Za pośpiech fiskusa płaci podatnik

Nawet niesłuszne decyzje wykonywane są zazwyczaj natychmiast. Pośpiech w egzekucji podatków doprowadził do upadku niektóre firmy. W 2005 roku zwrócono 1,2 mld zł nienależnych podatków i odsetek.

Gdyby urzędnicy skarbowi wstrzymali wykonanie decyzji w sprawie komputerowej spółki JTT, dziś Skarb Państwa nie byłby narażony na wypłatę gigantycznego odszkodowania, a firma mogłaby się dalej rozwijać. Na początku czerwca fundusz MCI Management, właściciel JTT, wystąpił do sądu przeciw Skarbowi Państwa o 38,5 mln zł odszkodowania. Tak zwane posiedzenie pojednawcze zaplanowano na koniec sierpnia. MCI ma gotowy pozew na wypadek, gdyby nie doszło do ugody. Kilka lat temu urzędnicy skarbowi swoimi decyzjami doprowadzili spółkę do upadłości. Mimo że decyzje te zostały następnie uchylone przez sąd administracyjny, na ratowanie firmy było za późno.

Przepisy Ordynacji podatkowej wciąż niewystarczająco chronią podatników przed skutkami wydania niezgodnej z prawem decyzji. Fiskus może zająć konto firmy i wyegzekwować należność. Tymczasem na uchylający decyzję organu podatkowego wyrok sądu trzeba czekać nawet kilka lat.

Wniosek podatnika

Przedsiębiorcy mają problemy z powodu natychmiastowej wykonalności decyzji.
- Podatnik, który nie zgadza się z rozstrzygnięciem organu I instancji, a jednocześnie nie dysponuje wolnymi środkami na pokrycie zaległości podatkowej oraz odsetek, może wraz odwołaniem wnieść wniosek o wstrzymanie wykonania decyzji. Można go złożyć również przed wniesieniem odwołania - zauważa Szymon Daszuta, członek Zespołu Doradztwa Podatkowego w Kancelarii Salans.

Zgodnie z art. 224 par. 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Ordynacja podatkowa (t.j. Dz.U. z 2005 r. nr 8, poz. 60 z późn. zm.) organy są zobligowane z urzędu lub na wniosek strony, czyli m.in. podatnika, wstrzymać wykonanie decyzji w przypadku uzasadnionym ważnym interesem strony lub interesem publicznym. Rozstrzygnięcie organu o wstrzymaniu wykonania decyzji w praktyce zależy często od dowolnego uznania urzędnika.

- Okoliczności pozwalające na takie wstrzymanie mają w istocie ocenny charakter, a sformułowanie ich za pomocą klauzul generalnych pozwala na pewną uznaniowość organu. Rozstrzygnięcie, czy wystąpiły przesłanki uzasadniające wstrzymanie wykonania decyzji, podlega subiektywnej ocenie organu podatkowego. Dlatego z reguły doradzamy naszym klientom uiszczenie kwoty zaległości podatkowej wraz z odsetkami - podkreśla Szymon Daszuta.

Lepiej zapłacić wcześniej

Wniesienie odwołania od decyzji organu podatkowego nie wstrzymuje jej wykonania.
- W praktyce oznacza to, że podatnik, otrzymując decyzję organu I instancji, powinien liczyć się z koniecznością zapłaty określonej w niej kwoty niezależnie od zaskarżenia decyzji i dalszego prowadzenia postępowania przed organem odwoławczym i ewentualnie później przed sądami administracyjnymi - mówi Sławomir Łuczak, radca prawny z Kancelarii Sołtysiński, Kawecki i Szlęzak. Dodaje, że brak zapłaty zobowiązania określonego w decyzji może oznaczać przymusowe ściągnięcie kwoty podatku wraz z odsetkami za zwłokę oraz kosztami egzekucji. Podobnego zdania są także inni eksperci.

- Wstrzymanie decyzji jest obligatoryjne do czasu uprawomocnienia się orzeczenia sądu, tylko jeżeli przyjęte zostanie na wniosek strony zabezpieczenie określone w przepisach Ordynacji podatkowej - przypomina Krzysztof Lenart, radca prawny z Kancelarii Chałas i Wspólnicy. Jednocześnie trzeba pamiętać o tym, że wstrzymanie wykonania decyzji nie ma wpływu na naliczanie odsetek za zwłokę.



Zmienić niekorzystne przepisy

Jeśli zdarzy się, że pierwszoinstancyjna decyzja zostanie uchylona przez organ II instancji lub sąd, wówczas zapłacona przez podatnika kwota podatku jest zwracana wraz z odsetkami liczonymi od dnia zapłaty.

- Niestety, uchylenia decyzji następują często dopiero kilka lat po jej wydaniu - stwierdza Sławomir Łuczak. Dodaje, że choć istnieje możliwość zwrócenia się o wstrzymanie wykonania decyzji, to w większości przypadków organy podatkowe nie uwzględniają takich wniosków, wykorzystując nadaną im w Ordynacji podatkowej swobodę uznania.

- Ten stan trzeba zmienić. Podczas prac w Sejmie nad pakietem ustaw podatkowych zaproponujemy nową regulację dotyczącą wstrzymania wykonania decyzji urzędników skarbowych do czasu wydania wyroku przez sąd - powiedział GP Zbigniew Chlebowski z Platformy Obywatelskiej, członek Komisji Finansów Publicznych. Szczegółowe rozwiązania kończą opracowywać eksperci. PO nie planuje wnoszenia projektu nowelizacji Ordynacji podatkowej do laski marszałkowskiej. Stosowna poprawka zostanie złożona podczas prac nad rządowym projektem zmian w Ordynacji podatkowej.

Marek Kolibski, doradca podatkowy ze spółki doradztwa podatkowego Ożóg i Wspólnicy, zwraca uwagę, że wstrzymanie wykonania decyzji sprawdza się w kodeksie postępowania administracyjnego.

- Podobne rozwiązanie mogłoby się znaleźć także w Ordynacji podatkowej - mówi. Jego zdaniem Ministerstwo Finansów nie zgodzi się jednak, by decyzje były wstrzymywane bez złożenia przez podatnika zabezpieczenia czy gwarancji. Fiskus nie chce narazić się na afery związane z gigantycznymi wyłudzeniami podatku.

Póki co rząd proponuje wprowadzenie do Ordynacji podatkowej instytucji tzw. sprawdzonego podatnika. Zgodnie z projektem, decyzje podatkowe wobec firmy, która uzyska taki status, nie będą podlegały natychmiastowej wykonalności.

Izby skarbowe nie prowadzą statystyk dotyczących liczby decyzji podlegających wstrzymaniu w stosunku do liczby wszystkich decyzji.

- Takie dane nigdy nam nie były potrzebne - tłumaczy Maria Bojczuk z Izby Skarbowej w Kielcach. W Izbie Skarbowej w Łodzi dowiedzieliśmy się, że stan zaległości podatkowych na koniec czerwca tego roku wyniósł 854,6 tys. złotych. Z tego 35,4 tys., czyli około 4,3 proc., to należności wynikające z decyzji, których wykonanie wstrzymano.

Reklama

Edyta Wereszczyńska

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: zaległości | Podatnik | wstrzymanie | urzędnicy | firmy | pośpiech
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »