Upadłość na zlecenie konkurencji
"JTT Computer", "Bestcom", "Centrozap" - to tylko część firm, które mogłyby stanowić wizytówkę polskiej przedsiębiorczości w UE. Mogłyby, gdyby nie to, że błędne i nieuprawnione działania prokuratury i fiskusa doprowadziły do ich upadłości - wskazuje "Nasz Dziennik".
Choć wiele wskazuje na to, iż niszcząc polskie przedsiębiorstwa, urzędnicy realizowali zlecenia konkurencji, to nadal pozostają bezkarni. Posłowie zarówno koalicji, jak i opozycji chcą przygotowania projektu ustawy o odpowiedzialności finansowej sędziów, prokuratorów i urzędników skarbowych, aby do takich sytuacji więcej nie dochodziło. Taka ustawa może być czytelnym sygnałem, że rząd, który tak troszczy się o interesy pracownicze, zaczął wreszcie dbać o prawa polskich pracodawców - uznaje gazeta.
Ustawa o odpowiedzialności finansowej miałaby obejmować jedynie tych przedstawicieli instytucji państwowych, których działania doprowadziły do upadku przedsiębiorstwa i zostały uznane przez niezawisły sąd za błędne lub pochopne. Projektu ustawy jeszcze nie ma, są jednak zapewnienia parlamentarzystów o woli szybkiego jej przygotowania.
Taką wolę wyrażają nie tylko przedstawiciele całej prawej strony parlamentu - PiS i LPR, ale także PO.
- Dzisiaj mamy w Polsce regulujące tę sprawę przepisy kodeksu postępowania administracyjnego, ale są one niestety martwe. Zmienić należy kulturę prawną, ale też trzeba by rozważyć konieczność wprowadzenia zmian w polskim prawie. I to niezwłocznie - przyznaje poseł Arkadiusz Mularczyk (PiS), wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.