Gdzie dwóch się bije...

Na nowo rozgorzał spór o rejestrację oznaczenia geograficznego oscypka w UE. Bacowie z powiatu limanowskiego oprotestowali wniosek rejestracyjny producentów ze Związku Owczarskiego z Nowego Targu. Brak porozumienia może spowodować, że jako pierwsi oscypka zarejestrują Słowacy.

Spór rozpoczął się, kiedy bacowie z trzech powiatów: nowotarskiego, tatrzańskiego i żywieckiego, zrzeszeni w Regionalnym Związku Hodowców Owiec i Kóz w Nowym Targu, składając w urzędzie patentowym wniosek o rejestrację oznaczenia geograficznego w UE, nie uwzględnili w nim producentów z Limanowszczyzny. Ci postanowili zablokować procedurę rejestracyjną, składając w urzędzie protest. W konsekwencji spowolniło to rejestrację podhalańskiego wyrobu.

- Producenci z powiatu limanowskiego nie zostali uwzględnieni we wniosku, gdyż przez wiele lat nie interesowali się całą sprawą - argumentuje Jan Janczy, dyrektor Związku Owczarskiego z Nowego Targu.

- Kiedy rejestrowaliśmy oscypka w Polsce, nikt się tym nie interesował, tylko trzy starostwa musiały ponieść wszystkie koszty projektu. Tymczasem, gdy do końca października trzeba było złożyć wniosek o rejestrację oznaczenia w UE, nagle o całej sprawie przypomniała sobie Limanowa, zgłaszając protest - mówi J. Janczy.

- Bacowie z powiatu limanowskiego chcieli się dogadać z producentami z tych trzech powiatów jeszcze wiosną tego roku, deklarując również swój udział w kosztach. Z ich strony nie było jednak żadnego odzewu. W takiej sytuacji zaproponowaliśmy bacom, że powinni zaprotestować - tłumaczy limanowski poseł Bronisław Dudka z PSL.

W ten sposób procedura rejestracyjna została zahamowana. Trzeba się spieszyć, gdyż rejestracją oscypka zainteresowani są również Słowacy, którzy już złożyli wszystkie dokumenty rejestracyjne.

W tym tygodniu na Podhalu odbędzie się spotkanie przedstawicieli powiatów zainteresowanych rejestracją oscypka.

Reklama

Tomasz Pietryga

opinia

prof. Ryszard Skubisz

W przypadku tego sporu może dojść do uniemożliwienia w ogóle rejestracji oscypka przez Komisję Europejską jako pośredniego oznaczenia geograficznego. Przyczyną będzie różnica zdań w gronie polskich producentów. Dlatego też należałoby doradzać porozumienie wszystkich producentów, co istotnie ułatwiłoby rejestrację. Wszyscy oni mogliby bowiem, zgodnie z zasadami rozporządzenia 2081/92, używać określenia "oscypek". Przepisy tego rozporządzenia przewidują możliwość wymienienia podmiotów uprawnionych do używania oznaczenia geograficznego. Podmioty takie mogą pochodzić z jednego kraju lub nawet z kilku krajów, jeżeli są spełnione pozostałe warunki rejestracji.

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: oznaczenia | bacowie | Słowacy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »