Zmiany w prawie spadkowym od 18 października

Nareszcie skończą się kłopoty osób, które wraz z majątkiem przejęły także długi zmarłego. 18 października wejdzie bowiem w życie nowelizacja przepisów Kodeksu cywilnego, która ograniczy negatywne konsekwencje nabycia zadłużonego majątku.

Obecnie obowiązujące prawo pozwala na łatwe, niekiedy nawet nieświadome, przejęcie na siebie ukrytych zobowiązań po zmarłym. Dzieje się tak, gdyż brak złożenia deklaracji o odrzuceniu spadku jest interpretowany jako przyjęcie majątku w całości, także z długami, o których spadkobierca może nie wiedzieć. Zdaniem Adama Łąckiego, prezesa Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej, zmiany w prawie to bardzo ważny krok ze względu na rosnącą liczbę dłużników.

- Prawdopodobieństwo odziedziczenia ukrytych zobowiązań dotyczy coraz większej liczby Polaków. Liczba niezapłaconych zobowiązań notowanych w Krajowym Rejestrze Długów cały czas rośnie i przekroczyła już 6 milionów. Dotyczy to także emerytów, a przecież najczęściej dziedziczymy po najstarszych członkach rodziny - komentuje Adam Łącki. - Nowe przepisy pozwolą ochronić spadkobierców przed konsekwencjami przyjęcia ukrytego zadłużenia - dodaje.

Reklama

Najważniejsza zmiana w nowym prawie przewiduje zabezpieczenie spadkobierców przed odziedziczeniem długów większych niż wartość dziedziczonego majątku.

Dzięki nowym przepisom, osoby, które nie złożą deklaracji o przyjęciu bądź odrzuceniu spadku w ciągu 6 miesięcy od dnia, w którym dowiedzą się o prawie do niego, będą automatycznie dziedziczyć zobowiązania z tak zwanym dobrodziejstwem inwentarza, a zatem wyłącznie do wartości przejętego majątku. Jeśli będzie ona mniejsza od sumy długów, spadkobierca nie będzie musiał dopłacać reszty pieniędzy.

Warto zwrócić jednak uwagę, że nowe przepisy nie dotyczą nieruchomości obarczonych hipoteką. Tutaj wciąż będzie obowiązywać dotychczasowe prawo.

Każdy, kto odziedziczy obciążoną nieruchomość, nadal będzie musiał uregulować kwotę zadłużenia. Wierzyciel ma do niej prawo niezależnie od tego, czyją obecnie jest własnością. W przypadku nieruchomości trzeba zatem nadal zachowywać ostrożność i sprawdzać, czy nie jest obciążona długiem. Warto wówczas pamiętać, że na rezygnację z takiego domu lub lokalu także przysługuje 6 miesięcy, licząc od dnia, w którym dłużnik dowiaduje się o prawie do dziedziczenia go.

Nowe regulacje mają objąć wszystkich spadkobierców, dotąd prawo dziedziczenia z dobrodziejstwem inwentarza bez konieczności składania oświadczenia było przywilejem wyłącznie osób bez pełnej zdolności do czynności prawnych - przede wszystkim małoletnich i ubezwłasnowolnionych, dla których spadek z ukrytym długiem stanowiłby duże obciążenie.

- Nieletni może oczywiście odziedziczyć zadłużony spadek, lecz równocześnie wraz z nim uzyska majątek, który w najgorszym przypadku w całości zostanie przeznaczony na spłatę zobowiązań. W naszej bazie danych widnieje ponad 5500 nieletnich dłużników, z czego część trafiła tam właśnie z powodu odziedziczonych nieruchomości z hipoteką, o spłatę której nadal mogą się upominać wierzyciele. Zdarza się również, że rodzice odrzucają spadek, lecz zapominają zrobić to samo w imieniu nieletnich dzieci. Wówczas automatycznie spada on na ich barki jako następnych spadkobierców w kolejce - przypomina Adam Łącki.

Dowiedz się więcej na temat: spadek | spadkobierca | nowelizacja przepisów | prawo spadkowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »