Ciemna strona palestry
Rośnie liczba postępowań dyscyplinarnych wobec adwokatów. Takich spraw jest znacznie więcej niż kilka lat temu, częstsze są również przypadki postępowań karnych przeciwko członkom palestry. To niepokojące zjawisko - przyznają przedstawiciele korporacji, tłumacząc zarazem, że adwokatura jest częścią społeczeństwa, a upadek moralny w życiu publicznym odbija się również na tym zawodzie.
Postępowań przeciwko adwokatom, i to nie tylko dyscyplinarnych, ale również karnych, jest ostatnio coraz więcej. Na początku czerwca wrocławska Prokuratura Apelacyjna skierowała do łódzkiego sądu akt oskarżenia przeciwko tamtejszemu prokuratorowi Wiktorowi C. i adwokatowi Grzegorzowi Ł. Obu oskarżono o korupcję i utrudnianie śledztwa przeciwko znanemu łódzkiemu przedsiębiorcy. Adwokat przekazywał za pieniądze informacje objęte tajemnicą śledztwa o planowanym przez policję zatrzymaniu przedsiębiorcy i innych osób. Jeszcze większa afera wybuchła na Pomorzu, gdy okazało się, że gdański adwokat, we współpracy z sędzią, załatwiał korzystne wyroki i zwolnienia z aresztu. Dotychczas w śledztwie prowadzonym od roku przez Prokuraturę Apelacyjną w Białymstoku zarzuty postawiono siedmiu osobom, w tym również nieuczciwemu adwokatowi.
O niepokojącym wzroście postępowań dyscyplinarnych toczonych przeciwko członkom palestry poinformowała ostatnio Naczelna Rada Adwokacka. - Jesteśmy tą sytuacją bardzo zaniepokojeni - powiedział Stanisław Rymar, prezes NRA, którego zdaniem adwokatura jest częścią społeczeństwa i ogólny upadek moralności w państwie odbija się również na tym zawodzie. Jego zdaniem, adwokaci niemal codziennie spotykają się z propozycjami ze strony swoich klientów, aby daną sprawę załatwić, omijając prawo. Dlatego jest szczególnie ważne, aby do tego zawodu trafiały osoby uczciwe, odporne na tego typu propozycje.
Statystyki mówią jednak same za siebie. Jak poinformowała Naczelna Rada Adwokacka, tylko w ubiegłym roku wszczęto w Polsce 180 postępowań dyscyplinarnych, z czego 71 spraw trafiło do Wyższego Sądu Dyscyplinarnego (drugiej instancji). W 6 przypadkach podjęto decyzję o wydaleniu z adwokatury, 10 adwokatów zawieszono w czynnościach zawodowych, w 19 przypadkach zrobiono to tymczasowo. Spośród rozpatrzonych w 2004 r. przez WSD spraw 23 dotyczyły naruszenia obowiązków zawodowych, 8 etyki zawodowej, 15 niezapłacenia składek, 4 - naruszenia wolności słowa, a jedna nadużywania alkoholu.
Coraz więcej adwokatów jest karanych dyscyplinarnie.
W tym roku może być jeszcze gorzej - prognozuje samorząd adwokacki, ponieważ tylko do czerwca br. do WSD trafiło już 55 spraw, czterech adwokatów pozbawiono prawa wykonywania zawodu. Zgodnie z ustawą - Prawo o adwokaturze, wszyscy adwokaci i aplikanci podlegają odpowiedzialności dyscyplinarnej za postępowania sprzeczne z prawem, z zasadami etyki bądź za naruszenie obowiązków zawodowych.
Karami dyscyplinarnymi są: upomnienie, nagana, kara pieniężna, zawieszenie w czynnościach zawodowych na okres od 3 miesięcy do 5 lat oraz wydalenie z adwokatury. Ta ostatnia kara pociąga za sobą skreślenie z listy adwokatów bez prawa ubiegania się o ponowny wpis. W sprawach dyscyplinarnych orzeka sąd dyscyplinarny izby adwokackiej jako sąd I instancji (działający przy każdej okręgowej izbie), odwołania rozpoznaje Wyższy Sąd Dyscyplinarny (przy NRA). Od jego orzeczeń przysługuje kasacja do Sądu Najwyższego.
Tomasz Pietryga