Sezonowo firmy nie zawiesisz

Coraz więcej przedsiębiorców decyduje się na zakładanie firm sezonowych. Obecne przepisy milczą na temat możliwości zawieszenia działalności prowadzonej np. tylko latem. Proponowana przez rząd likwidacja ryczałtu i karty podatkowej może jeszcze pogorszyć sytuację

Problemy z zawieszeniem działalności gospodarczej prowadzonej sezonowo powracają co roku. Przestaje nawet dziwić fakt, że podatnicy decydujący się na ten rodzaj działalności w ogóle rezygnują z dopełnienia niezbędnych formalności i wolą świadczyć usługi na czarno. Powody to niejasne i nieprecyzyjne przepisy oraz brak pewności co do ich interpretacji u samych urzędników, którzy wydają coraz więcej sprzecznych wyjaśnień. Skutek - brak zgłoszenia działalności sezonowej.

Jeżeli podatnik prowadził działalność sezonową i nie wykazywał dochodów, to urząd skarbowy opodatkuje je 75-proc. stawką PIT

- Nie chcę zgłaszać prowadzonej przeze mnie działalności i zastanawiać się, jak tę działalność zawiesić. Przecież w zimie nie będę jej prowadził. Nie będę uzyskiwał w tym okresie żadnych dochodów - mówi jeden z podatników prowadzących działalność sezonową.

Ryzyko się opłaca

Podatnicy mieli nadzieję, że problemy związane z zawieszeniem działalności uda się rozwiązać przy okazji zapowiadanej reformy podatkowej. Wiadomo jednak, że to, co reformą być miało, wcale nią nie jest, a zaproponowane rozwiązania są jedynie kosmetyczne. Nie zmieniają też zasadniczo sytuacji podatników prowadzących działalność sezonową. Nadal bowiem nie wiadomo, kiedy można zawiesić działalność gospodarczą.

Skutek jest taki, że podatnicy wolą podjąć ryzyko i nie rejestrować działalności w ogóle.

- Nie wiem, jak będzie wyglądała moja sytuacja po zakończeniu sezonu. Po co mam więc rejestrować działalność - mówi podatnik sprzedający pamiątki nad morzem.

Dla wielu podatników optymalnym rozwiązaniem byłoby zawieszenie prowadzonej sezonowo działalności.

Kłopotliwe przepisy

Tymczasem przepisy ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych i podatku od towarów i usług nie przewidują takiej możliwości. W ogóle nie ma w nich instytucji zawieszenia działalności. Możliwość taka została przewidziana jedynie w przepisach ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne. Stosuje się ją tylko do podatników opłacających podatek w formie karty podatkowej. Jeśli podatnik zgłosi przerwę w prowadzeniu działalności w danym roku podatkowym, wówczas nie pobiera się podatku opłacanego w formie karty podatkowej za cały okres przerwy trwającej nieprzerwanie przez co najmniej 10 dni w wysokości 1/30 miesięcznej należności za każdy dzień przerwy.

Warunkiem jest jednak dotrzymanie przez podatnika terminu zawiadomienia o przerwie. Powinno to nastąpić najpóźniej w dniu jej rozpoczęcia i w dniu poprzedzającym dzień jej zakończenia.

Natomiast podatnik rozliczający działalność sezonową, który wybrał opodatkowanie w formie ryczałtu lub rozlicza się na zasadach ogólnych i chce zawiesić działalność, nie skorzysta z żadnych ulg. Dlaczego? Przepisy nie regulują takich sytuacji. W przypadku ryczałtu wystarczy jednak, że podatnicy nie będą wpłacać podatku za miesiące, w których nie osiągają przychodów, a dokonają tylko podsumowania w zeznaniu rocznym (PIT-28). Inaczej jest jednak w przypadku podatników, którzy prowadzą działalność sezonową i rozliczają się na zasadach ogólnych. Oni muszą składać comiesięczne deklaracje PIT-5 o osiągniętym dochodzie, mimo że w tym czasie nie prowadzą działalności i nie uzyskują dochodu.

Zmian nie będzie

Problemu podatników nie rozwiązuje również zapowiadana likwidacja karty podatkowej i ryczałtu ewidencjonowanego. Te dwie formy opodatkowania mają zniknąć z systemu podatkowego. Szkoda, że przy tej okazji Ministerstwo Finansów nie pomyślało o doprecyzowaniu przepisów ustawy o PIT dotyczących obowiązków podatkowych w czasie zawieszenia działalności gospodarczej. Jeśli założymy, że będzie można opodatkować prowadzoną działalność gospodarczą tylko według skali podatkowej, na rejestrację działalności i odprowadzanie podatku od uzyskanych dochodów podatnicy będą decydowali się jeszcze rzadziej niż dziś. Teraz - przynajmniej część z nich, jeśli spełnia kryterium branżowe - może wybrać kartę podatkową lub ryczałt, a tam obowiązki w okresie zawieszenia działalności gospodarczej są niewielkie. Po likwidacji ryczałtowych form opodatkowania takiej możliwości już nie będzie.

Reklama

Edyta Wereszczyńska

OPINIA

Szymon Daszuta
członek Zespołu Doradztwa Podatkowego w Kancelarii Salans

Kwestia możliwości zawieszania działalności prowadzonej przez przedsiębiorców sezonowo powinna zostać jak najszybciej uregulowana prawnie. Precyzyjna regulacja pozwoli rozwiać piętrzące się obecnie wątpliwości przedsiębiorców, czy w okresie przestoju zawiesić działalność czy też ją zlikwidować. Obecnie niepewność ta potęgowana jest przez niespójne, a nieraz wręcz ze sobą sprzeczne stanowiska organów podatkowych i ZUS. Jednocześnie przyjęcie jasnych rozwiązań w tym zakresie powinno skutecznie przyczynić się do ograniczenia zjawiska przenoszenia przez przedsiębiorców działalności sezonowej do tzw. szarej strefy.

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: PIT | podatnik | problemy | likwidacja | zawieszony | podatnicy | karty | firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »