Trzy polskie banki z zarzutami naruszania zbiorowych interesów konsumentów
BNP Paribas (BNP, GPW), Getin Noble Bank (GNB, GPW) i Bank Pocztowy to banki, którym Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów postawił zarzuty naruszania zbiorowych interesów konsumentów w związku z wakacjami kredytowymi.
"Zgodnie z ustawą o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom, konsument ma prawo zawiesić spłatę kredytu na maksymalnie 8 miesięcy. Są to sierpień i wrzesień 2022 r., 2 wybrane miesiące w IV kwartale 2022 r. oraz po 1 wybranym miesiącu w każdym kwartale 2023 r. Wybrany okres lub okresy należy wskazać we wniosku. Przepisy umożliwiają konsumentowi złożenie wniosku w postaci papierowej albo elektronicznej, w tym za pośrednictwem bankowości elektronicznej. Jeśli zatem bank posiada bankowość elektroniczną, powinien za jej pomocą również umożliwić składanie wniosków" - podał urząd.
UOKiK zwrócił uwagę, że przepisy pozostawiają konsumentowi dowolność - od razu w jednym wniosku może wpisać wszystkie 8 miesięcy albo składać sukcesywnie oddzielne wnioski na zawieszenie jednej lub kilku rat.
"Tymczasem wiele banków wymagało oddzielnego wniosku na każdy okres. Po wezwaniach Prezesa UOKiK zdecydowana większość z nich wycofała się z tej praktyki. Tylko BNP Paribas Bank Polska, Getin Noble Bank oraz Bank Pocztowy w systemie bankowości elektronicznej nadal nie dopuszczają składania jednego wniosku na wszystkie wybrane okresy. Prezes UOKiK postawił im zarzuty naruszania zbiorowych interesów konsumentów. Grożą za to kary w wysokości do 10 proc. rocznego obrotu przedsiębiorcy" - podał urząd w komunikacie.
Jak podano, urząd na bieżąco występuje do poszczególnych banków o usuwanie identyfikowanych nieprawidłowości.
- Mamy już wymierne efekty tych działań - wyeliminowaliśmy m.in. straszenie konsumentów negatywnymi konsekwencjami wpisu do BIK, czy wymaganie wniosku o wakacje kredytowe z wyprzedzeniem. Po naszych wezwaniach większość banków pozostawia też konsumentom wybór, czy chcą w jednym wniosku zawiesić wszystkie dozwolone przepisami raty, czy robić to stopniowo w kilku, oddzielnych wnioskach. Trzy banki, które jeszcze tego nie zmieniły, otrzymały zarzuty naruszania zbiorowych interesów konsumentów - poinformował prezes Tomasz Chróstny.
Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
Z danych Biura Informacji Kredytowej (BIK) wynika, że do 30 sierpnia wakacjami kredytowymi zostało objętych 876 tys. kredytów o wartości 228 mld zł i skorzystało z nich 44 proc. uprawnionych.
"W tej puli jest tylko 0,1 proc. wartości kredytów, których posiadacze mają problemy ze spłatą (opóźnienia powyżej 90 dni) co oznacza, że z możliwości zawieszenia rat wciąż mogą obawiać się skorzystać osoby najbardziej potrzebujące wakacji kredytowych. Do UOKiK trafiło ok. 900 skarg, w tym wskazujących, że banki mogą utrudniać konsumentom skorzystanie z wakacji kredytowych lub zniechęcać ich do tego" - podał UOKiK.
*****
W odpowiedzi na zastrzeżenia Prezesa UOKiK dotyczące zakresu udostępnianego za pośrednictwem bankowości elektronicznej wzoru formularza wniosku o tzw. "wakacje kredytowe" Bank oświadcza, że realizuje projekt mający na celu umożliwienie złożenia jednego wniosku obejmującego wszystkie przysługujące konsumentowi okresy podlegające zawieszeniu spłaty.
Jednocześnie przedstawiciele Banku Pocztowego wyrażają wolę ścisłej współpracy z Prezesem UOKiK, aby wyjaśnić wszelkie okoliczności zaistniałej sytuacji.
"Dokładamy starań, by ułatwić klientom składanie wniosków o wakacje kredytowe poprzez bankowość internetową. Już 41 PROC. naszych klientów upoważnionych do takich wakacji złożyło stosowne wnioski i korzysta z możliwości odroczenia spłat rat swoich kredytów. Rzeczywiście obecnie za pośrednictwem bankowości internetowej klient może złożyć wniosek w odniesieniu do maksymalnie 4 miesięcy (rat do końca 2022 r.), jednak w Banku trwa proces wprowadzania zmian technologicznych, które umożliwią składanie tylko jednego wniosku dla wszystkich okresów wakacji kredytowych. Bank intensywnie współpracuje w tym zakresie z dostawcą oprogramowania" - komentuje Bartosz Trzciński, rzecznik prasowy Banku Pocztowego