Firma: nowe zasady fuzji

UOKiK chce kontrolować tylko największe łączenia przedsiębiorców. Projekt nowej ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, autorstwa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, wprowadza istotne zmiany w zakresie łączenia firm.

Projekt nowej ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, autorstwa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, wprowadza istotne zmiany w zakresie łączenia firm. Zakłada skupienie się na kontroli najbardziej znaczących rynkowych fuzjach. Powstają jednak wątpliwości, czy proponowane rozwiązania nie przyniosą odwrotnego efektu.

Po co kontrola

Koncentracje przedsiębiorców podlegają kontroli organów antymonopolowych - w Polsce prezesa UOKiK, gdyż stwarzają ryzyko powstawania podmiotów o dominującej pozycji na rynku, które mogą ograniczać konkurencję (np. zawyżać ceny).

Obowiązek zgłoszenia zależy od wysokości łącznego obrotu łączących się firm w roku poprzedzającym rok zgłoszenia. Obecnie fuzję trzeba zgłosić wówczas, gdy taki obrót przekracza równowartość 50 mln euro.

Prezes UOKiK zakazuje dokonania koncentracji, która istotnie naruszy konkurencję. Może również wydać warunkową zgodę na dokonanie koncentracji.

Dwa progi, zamiast jednego

- Łączenie się przedsiębiorców jest w gospodarce zjawiskiem naturalnym. Pozwala ono na obniżenie kosztów i przyczynia się do postępu technologicznego, a w konsekwencji do rozwoju ekonomicznego - mówi Cezary Banasiński, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jego zdaniem kontroli wymagają jedynie największe transakcje - tylko one bowiem w znaczący sposób wpływają na rynek.

Tymczasem projekt nowej ustawy antymonopolowej wprowadza dwa różne progi obrotowe, od których zależy obowiązek zgłoszenia koncentracji - światowy i polski. Fuzję trzeba będzie zgłaszać prezesowi UOKiK wówczas, gdy łączny światowy obrót łączących się przedsiębiorców przekracza 1 miliard euro lub łączny obrót na terytorium RP przekracza 30 milionów euro. W przypadku obrotu światowego, chodzi przede wszystkim o tzw. firmy sieciowe, które mają swoje oddziały w różnych krajach (sumuje się ich dochody na całym świecie). Obrót na terytorium RP może natomiast dotyczyć zarówno podmiotów działających wyłącznie w Polsce, jak i znajdujących się w Polsce oddziałów zagranicznych przedsiębiorców.

Podwyższenie progu ma według UOKiK ograniczyć liczbę zgłoszeń i zapewnić przedsiębiorcom większą swobodę łączenia się. - Efekt może się jednak okazać odwrotny. Wprawdzie o zgodę na koncentrację będzie występować do prezesa UOKiK mniej dużych międzynarodowych firm, jednak można spodziewać się zalewu zgłoszeń łączenia małych polskich przedsiębiorców - mówi Elżbieta Modzelewska-Wąchal, radca prawny, prowadząca kancelarię Centrum Prawa Konkurencji.

Kontroli wymagają największe transakcje. One w znaczący sposób wpływają na rynek

Kontroli koncentracji będą bowiem podlegać fuzje polskich podmiotów, które przekroczą próg obrotów wynoszący 30 mln euro, podczas gdy obecnie zamiar zgłoszenia zgłasza się dopiero przy progu 50 mln euro. Zdaniem E. Modzelewskiej-Wąchal, rozszerzenie kontroli prezesa UOKiK na koncentracje planowane przez nieduże rodzime firmy o relatywnie niewielkim potencjale jest nieuzasadnione, gdyż zwiększy ich mitręgę biurokratyczną i koszty zmian organizacyjno-strukturalnych. W rezultacie może zniechęcać do koncentracji, co może negatywnie wpłynąć na ich konkurencyjność w stosunku do podmiotów zagranicznych.

KONCENTRACJE W UE

Poczynając od maja 2004 r., Komisja Europejska dość istotnie zliberalizowała podejście do konsolidacji na rynkach Wspólnoty. Wyszła z założenia, że przy ocenie planowanej fuzji należy brać pod uwagę nie tylko kwestie koncentracji w danej branży, ale także korzyści ekonomiczne, a zwłaszcza większą efektywność połączonych firm. Komisja równocześnie określiła zakres kompetencji, czyli ustaliła, kiedy koncentracja ma wymiar wspólnotowy. Miarą jest wielkość obrotów firm planujących fuzję. Muszą one przekraczać 5 mld euro, jeśli koncerny prowadzą działalność globalną i 250 mln euro, jeśli ograniczają ją do obszaru Unii Europejskiej. Wszystkie pozostałe przypadki pozostają w gestii narodowych organów ds. konkurencji.
Zdecydowana większość fuzji w Europie, które wzbudzają ostatnio wiele kontrowersji, jak plany wchłonięcia hiszpańskiego koncernu energetycznego Endesa przez niemiecki E.ON czy fuzja francuskich firm GdF z Suez, będą podlegać ocenie unijnego komisarza ds. konkurencji. Powodem są rozmiary biznesów. W wyniku koncentracji francuskich firm energetycznych do jednej grupy trafi bowiem również belgijski Electrabel, mający monopolistyczną pozycję w krajach Beneluksu.

T.B.

Nauczka po Polskapresse

Zmiany dotyczące zgłaszania koncentracji to w dużej mierze efekt głośnej sprawy dotyczącej Polskapresse, którą UOKiK przegrał w Sądzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Urząd stwierdził, że Polskapresse, która przejęła dwa dolnośląskie dzienniki Słowo Polskie i Wieczór Wrocławia nie dopełniła obowiązku zgłoszenia koncentracji. Prezes UOKiK podjął wówczas precedensową decyzję, zgodnie z którą spółka została zobligowana do sprzedaży majątku nabytego w wyniku łączenia.

Polskapresse odwołała się do sądu, argumentując, że nabyła tylko część, a nie całość przedsiębiorstwa i wygrała sprawę.

Dlatego w projekcie nowej ustawy antymonopolowej wprowadzono zmiany wskazujące, na czym dokładnie polega przejęcie przedsiębiorstwa. Nowością jest zapisanie, że obowiązek zgłoszenia dotyczy również nabycia przez przedsiębiorcę zorganizowanej części mienia innego przedsiębiorcy, jeżeli łączna wartość tego mienia przekracza 10 milionów euro. Jednak również ten zapis wzbudza wątpliwości.


Reklama

Ewa Usowicz

OPINIA

Agnieszka Stefanowicz-Barańska
partner w kancelarii Salans, prezes Stowarzyszenia Prawa Konkurencji

Zdecydowanie pozytywnie należy ocenić podniesienie progów obrotowych kwalifikujących transakcję do zgłoszenia UOKiK. Problematyczne natomiast może okazać się rozwiązanie, dotyczące zgłoszenia zamiaru nabycia zorganizowanej części mienia innego przedsiębiorcy, jeżeli łączna wartość tego mienia przekracza 10 mln euro. Może to przynieść więcej szkody niż pożytku, gdyż, przykładowo, przy koncentracjach w sektorze nieruchomości próg 10 mln euro odpowiada wartości średniej wielkości transakcji. Ponadto, wprowadzenie nowego typu koncentracji, polegającej na nabyciu zorganizowanej części mienia, nie rozwiązuje problemów z interpretacją pojęcia "przejęcia kontroli nad częścią jednego lub więcej przedsiębiorców", które nadal pozostawałoby w ustawie.

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: UOKiK | zgłoszenia | firma
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »