ZUS lawinowo kontroluje zwolnienia kobiet w ciąży. Odebrał o 300 proc. więcej zasiłków

Krótki okres zatrudnienia, awans w pracy lub szybka decyzja o przejściu na ciążowe zwolnienie - to tylko część z powodów do kontroli zwolnienia przez ZUS. Jak często kontrolowane są kobiety w ciąży? Ostatnie, aktualne dane mówią o przyroście decyzji o odebraniu zasiłku chorobowego o 300 proc.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, ubezpieczony wykonujący pracę zarobkową w okresie orzeczonej niezdolności do pracy lub wykorzystujący zwolnienia lekarskie od pracy w sposób niezgodny z celem tego zwolnienia, traci prawo do zasiłku chorobowego za cały okres tego zwolnienia. Dotyczy to także kobiet w ciąży, których niezdolność do pracy oznaczana jest kodem B. 

Dwa powody odebrania zasiłku chorobowego

ZUS przypomina, że przepisy prawa ustalają dwie zasadnicze przesłanki powodujące utratę prawa do zasiłku chorobowego:

Reklama
  • wykonywanie pracy zarobkowej w okresie orzeczonej niezdolności do pracy,
  • wykorzystywanie zwolnienia lekarskiego w sposób niezgodny z celem tego zwolnienia. 

- A zatem przy ocenie, czy ubezpieczonemu za okres orzeczonej niezdolności do pracy przysługuje zasiłek chorobowy, bierze się pod uwagę obydwa aspekty. Zasiłek chorobowy nie przysługuje w razie stwierdzenia choćby jednej z wymienionych okoliczności - mówi Interii Biznes rzecznik ZUS Wojciech Dąbrówka. 

Według przesłanych do nas danych, w latach 2020-2023 zasadniczo zmieniała się częstość i rezultaty kontroli zwolnień lekarskich kobiet w ciąży. Relatywnie niewiele było ich w 2021 roku, a więc w szczycie pandemii, jednak zdecydowanie bardziej widoczny jest rosnący procent odebranych w tej grupie zasiłków chorobowych:

  • 2020 rok - 3658 kontroli - 151 odebranych zasiłków (4,12 proc.);
  • 2021 rok - 909 kontroli - 62 odebranych zasiłków (6,82 proc.);
  • 2022 rok - 4164 kontrole - 142 odebranych zasiłków (3,41 proc.);
  • 2023 rok - 4831 kontroli - 546 odebranych zasiłków (11,3 proc.).

Rok do roku to zatem wzrost odebranych zasiłków ciążowych o ponad 300 proc. i najwyższy wynik od początku pandemii. 

- ZUS wprowadził skuteczniejsze narzędzia analityczne, umożliwiające bardziej precyzyjne typowanie przypadków wymagających kontroli. Zaawansowane algorytmy pozwalają dokładniej analizować historię zwolnień lekarskich, ich długość, częstotliwość oraz powiązania z różnymi grupami zawodowymi. W rezultacie ZUS może skoncentrować swoje działania na sytuacjach budzących największe wątpliwości - mówi Interii Biznes Irena Gwiazda, ekspertka prawa pracy serwisu Jedna z mam.

Zauważalna jest także zmniejszona częstość przechodzenia na zwolnienia lekarskie wśród ciężarnych, co sprawia, że ZUS ma zwyczajnie łatwiejsze zadanie. 

Kobiety obawiają się zwolnień ciążowych

W przypadku kobiet w ciąży do kontroli zwolnienia chorobowego dochodzi przede wszystkim w sytuacjach, gdy okres zatrudnienia przed przejściem na zwolnienie o kodzie B był krótki. 

- Kobiety zgłaszające się do ubezpieczenia krótko przed przewidywaną absencją, często na bardzo wysokich podstawach wymiaru składek, mogą wzbudzać wątpliwości ZUS-u. W przypadku jednoosobowych działalności gospodarczych nagłe podniesienie podstawy składek tuż przed złożeniem wniosku o świadczenie bywa traktowane jako próba nadużycia. Takie działania, choć dotyczą mniejszości ubezpieczonych, są przedmiotem intensywnego monitoringu i mają istotny wpływ na statystyki odebranych zasiłków - wyjaśnia ekspertka.

Konkretnych przykładów można wymieniać wiele:

"Dwa miesiące temu dostałam awans. Pracuję w tej samej firmie, ale zarabiam więcej i pełnie już inne stanowisko. W międzyczasie zaszłam w ciążę. Czy mam przygotować się na kontrolę z ZUS, jeśli okaże się, że będę musiała przejść na L4 ciążowe?" 

"Pracuję w toksycznym miejscu, a właśnie staramy się o dziecko. Czy ZUS automatycznie odbierze mi zasiłek, jeśli przejdę na L4 od psychiatry już na początku ciąży?"

"Podpisałam właśnie umowę o pracę w nowej firmie, a wczoraj dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Jak uniknąć kontroli ZUS w przypadku L4 i macierzyńskiego?"

Te i inne pytania pojawiają się niemal codziennie na grupach w social mediach. Z jednej strony ciężko dziwić się podejrzliwości ZUS-u o fikcyjność zatrudnienia lub pozorne podstawy podwyżki, jednak z drugiej strony, jak tego typu obawy wyjaśnić w obliczu rosnących problemów demograficznych?

Jak szybko ZUS odda zasiłek, gdy kontrola nic nie wykaże?

Nadal jednak większość kontroli kończy się potwierdzeniem podleganiu ubezpieczeniom społecznym, a wtedy w teorii ZUS zwraca pełną kwotę wstrzymanych zasiłków. 

- ZUS obowiązany jest wypłacać zasiłki na bieżąco po stwierdzeniu uprawnienia jednak nie później niż w ciągu 30 dni od dnia wyjaśnienia ostatniej okoliczności niezbędnej do ustalenia prawa do zasiłku. Jeżeli  ZUS w terminie, o którym mowa powyżej nie wypłaci tego świadczenia z przyczyn leżących po stronie ZUS, jest zobowiązany do wypłaty odsetek z tytułu opóźnienia wypłaty - tłumaczy nam Wojciech Dąbrówka.

W przebiegu samej kontroli dowodem na potwierdzenie autentyczności zatrudnienia ma być przede wszystkim umowa o pracę oraz akta pracownicze u pracodawcy. Do takich dokumentów zaliczyć można:

  • umowę o pracę, 
  • zakres obowiązków, 
  • dokumenty potwierdzające ukończenie wymaganego szkolenia BHP, 
  • skierowania na badania lekarskie i orzeczenia lekarskie dotyczące wstępnych, okresowych i kontrolnych badań lekarskich.

"Ponadto inspektor kontroli Zakładu ma prawo wzywać i przesłuchiwać świadków, płatnika składek, a także ubezpieczonego, jeżeli z powodu braku lub po wyczerpaniu innych środków dowodowych pozostały niewyjaśnione okoliczności mające znaczenie dla postępowania kontrolnego - dodaje rzecznik ZUS. 

Agnieszka Maciuła-Ziomek 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »