Piwo tylko po godzinie 23:00

Nadchodzą nowe rozwiązania wprowadzają dodatkowe zakazy w zakresie sprzedaży, podawania i spożywania alkoholu w określonych miejscach. Obecnie takie zakazy dotyczą m.in. szkół, zakładów pracy czy środków komunikacji publicznej.

Pod hasłem profilaktyki zdrowotnej mają zostać wprowadzone zmiany zasad sprzedaży i reklamy alkoholu. To efekt planowanej nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (Dz.U. z 2002 r. nr 147, poz. 1231 z późn. zm.). Autorem projektu, który znajduje się po uzgodnieniach społecznych, jest Ministerstwo Zdrowia. Nowe rozwiązania budzą wątpliwości, dotyczące również ograniczania swobód obywatelskich.



Ograniczenia w sprzedaży...

Nowe rozwiązania wprowadzają dodatkowe zakazy w zakresie sprzedaży, podawania i spożywania alkoholu w określonych miejscach. Obecnie takie zakazy dotyczą m.in. szkół, zakładów pracy czy środków komunikacji publicznej. Zgodnie ze zmianami, alkohol nie będzie mógł być sprzedawany i spożywany również na stadionach, na terenie kąpielisk i pływalni, w zakładach opieki zdrowotnej oraz w handlu obnośnym i obwoźnym.

- Ograniczenia dotyczące stadionów to powielanie istniejących rozwiązań - mówi Romuald Pindelski, członek zarządu Klubu Piłkarskiego Polonia. - Zakazy wnoszenia, sprzedaży i spożywania alkoholu znajdują się w regulaminach wszystkich stadionów - wynika to z ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych i regulacji przyjętych w całej Europie - dodaje.

Zgodnie ze zmianami, zlikwidowana zostaje możliwość sprzedawania bez zezwolenia napojów o zawartości alkoholu do 4,5 proc., podczas imprez na otwartej przestrzeni. Poza tym, na takich imprezach będą mogły być sprzedawane alkohole nie mocniejsze niż 18-procentowe.

- Taki przepis w znaczący sposób ingeruje w swobody obywatelskie. Zgodnie z propozycją, podczas wszelkich prywatnych imprez na wolnym powietrzu (np. wesele, imieniny, grill), a także np. na targach handlowych nie będzie można kupić ani wypić napojów alkoholowych o zawartości powyżej 18 proc. - mówi Leszek Wiwała, dyrektor w Krajowej Radzie Przetwórstwa Spirytusu. - Takie ograniczenia nie powinny dotyczyć wszystkich imprez na wolnym powietrzu, lecz tylko takich, które mają charakter publiczny - dodaje.

...i w reklamie

Planowana nowelizacja zmienia również zasady reklamowania piwa. W Polsce reklama i promocja alkoholu jest zakazana, z wyjątkiem piwa, które, w ograniczonym zakresie, może być reklamowane. Dopuszczalna jest reklama w telewizji, radiu, kinie i teatrze między godziną 6.00 a 20.00. Nowelizacja zakłada, że piwo będzie można reklamować dopiero po 23.00, gdyż konieczne jest ograniczenie wpływu takich reklam na małoletnich odbiorców. Takiej konieczności nie przewiduje jednak branża piwowarska (patrz opinie). Warto przypomnieć, że takie rozwiązanie funkcjonowało już wcześniej, jednak zostało zlikwidowane w maju 2003 roku na skutek lobbingu stacji telewizyjnych, które podnosiły konieczność zwiększenia wpływów z reklam. Ustawodawca zgodził się więc na reklamy piwa po 20.00, ale nie za darmo - jednocześnie zobligował podmioty emitujące reklamy do wnoszenia opłat w wysokości 10 proc. podstawy opodatkowania podatkiem od towarów i usług (wynikająca z usługi reklamy) na fundusz zajęć sportowo-rekreacyjnych dla uczniów, którego dysponentem jest minister sportu. Zmiany zakładają więc przywrócenie reklamy piwa dopiero po godzinie 23.00, jednak nie likwidują tej opłaty.

Planowane jest również rozwiązanie, zgodnie z którym na alkoholu sprzedawanym w handlu detalicznym, którego objętość przekracza 150 ml, muszą znaleźć się informacje o szkodliwości picia alkoholu - skierowane w szczególności do kobiet w ciąży i kierowców. Choć takie etykiety to niewątpliwie dodatkowy koszt dla przedsiębiorców, z uzasadnienia ustawy wynika, że projektodawcy nie widzą w niej wpływu na funkcjonowanie przedsiębiorstw.



OPINIE


Danuta Gut
dyrektor Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego

Godzina 23.00, od której dopuszczona ma być emisja reklam, to pora bardzo późna. Teraz, gdy polski rynek piwowarski jest bliski nasycenia, każda forma komunikacji jest bardzo potrzebna. Z wyraźnym zastrzeżeniem, że komunikacja ta powinna trafiać tylko i wyłącznie do dojrzałego konsumenta. Uzasadnienie projektu mówi, że przesunięcie emisji ze względu na młodych ludzi rozwiąże problem sięgania przez nastolatków po alkohol. Ten pomysł nie opiera się na żadnych polskich badaniach i doświadczeniach, tylko na opracowaniach ze Stanów Zjednoczonych, gdzie są inne wzorce kulturowe. W Polsce rażącym problem jest natomiast nierespektowanie prawa zakazującego sprzedaży alkoholu nieletnim i przyzwolenie społeczne na ten proceder. I nie mamy wątpliwości, że w tym zakresie chcielibyśmy współpracować z Ministerstwem Zdrowia przy zaostrzeniu przepisów ustawy o wychowaniu w trzeźwości.


dr Zbigniew Okoń
prawnik z Kancelarii Prawnej Traple, Konarski, Podrecki

Nowe ograniczenia ustawowe dotyczące reklamy i oznakowania alkoholu to raczej działania pozorne, niesłużące rozwiązywaniu rzeczywistych problemów społecznych związanych ze spożyciem alkoholu. Wątpliwa jest również zgodność nowych przepisów z prawem europejskim. Europejski Trybunał Sprawiedliwości kilkakrotnie odnosił się już do krajowych ograniczeń reklamy alkoholu wskazując, że mogą być one uznane za ograniczenia importowe. Ustawodawca powinien raczej zająć się usunięciem przepisów nieprecyzyjnych lub wadliwie sformułowanych. Dotyczy to przede wszystkim synchronizacji częściowo pokrywających się regulacji ustawy o radiofonii i telewizji oraz ustawy o wychowaniu w trzeźwości. Z pierwszej wynika, że producenci napojów alkoholowych mogą sponsorować jedynie transmisje imprez sportowych, natomiast z drugiej - że również inne audycje i przekazy.

Reklama

Współpraca Magdalena Wojtuch , Ewa Usowicz

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: zakazy | reklamy | piwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »