Donosić na zmowy cenowe!

Na polskim rynku powstaje coraz więcej karteli, czyli porozumień przedsiębiorców, które eliminują z rynku konkurencję. Z punku widzenia prawnego są one zakazane, jednak rzeczywistość jest inna.

Jak walczyć?

Najważniejszym orężem w walce ze zmowami firm i przedsiębiorców jest UOKiK. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów walczy z niezgodnymi z prawem porozumieniami przedsiębiorców. Pierwszym etapem walki ze zmową przedsiębiorców jest jego zdefiniowanie.

Co to jest kartel?

Kartelem nazywamy zakazane porozumienie zawarte między przedsiębiorcami, które wcale nie musi być sformalizowane (np. w umowie czy uchwale). Może ono zostać dokonane w jakiejkolwiek formie przez dwóch lub więcej przedsiębiorców albo ich związki. Najczęściej dochodzi do karteli cenowych (np. producenci ustalają taką samą cenę na dany produkt) oraz podziału rynków zbytu i zakupu (np. firmy produkujące ten sam towar uzgadniają, że jedna z nich będzie sprzedawać go we wschodniej, a druga w zachodniej części Polski). W wyniku takich porozumień sztucznie ograniczana jest konkurencja, co prowadzi do podwyższania cen towarów i usług, a także ograniczania ich wyboru dla konsumentów.

Reklama

Po II wojnie światowej kartele przestały być formami jawnymi. Obecnie coraz częściej przyjmują formę holdingów.

Walka z wiatrakami?

Oczywiste jest, że zwalczanie sprzecznych z prawem porozumień, po których często nie zostaje żaden ślad na piśmie, jest bardzo trudne. Głośna była precedensowa decyzja prezesa UOKiK, zgodnie z którą spółki, które dokonały nielegalnego połączenia na wielkopolskim rynku prasowym, musiałyby sprzedać nabyty w ten sposób majątek. Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał jednak niedawno, że decyzja ta była nieprawidłowa, gdyż doszło do tzw. koncentracji bagatelnej, która nie musiała być zgłaszana UOKiK.

W celu skuteczniejszego zwalczania karteli, od 1 maja ub.r. w polskim prawie istnieje instytucja leniency - czyli program łagodzenia kar. Przedsiębiorca - uczestnik kartelu, który pierwszy powiadomi prezesa UOKiK o istnieniu zakazanego porozumienia, może liczyć na bezkarność.

W zamian za informacje i współpracę z urzędem zostaje więc potraktowany jako swoisty świadek koronny.

Polscy przedsiębiorcy nie skorzystali jednak dotychczas z tego ustawowego "donosu", mimo że jest on często wykorzystywany m.in. przez Komisję Europejską (najwyższa kara 462 milionów euro została nałożona na firmę Hoffman-LaRoche za udział w tzw. kartelu witaminowym). Być może dlatego, że instytucja leniency w innych krajach UE jest uregulowana inaczej, uczestnik kartelu, który zgodzi się poinformować o jego istnieniu, jest w stanie przewidzieć, jaka kara go czeka.

Polska ustawa antymonopolowa przewiduje, że przedsiębiorca, który uczestniczył w kartelu, jednak nie zgłosił jego istnienia jako pierwszy, może liczyć na złagodzenie kary. Nie wiadomo jednak, o ile kara powinna zostać obniżona. W prawie unijnym wskazano natomiast konkretne przedziały zmniejszania kary - np. druga osoba może liczyć na obniżenie kary o 50 proc., trzecia o 30-50 proc. itd.

Przykłady

UOKiK bada, czy takie porozumienie zawarły Polski Koncern Naftowy Orlen i Grupa Lotos. Istnieją podejrzenia, że spółki umówiły się w sprawie jednoczesnego zakończenia produkcji i dystrybucji benzyny uniwersalnej. Urząd prowadzi również postępowanie dotyczące weterynarzy oraz rynku dystrybucji drożdży. Wcześniej decyzje stwierdzające istnienie kartelu wydawane były m.in. w sprawach notariuszy, architektów, taksówkarzy, firm farmaceutycznych czy firm reklamy zewnętrznej.

Firma Harbor Point, polski wydawca "Harry Pottera", zawarła porozumienie z ośmioma dystrybutorami tego tytułu (EMPiK, Bertelsmann Media WIKR, Grupa Matras, Ogólnopolski System Dystrybucji Wydawnictw - Azymut, Firma Księgarska Jacek Olesiejuk, DiSO, Wkra), zgodnie z którym książka nie będzie sprzedawana po cenie różniącej się o więcej niż 10 proc. od ceny zamieszczonej na okładce. Cena książki w oprawie miękkiej wynosi 49 zł, zaś twardej - 59 zł. Dystrybutorzy zobowiązali się również, że o tych ustaleniach poinformują księgarnie, a także iż będą egzekwować ich przestrzeganie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: UOKiK | "Zmowa" | zakazane | one | kara
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »