Główną przyczyną konfliktu między Tajlandią a Kambodżą jest nierozstrzygnięty spór o przebieg granicy, zwłaszcza wokół starożytnej świątyni Preah Vihear. Strony oskarżają się też o wzajemne podkładanie min. Konflikt odżył latem, kiedy w jednym z granicznych starć zginął kambodżański żołnierz. Od tamtej pory turyści omijają przygraniczne regiony. Przed wyjazdami do nich ostrzegają też ambasady i resorty spraw zagranicznych wielu krajów, w tym Polski. W ciągu trzech kwartałów roku, ruch turystyczny spadł w Tajlandii o 7,5 proc. r/r.
Zamelduj się, pobaw i zdziw. Bangkok zaprasza do granicznych rejonów
Celem inicjatywy "Check-in, Fun, Wow, East X Northeast" jest pokazanie, że sektor turystyczny Tajlandii jest otwarty, bezpieczny i gotowy na ponowne przyjęcie turystów. Chodzi też o zagwarantowanie, że turystyka międzynarodowa i krajowa odegrają kluczową rolę w ożywieniu gospodarczym kraju.
Bangkok stawia na "zwiększenie liczby wycieczek grupowych do regionów przygranicznych i przywrócenie zaufania turystów do tych obszarów" - informuje Urząd Turystyki Tajlandii (TAT), który zarządza inicjatywą. Dlatego rząd postanowił dofinansować touroperatorów, którzy organizują tam wycieczki z noclegami. Przeznaczy na to 90 milionów tajlandzkich batów (THB), prawie 10,3 mln zł.
Przekonać turystów. Dopłacić im do noclegów
Pieniądze mają zostać wydane m.in. na dotacje do podróży i zakwaterowania. Na wsparcie może liczyć 10 tys. turystów, którzy skorzystają z ofert odwiedzenia siedmiu przygranicznych regionów. Jednorazowo wyniesie ono 300 THB (34,17 zł) za noc. Władze Tajlandii liczą, że zachęci to podróżnych do dłuższego pobytu, cieszenia się lokalną kuchnią i zabytkami. Program wspiera również lokalnych przewodników turystycznych i centra kultury.
"Check-in, Fun, Wow, East X Northeast" jest odpowiedzią na wyzwania gospodarcze i społeczne, z jakimi borykają się przygraniczne prowincje. Inicjatywa koncentruje się na turystyce jako głównym motorze wzrostu gospodarczego w tych regionach i wspiera generowanie lokalnych dochodów. Ma zachęcić turystów krajowych i zagranicznych do odwiedzenia granicy tajsko-kambodżańskiej, co wsparłoby lokalną gospodarkę i stworzyło nowe miejsca pracy.













