Planowane zmiany w kodeksie pracy
Sejm wprowadził zmiany do kodeksu pracy. Między innymi płatny będzie pierwszy dzień zwolnienia lekarskiego oraz zagwarantowane zostanie 11 godzin odpoczynku na dobę. Zakazano też dyskryminacji ze względu na religię czy orientację seksualną.
Zmiany te są spowodowane ciągłym dostosowywaniem polskiego prawa pracy do standardów obowiązujących w Unii Europejskiej. Wiele rozwiązań związanych jest z ochrona pracowników przed dyskryminacją. Pojawiły się nowe zmiany, które zobowiązują pracodawców do działań przeciwko nękaniu, czy zastraszaniu pracowników.
Nowe przepisy zapewniają pracownikom prawo w każdym tygodniu do nieprzerwanego odpoczynku trwającego 35 godzin i obejmującego niedzielę. Zmieniony został również minimalny wymiar urlopu, który będzie wynosić 20, a nie, jak obecnie 18 dni oraz zasady obliczania stażu pracy wymaganego do nabycia urlopu w określonym wymiarze. Uregulowano ponadto zasady zatrudniania dzieci do lat 16. Praca dzieci będzie dopuszczalna m.in. w kulturze, sporcie.
Zrezygnowano też z niepłatnego pierwszego dnia choroby trwającej do 6 dni. Przepis ten był ostro krytykowany i przyniósł więcej szkody, niż pożytku gospodarce. Nowelizacją ma się zająć wkrótce Senat.
Dobra tendencja zmian w prawie pracy jednak nie zakłada rozwiązań korzystnych dla tworzących miejsca pracy. Co z tego, że pracownik będzie najbardziej uprzywilejowany i chroniony, kiedy nikt nie będzie chciał go zatrudnić. Może warto zliberalizować wreszcie obowiązki pracodawcy, które umożliwią płynne reagowanie na zmieniający się rynek, a na pewno nasza gospodarka przyjmie to pozytywnie. Zmniejszy się bezrobocie, bo w razie potrzeby będzie można sprawnie rozstać się z pracownikiem i zatrudnić go kiedy wróci koniunktura, przez to obniżą się koszty społeczne bezrobocia i zmniejszy się szara strefa. Pozostaje czekać na takie zmiany.