Konduktorzy sprawdzają długość hulajnóg. "To wprowadza pasażerów w błąd"
Pan Maciej, jeden z pasażerów Kolei Dolnośląskich, podróżuje pociągiem ze złożoną hulajnogą elektryczną. Jednak, jak pisze w liście do "Gazety Wyborczej", od 12 listopada konduktorzy zaczęli egzekwować nowe przepisy, zabraniając przewozu hulajnóg dłuższych niż 90 cm. Zdaniem pana Macieja zasada ta nie ma pokrycia w regulaminie, który mówi jedynie o tym, że pojazd może mieć do 1,4 m długości, natomiast bezpłatnie hulajnogi można przewozić, jeśli są złożone, a ich koła mają do 12 cali (31 cm średnicy).
"Problem w tym, że aktualne regulaminy KD nie zawierają zapisu o ograniczeniu do 90 cm" - pisze pan Maciej. "Tymczasem w praktyce konduktorzy, wyposażeni w miarki, zaczęli egzekwować nową, nieudokumentowaną zasadę, co wprowadza pasażerów w błąd i powoduje niepotrzebne konflikty w czasie podróży" - dodaje.
Przedstawiciel kolei: Z roku na rok obserwujemy coraz więcej hulajnóg
Sytuację tłumaczą przedstawiciele kolei, których zdaniem problem z przewozem hulajnóg jest nagminny, a przepisy zostały zmienione. Jak twierdzi Paweł Jantura z Kolei Dolnośląskich, zgodnie z nowymi komunikatami, które pojawiają się w pociągach, złożona hulajnoga nie może być dłuższa niż 91 cm, a pracownik może skontrolować jej wymiary za pomocą miarki.
"Z roku na rok obserwujemy coraz więcej hulajnóg" - mówi Jantura, cytowany przez
"Gazetę Wyborczą". Zdaniem pracownika hulajnogi są gabarytowo zbliżone do rowerów, a ich przewóz, zwłaszcza w godzinach, gdy pociągi są najbardziej zatłoczone, jest problematyczny.
"Zbyt długie hulajnogi umieszczone w przejściach lub pod siedzeniami mogą stwarzać ryzyko potknięcia, a w przypadku ewakuacji generują dodatkowe zagrożenie" - uważa przedstawiciel Kolei Dolnośląskich.
Hulajnoga w pociągu. Zasady różnią się w zależności od przewoźnika
W kolejach małopolskich przewóz hulajnóg jest bezpłatny, jednak pojazd musi być złożony i znajdować się pod nadzorem podróżującego. "Zadbaj, aby przewożony przedmiot nie wystawał na przejście i nie utrudniał poruszania się obsłudze pociągu oraz innym podróżnym" - czytamy na stronie kolejemalopolskie.com.
Przewoźnik zastrzega jednak, że w przypadku wysokiej frekwencji obsługa pociągu może odmówić przewozu roweru bądź hulajnogi.












