Protest w Orlenie

Zarząd Orlenu chce z 11 do 3 zmniejszyć liczbę regionalnych biur handlu detalicznego, z 14 do 5 biur finansowych, a także zrestrukturyzować wszystkie struktury koncernu na terenie Polski. Zmiany oznaczają zwolnienie około 300 osób. Związki zawodowe rozpoczęły wczoraj akcję protestacyjną.

Związki zawodowe poznały 30 marca plany zarządu PKN Orlen dotyczące restrukturyzacji struktur regionalnych. "Nie poparły żadnych projektów restrukturyzacyjnych struktur regionalnych ani przedłożonych porozumień osłonowych dla zwalnianych pracowników - napisał do pracowników Zdzisław Kędzierski, przewodniczący Sekcji Krajowej Związków Zawodowych Pracowników PKN.

- Przeżyliśmy już cztery zarządy Orlenu. I choć były różne, to jednak żaden z takim tupetem nie łamał naszych praw. Oni myślą, że jak zwolnią pracowników, to już zrestrukturyzują firmę. A to jest nieprawda - mówi Z. Kędzierski. Dodaje, że zarząd nie ma wystarczającej wiedzy na temat spółki i przy przygotowywaniu strategii przyjął wadliwe założenia. - Poza tym co z tego, że w firmie ciągle mamy nowe zarządy, jak nie ma zmian na stanowiskach kierowniczych. To oni prowadzą działalność operacyjną, i to przez nich udział Orlenu w rynku detalicznym spadł o ponad 6% - mówi Z. Kędzierski. Poproszony o konkretne nazwiska, wymienia m.in. Tomasza Grzelę, Mariusza Czopka, Pawła Lisowskiego. - Zarządowi nie zależy na dialogu. Proponuje osłony, które raczej można nazwać jałmużną. Wszczynamy akcję protestacyjną. Wypowiedzenia z pracy ma otrzymać 460 pracowników, co stanowi jedną trzecią załogi w regionie, a w ich miejsce z zewnątrz zostanie przyjętych 149 osób, które nie są przygotowane do pracy na rynku paliwowym. Nie wykluczamy strajku - mówi Z. Kędzierski. Przygotowania do sporu zbiorowego wszczęła też zakładowa "Solidarność".

Reklama

Zmiany w detalu...

Dlaczego Orlen restrukturyzuje swoją strukturę? Przede wszystkim ze względu na spadek udziałów w rynku detalicznym. W ciągu dwóch lat (2002-2004 r.) udział ten spadł o 6,8%, podczas gdy głównych konkurentów (przede wszystkim zachodnich koncernów) zwiększył się o 5%. - Obecne struktury spółki to pozostałość po braku restrukturyzacji po połączeniu CPN i Petrochemii Płock. Mamy de facto do czynienia z organizacją, która powstała kilkadziesiąt lat temu i poza drobnymi zmianami przez wiele lat nie była przekształcana - mówi Wojciech Heydel, wiceprezes Orlenu ds. sprzedaży. Zmiany organizacyjne mają przynieść rocznie 26 mln zł oszczędności. W prezentacji opisującej projekt zapisano, że łączne koszty utrzymania służb regionalnych wyniosły w 2004 r. 122 mln zł. Obecnie Orlen zatrudnia w regionalnych biurach 1568 osób. Po przeprowadzeniu zwolnień i przyjęć nowych pracowników, liczba osób powinna zmniejszyć się około 300 osób.

Obecnie funkcjonuje 11 biur handlu detalicznego (tzw. RBHD). Docelowo ma ich być 3. Spłaszczona ma być też struktura. Nad właścicielem stacji paliwowej z logo Orlenu znajduje się 6 szczebli zarządzania. Są to: koordynator, kierownik zespołu nadzoru sieci, regionalny kierownik sprzedaży, dyrektor RBHD, dyrektor ds. zarządzania siecią i wreszcie wiceprezes Orlenu ds. detalicznych. W nowym schemacie wyeliminowany zostanie jeden szczebel. Funkcje koordynatora i kierownika zespołu nadzoru sieci mają zostać połączone.

...ale też w finansach i w handlu hurtowym

W całej Polsce funkcjonuje aż 14 Regionalnych Biur Finansowych (RBF). Orlen chce mieć zamiast tego trzy Regiony Finansowo-księgowe, jedno Biuro Inwentaryzacji oraz jedno Biuro Rozliczeń Stacji Paliw. Teraz utrzymanie 14 biur finansowych kosztuje spółkę 31,4 mln zł rocznie. Koszty mają spaść o 6 mln zł. Mniejsza i sprawniejsza struktura ma też funkcjonować w handlu hurtowym. Na bazie struktur handlu hurtowego (11 miejsc w Polsce) i Regionalnych Operatorów Rynku (5 spółek), ma działać 5 Regionów Handlu Hurtowego. Zmiany dotkną też logistykę koncernu. Da to 3,1 mln zł oszczędności rocznie.

Beton ciężki do skruszenia

Struktura, w jakiej działa Orlen, poza Płockiem jest ewenementem na skalę światową. Została tak zbudowana, że często więcej decyzji mógł podjąć dyrektor w Białymstoku, Gdańsku czy w Szczecinie niż sam zarząd Orlenu. Poprzednie zarządy próbowały zmieniać strukturę regionalną. Trafiały na potężny opór i w końcu wycofywały się z zamiarów. Czy tym razem będzie inaczej?

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: struktura | Orlen | handel | związki zawodowe | zawodowe | akcja protestacyjna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »