Płać w terminie!
Od 31 dnia po spełnieniu świadczenia kontrahentowi należą się odsetki. Faktura tylko przypomina o zobowiązaniu, gdy płatność wynika z umowy. Przed wniesieniem pozwu trzeba wezwać dłużnika, aby dobrowolnie zapłacił.
Faktura, którą otrzymuje dłużnik, potwierdza tylko ustalony wcześniej w umowie obowiązek zapłaty. W przypadku nieterminowych płatności wierzyciel ma prawo domagać się odsetek. Zwłoki w uiszczeniu należności dłużnik nie może tłumaczyć opóźnieniem doręczenia faktury przez pocztę.
Jaki dokument określa termin zapłaty za świadczenie
Termin zapłaty kontrahenci przewidują już w umowie. Gdyby jednak określiły okres dłuższy niż 30 dni, to wierzyciel może żądać odsetek ustawowych za okres, począwszy od 31 dnia po spełnieniu świadczenia niepieniężnego i doręczeniu dłużnikowi faktury lub rachunku. Byłyby one płatne aż do dnia zapłaty należności. Wierzyciel nie mógłby jednak wymagać przez okres dłuższy niż do dnia wymagalności świadczenia pieniężnego.
Zdarza się, że kontrahenci nie przewidzą w umowie terminu zapłaty. Wtedy odsetki ustawowe przysługują wierzycielowi bez wezwania za okres, począwszy od 31 dnia od spełnienia świadczenia niepieniężnego. W tym przypadku nie można ich dochodzić za okres dłuższy niż do dnia wymagalności świadczenia pieniężnego.
Dniem wymagalności jest dzień określony w pisemnym wezwaniu dłużnika do zapłaty, na przykład w doręczonej fakturze lub rachunku. Gdyby jednak dłużnik nie zapłacił, to wówczas wierzycielowi, który spełnił określone w umowie świadczenia niepieniężne przysługują odsetki w wysokości odsetek za zwłokę określonych w Ordynacji podatkowej, albo wyższe uzgodnione wcześniej przez strony. Nie musi dodatkowo wzywać dłużnika do zapłaty odsetek, które należą się za okres od dnia wymagalności świadczenia pieniężnego, aż do dnia zapłaty.
W dodatku w jego imieniu i na jego rzecz o zapłatę odsetek może wystąpić krajowa lub regionalna organizacja, której celem statutowym jest ochrona interesów takich podmiotów. Natomiast kontrahenci nie mogą zawrzeć umowy, w której ograniczyliby, albo wyłączyli uprawnienia wierzyciela do dochodzenia w określonym terminie zapłaty i odsetek albo ciążące w tym względzie obowiązki na dłużniku.
Sposób uiszczenia należności i odsetek z tytułu kontraktu regulują przepisy ustawy z 12 czerwca 2003 r. o terminach zapłaty w transakcjach handlowych (Dz.U. nr 139, poz. 1323 z późn. zm.).
Czy faktura może zastąpić umowy
Abonament radiowo-telewizyjny, rachunki za telewizję kablową i internet konsumenci płacą w ustalonych z góry okresach. W tych przypadkach obowiązek zapłaty wynika wprost z umowy.
- Faktura jest tylko przypomnieniem o zobowiązaniu - tłumaczy Konrad Gruner z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Niedopełnienie obowiązku zapłaty w terminie wskazanym w umowie może powodować naliczenie odsetek.
Zdaniem Konrada Grunera inaczej sprawa wygląda w przypadku rachunków za telefon, prąd czy gaz, ponieważ konsumenci nie są w stanie przewidzieć kwoty, na jaką zostanie wystawiona faktura.
Płacą dopiero po otrzymaniu faktury, na której w dodatku powinna zostać wskazana data.
Jednak w wielu umowach, na przykład z operatorami telefonicznymi, są zapisy określające sposób postępowania sytuacji, gdy klient nie otrzyma faktury w spodziewanym terminie. Aby uniknąć wówczas odsetek, musi o nieotrzymaniu faktury poinformować kontrahenta. Sporo wątpliwości powstaje wówczas, gdy są problemy z doręczaniem przesyłek przez pocztę. Tak było w ubiegłym roku, gdy strajkowali listonosze. UOKiK zwrócił wówczas uwagę na przepisy kodeksu cywilnego, które regulują zakres odpowiedzialności wierzycieli przy wykonywaniu zobowiązania. Zdaniem UOKiK w pewnych przypadkach konsument może postawić zarzut braku należytej staranności i braku współdziałania w wykonaniu zobowiązania oraz uchylić się od płacenia odsetek. Ma to miejsce wówczas, gdy kontrahent konsumentów, zdając sobie sprawę np. z problemów Poczty Polskiej, nie podejmuje działań mających na celu dostarczenie faktury w inny sposób, a następnie nalicza odsetki lub wyciąga inne konsekwencje w związku z nieopłaceniem rachunków w terminie.
Jakie konsekwencje za niepłacenie należności w terminie
Konsument, który nie płaci w terminie rachunków za telefon, musi liczyć się z restrykcjami, które na podstawie art. 101 ustawy z 16 lipca 2004 r. Prawo telekomunikacyjne (Dz.U. nr 171, poz. 1800 z późn. zm.) mogą być zastosowane wobec niego. Na przykład wówczas, gdy abonent nie zapłaci za czas dłuższy niż jeden okres rozliczeniowy, może zostać ograniczone świadczenie usług telekomunikacyjnych - będą nadal świadczone tylko usługi niepowiększające zadłużenia abonenta.
Umowa może zostać nawet jednostronnie rozwiązana. Może tak się stać, gdy już przedtem ograniczono lub zawieszono abonentowi świadczenie usług telekomunikacyjnych, wezwano do zapłaty należności w terminie nie krótszym niż 15 dni za wykonane usługi telekomunikacyjnej, a on zaległości nie uiścił. Gdyby jednak powstała różnica zdań co do wysokości należności, a abonent płacił rachunki bieżące, to wówczas nie można pozbawić go świadczeń, aż do rozstrzygnięcia sporu.
Z kolei w razie niepłacenia w terminie rachunków za prąd do odłączenia dochodzi dopiero po zrealizowaniu całej procedury. Najpierw konsument wzywany jest do uregulowania rachunków w wyznaczonym terminie listem zwykłym (jednym lub dwoma), a potem poleconym.
W razie zaległości z opłatami za telefon, prąd, gaz, energię cieplną, sprzedawca nie tylko może zaprzestać dostarczania ich konsumentowi, lecz również ma prawo wystąpić do sądu z pozwem o zasądzenie zaległej kwoty wraz z odsetkami. Jeżeli roszczenie nie przekracza 10 tys. zł, to wówczas sprawa rozpoznawana jest w postępowaniu uproszczonym.
W jakiej wysokości mogą być naliczane odsetki karne
Należne odsetki, które kontrahenci określili w umowie, nie mogą być zbyt wysokie. Maksymalnie w stosunku rocznym nie powinny przekraczać czterokrotności wysokości stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego.
Nawet jeżeli w umowie zostaną określone odsetki przekraczające tę wysokość, to wówczas należą się odsetki maksymalne. W umowie nie można też wyłączyć ani ograniczyć przepisów (art. 359 k.c.) o odsetkach maksymalnych, nawet wówczas, gdy dokonuje się wyboru prawa obcego. W razie przeciwnego postanowienia umownego stopa procentowa odsetek ulega obniżeniu do wysokości maksymalnych.
Reguły płatności między wynajmującym a najemcą
Za korzystanie z lokalu najemca płaci czynsz w terminie określonym w umowie najmu. Gdyby zaś w ten sposób nie został on określony, to wówczas najczęściej najemca płaci go z góry, miesięcznie do dziesiątego dnia miesiąca. Należną kwotę powinien uiszczać, nie czekając na dodatkowe wezwanie od właściciela, albo na nadesłanie mu faktury zobowiązującej do zapłaty.
Lokatorowi, który zalega z płatnością czynszu lub innych opłat za używanie lokalu, właściciel może wypowiedzieć na piśmie umowę najmu, podając przy tym przyczynę wypowiedzenia. Zanim jeszcze dokona wypowiedzenia, powinien uprzedzić go na piśmie o zamiarze wypowiedzenia oraz wyznaczyć dodatkowy miesięczny termin do zapłaty zaległych i bieżących należności.
Jakie obowiązki ma kredytobiorca w stosunku do banku
Opóźnienie kredytobiorcy z płatnościami jest traktowane jako zwłoka i generuje powstanie odsetek karnych od zadłużenia przeterminowanego. Najczęściej są to odsetki umowne, które zostały określone w umowie zawartej między zarządem, bankiem a kredytobiorcą.
- Egzekwując odsetki, bank dyscyplinuje dłużników, którzy nie płacą w terminie, a jednocześnie rekompensuje sobie straty związane z dochodzeniem przeterminowanych należności. Bank wysyła wezwania do zapłaty, a jeżeli dług nie jest nadal spłacany, to dochodzi do wypowiedzenia umowy kredytowej, jest wystawiany bankowy tytuł egzekucyjny i realizowana jest egzekucja - tłumaczy dyrektor Jerzy Bańka ze Związku Banków Polskich.
W umowie są określone przesłanki dotyczące wypowiadania umowy kredytowej. Natomiast w prawie bankowym znajduje się zapis, że w razie niewywiązywania się przez klienta ze zobowiązań bank może wypowiedzieć umowę z zachowaniem terminu 30-dniowego, a w wypadku zagrożenia upadłością z zachowaniem terminu siedmiodniowego. W razie rozwiązania umowy kredytowej cały dług staje się wymagalny z upływem terminu wypowiedzenia.
Czy wierzyciel może dochodzić roszczeń przed sądem
- Zanim kontrahent zdecyduje się wnieść do sądu pozew o zapłatę, powinien wezwać dłużnika do dobrowolnego spełnienia żądania. Już następnego dnia po upływie terminu zapłaty może wystosować takie wezwanie - tłumaczy adwokat Roman Nowosielski z Kancelarii Nowosielski, Gotkowicz i Wspólnicy.
Do pozwu należy dołączyć odpis wezwania i udokumentować, że strona je otrzymała. W razie braku odpisu wezwania sąd wezwie powoda do uzupełnienia go pod rygorem zwrócenia pisma. Do pozwu dołącza się też m.in. informacje i odpisy pism świadczących o próbie wyjaśnienia spornych kwestii w drodze rokowań.
Zdaniem Romana Nowosielskiego wierzyciel powinien wezwać dłużnika do dobrowolnej zapłaty nie tylko w sprawach gospodarczych. Nawet w tzw. zwykłych sprawach cywilnych warto dokonać takiego wezwania, ponieważ ma ono wpływ na to, kto poniesie koszty sądowe. Pozwany może stwierdzić, że od początku uznawał roszczenie i chciał zapłacić oraz domagać się, aby z tego powodu koszty poniósł powód.
11,5 proc. wynoszą odsetki ustawowe
25 proc. wynoszą maksymalne odsetki
30 dni wynosi okres wypowiedzenia kredytu, gdy kredytobiorca nie płaci rat
7 dni wynosi okres wypowiedzenia kredytu w razie upadłości kredytobiorcy
10 tys. zł przy takiej wartości roszczenie można dochodzić w postępowaniu uproszczonym
MAŁGORZATA PIASECKA-SOBKIEWICZ