Haraczu nie zapłacili i trafili na...
... na strony kalendarza. Fotografie kilkudziesięciu właścicieli sklepów z Palermo i okolic, którzy mieli odwagę otwarcie odmówić płacenia haraczu sycylijskiej mafii, znajdują się w kalendarzu na przyszły rok.
Celem tej bezprecedensowej inicjatywy jest uświadomienie wszystkim skali plagi wymuszeń. Być może w ten sposób dodadzą otuchy i zachęcą innych właścicieli sklepów, lokali gastronomicznych oraz punktów usługowych, by nie dali się terroryzować przez mafijne gangi na Sycylii.
Zyski gangów sycylijskiej Cosa Nostra, neapolitańskiej Camorry i kalabryjskiej Ndrangety z wymuszania haraczy szacuje się rocznie na dziesiątki miliardów euro. Według danych policji, haracz płaci zdecydowana większość właścicieli straganów i sklepów. Miesięcznie muszą oni oddawać gangsterom od kilkuset do kilku tysięcy euro.
Na razie wydrukowano 5 tys. sztuk antymafijnego kalendarza. Jego wydawcą jest walczące z procederem wymuszeń haraczu stowarzyszenie kupców pod nazwą Addiopizzo (Żegnaj haraczu).