Na dodatek podczas pandemii ten odsetek wzrósł o 5 pkt proc. O tyle samo wzrósł też odsetek osób, które uważają, że ubezpieczenie jest przydatne, kiedy w życiu dzieją się złe rzeczy - obecnie z tą tezą zgadza się już 83 proc. Polaków.

Raport PIU pokazuje, że to właśnie na zdrowiu i dostępie do opieki medycznej skupia się większość obaw Polaków. Ciężkiej choroby i kolejek do lekarzy w razie nagłej potrzeby boimy się bardziej niż np. kradzieży, pożaru czy utraty pracy.

Reklama

- Kolejki do lekarzy specjalistów w ramach publicznego systemu służby zdrowia przeszły już do legendy. Jeszcze przed pandemią na konsultację u endokrynologa trzeba było czekać ponad rok, a u neurologa - ponad trzy miesiące. W czasie pandemii zaprzestano prowadzenia tego rodzaju statystyk. Grupowe ubezpieczenia zdrowotne to natomiast gwarancja dostępności do specjalistów. Do internisty trzeba czekać jeden dzień roboczy, w przypadku pozostałych specjalistów gwarancja dostępności obejmuje pięć dni roboczych - mówi Marcin Rybarczyk, kierownik w Departamencie Ubezpieczeń Zdrowotnych w Compensa TU SA Vienna Insurance Group.

Według danych PIU po II kwartale tego roku z prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych - indywidualnych i grupowych - korzystało 3,5 mln Polaków. To o prawie 15 proc. więcej niż w tym samym okresie rok wcześniej. Wartość składki przypisanej brutto wzrosła o 5,5 proc. do kwoty 526,8 mln zł.

Wielu pracodawców, którzy oferują ten benefit swoim pracownikom, traktuje go jako inwestycję i sposób ograniczenia kosztów wynikających np. z absencji chorobowych. Na obecnym rynku pracy, który wymusza walkę o wykwalifikowanych pracowników, takie świadczenie jest również dla firm sposobem na budowanie swojego employer brandingu i przyciąganie talentów.

Pandemia COVID-19 spotęgowała obawy Polaków związane z utratą zdrowia i brakiem dostępu do opieki lekarskiej. Pakiety medyczne to dziś najpopularniejszy benefit w polskich firmach - korzysta z niego ponad 70 proc. pracowników.

Jak wynika z raportu "Benefity w oczach pracowników 2021" serwisu Wynagrodzenia.pl, mimo pandemii prawie 89 proc. badanych pracowników odpowiedziało, że korzysta z benefitów. Zdecydowanym liderem w zestawieniu najpopularniejszych świadczeń jest pakiet opieki medycznej. W tym roku odsetek korzystających z takiego benefitu wyniósł 70,7 proc. Na drugim miejscu znalazły się ubezpieczenia na życie (35,2 proc.) oraz szkolenia i kursy zawodowe (26,3 proc.).

***



Źródło informacji

Newseria Biznes
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »