Kratka wraca do łask
Czy auta z kratką odejdą do lamusa? Nic z tych rzeczy. Dealerzy już sprzedają auta osobowe, od których można odliczyć 100 proc. VAT.
Fiskus robił wszystko, by w nowej ustawie o VAT przy zakupie nowych samochodów utrudnić życie przedsiębiorcom. Jednak jeszcze raz okazało się, że Polak potrafi, a do przepisów można się dostosować tak, by klient nie ucierpiał.
Lisak niestraszny
Firmy motoryzacyjne stają na głowie, by nie stracić klientów, gwarantując im zakup z możliwością 100-proc. odpisu podatku VAT. By było to możliwe, samochód musi mieć nie tylko homologację jako auto ciężarowe (obowiązkowa kratka), ale musi też spełniać kryteria ładowności wyrażone w tzw. wzorze Lisaka, zawartym w nowej ustawie o podatku od towarów i usług. Tylko w takim wypadku firma może dokonać pełnych odliczeń. W przeciwnym razie ma prawo odpisać sobie tylko 50 proc. VAT, jednak nie więcej niż 5 tys. zł.
- Firmy zamawiają w fabrykach taką wersję samochodu osobowego, by spełniała wzór Lisaka zgodnie z oczekiwaniami klienta. Często jednak wiąże się to z koniecznością uzyskania nowej homologacji na pojazd - mówi Jakub Faryś, dyrektor związku motoryzacyjnego SOIS.
Pomysłów nie brakuje.
- W fabrykach są zamawiane wersje modelowe ze wzmocnionym zawieszeniem, co pozwala na zwiększenie dopuszczalnej ładowności. Podobny efekt daje wersja z lżejszym wyposażeniem, na przykład odchudzona o klimatyzację, sprzęt audio lub liczbę miejsc dla pasażerów - mówi dyrektor Faryś.
Oczywiście producenci zastrzegają, że w samochodach nie są dokonywane żadne przeróbki.
- Byłoby to po prostu nieopłacalne - ucina Monika Dobrolubow z Ford Polska.
Wzmocniony most
Citroen już ruszył głową.
- Wraz z nową ustawą o VAT nasz flagowy samochód Berlingo stał się autem osobowym, a więc przestał być atrakcyjny dla znacznej części firm. Centrala firmy podjęła więc starania o sprowadzenie produkowanej już, ale niedostępnej na polskim rynku, wersji ze wzmocnionym tylnym mostem. Musieliśmy przejść jednak czasochłonny proces homologacji tego auta w Polsce. W naszej ofercie dostępne będzie pod koniec maja - twierdzi Wojciech Urbaniak, szef sprzedaży do firm Citroen Polska.
Także inni producenci i importerzy liczą, że niedługo będą mogli klientom zaproponować nowe, w pełni odliczalne, modele.
- Na razie warunki homologacji na auto ciężarowe spełnia u nas Toyota Land Cruiser oraz Avensis Verso. Liczymy, że później pojawi się Corolla Verso - twierdzi jeden z dealerów Toyoty.
Trzeba prościej
Reakcja producentów czy importerów samochodów dowodzi, że nie ma takich zmian podatkowych, których skutków nie można byłoby zminimalizować. Tylko że mimo wysiłków gama modeli dostępnych z pełnym odpisem i tak jest znacznie uboższa niż przed zmianami prawa podatkowego.
- System trzeba uprościć, a rejestracja samochodu jako ciężarowego powinna odbywać się tylko na podstawie homologacji producenta, i to bez żadnych kratek. Dostosowanie oferty do potrzeb fiskalnych to działanie doraźne - podkreśla Jakub Faryś.