Uwaga na karty płatnicze! Szczególnie w jednym mieście RFN

Nowoczesne systemy kart płatniczych utrudniają kradzież danych w bankomatach. Mimo to w liczba przypadków skimmingu rośnie. Jedno miasto w Niemczech wiedzie w statystykach kradzieży danych.

W przeciwieństwie do trendu ogólnoniemieckiego, w Berlinie nasila się zjawisko skimmingu bankomatowego.Jak poinformowało w sobotę 12 stycznia 2019 r. przedsiębiorstwo Euro Kartensysteme GmbH z Frankfurtu nad Menem, w ubiegłym roku w stolicy Niemiec odnotowano 343 przypadki skimmingu, o 56 przypadków więcej niż rok wcześniej.

Przy tym bankomaty zostały tak zmanipulowane, że przestępcy mogli nielegalnie odczytać nie tylko dane z paska magnetycznego karty płatniczej posiadacza, lecz także kod PIN.

Eksperci przypuszczają, że oszuści celują głównie w karty płatnicze turystów z łatwym do skopiowania paskiem magnetycznym. Dotyczy to np. kart płatniczych z USA. Tak skopiowany pasek jest nanoszony na inną nielegalną kartę, którą przestępcy mogą wykorzystać w transakcjach płatniczych.

Reklama

Niemcy od końca 2010 r. wprowadziły karty płatnicze oparte na technologii EMV, która dzięki systemowi chipowemu zapewnia większe bezpieczeństwo posiadaczom kart.

Liczba odnotowanych przypadków skimmingu w Berlinie jest wielokrotnie większa niż w innych landach RFN. W Nadrenii Północnej-Westfalii, zajmującej drugie miejsce w rankingu, doszło do 48 przypadków kradzieży danych. W zajmującej trzecie miejsce Hesji odnotowano 19, w Hamburgu 18, a w Bawarii tylko 7 przypadków. Natomiast w landach wschodnich - w Brandenburgii, Saksonii, Saksonii Anhalcie i Turyngii - nie odnotowano ani jednego przypadku kradzieży danych tą drogą.

W całych Niemczech doszło w 2017 r. do 449 kradzieży danych z kart płatniczych, tj. o 50 mniej niż rok wcześniej. Przy tym pojedyncze bankomaty mogły być wykorzystane wielokrotnie.

Suma szkód w wysokości 1,44 mln euro to stosunkowo niski poziom. W 2017 szkody z tytułu skimmingu wyniosły 2,2 mln, a rok wcześniej 1,9 mln euro.

W Niemczech działa 58 tys. bankomatów, 820 tys. terminali płatniczych w sieciach handlowych, a w obiegu jest 100 mln kart debetowych z chipem. Dlatego przestępcy muszą daleko podróżować, by skradzione w Niemczech dane móc spieniężyć.

Ofiary skimmingu w Niemczech nie muszą obawiać się strat finansowych. Z reguły banki zwracają szkody, pod warunkiem, że klient właściwie obchodził się z kartą płatniczą i kodem PIN.

rbb/ jar, Redakcja Polska Deutsche Welle

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2018

Deutsche Welle
Dowiedz się więcej na temat: bankomat | karta płatnicza | skimming | kradzież
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »