Uwaga na oszustów! Nowa metoda: na COVID-19
Oszuści doskonalą metody wyłudzania pieniędzy od seniorów. Do oszustw "na wnuczka" czy "na policjanta" dołączył nowy sposób: "na COVID-19". Seniorki z Gdańska straciły w ten sposób 100 tys. zł.
- 82-latka uwierzyła fałszywemu lekarzowi i przekazała oszustom kilkadziesiąt tys. zł
- Lekarz-oszust zadzwonił do 78-leniej gdańszczanki i przekonał ją, że leki za kilkadziesiąt tys. zł. uratują jej syna
- Mężczyzna powiedział pokrzywdzonej, że jej bliski jest ciężko chory na koronawirusa i może go uratować specjalistyczny lek
Oszuści dzwonią do seniorów podając się za lekarzy i proszą o gotówkę na leki dla krewnych na leczenie koronawirusa, za które trzeba zapłacić kilkadziesiąt tys. zł. W ten sposób dwie seniorki straciły blisko 100 tys. zł.
Oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku Mariusz Chrzanowski powiedział, że w poniedziałek do 82-latki z Przymorza zadzwonił oszust, który podał się za lekarza jednego z gdańskich szpitali. - Mężczyzna powiedział pokrzywdzonej, że jej bliski jest ciężko chory na koronawirusa i może go uratować specjalistyczny lek. Za leczenie trzeba zapłacić kilkadziesiąt tys. zł., a po pieniądze zgłosi się pracownik szpitala. 82-latka uwierzyła fałszywemu lekarzowi i przekazała oszustom kilkadziesiąt tys. zł - dodał Chrzanowski.
Tego samego dnia doszło do podobnego oszustwa w Śródmieściu. Tym razem lekarz-oszust zadzwonił do 78-leniej gdańszczanki i w podobny sposób przekonał ją, że tylko leki za kilkadziesiąt tys. zł. uratują jej syna. Dodatkowo sprawca zabronił wychodzić jej z mieszkania, ponieważ została objęta kwarantanną. - Pokrzywdzona przekazała oszustom kilkadziesiąt tys. zł. To tylko jedna z wielu metod, jakie stosują oszuści i aby się przed nimi uchronić, pamiętajmy o zasadach bezpieczeństwa - tłumaczył gdański policjant.
Policja przypomina, że pobyt w szpitalu, diagnostyka oraz leczenie pacjenta chorego na Covid-19 jest bezpłatne. - Jeżeli zadzwoni osoba, która twierdzi, że musisz zapłacić za leczenie najbliższych, to jak najszybciej zakończ rozmowę i zadzwoń pod numer 112 - apeluje Mariusz Chrzanowski.
***