Zarobić miliony na wyrębie lasów

Czy na wyrębie lasu można na tym zarobić miliony? Rosjanie mogą. Przecież lasy, w tym dziewicza syberyjska tajga, zajmują dziesiątki milionów hektarów powierzchni kraju. Na jaką skalę kradnie i wywozi się z Rosji drewno? I kto to robi?

Ekolog Nikołaj Zubow z Krasnojarska jest wstrząśnięty tym, co zobaczył na granicy Rosji i Chin: W Zabajkalsku 300 wagonów z pniami drzew codziennie przejeżdżą chińską granicę w świątek, piątek i niedzielę - opowiada poruszony ekolog.

To właśnie do Chin co roku trafia co najmniej kilkanaście milionów metrów sześciennych drewna, świeżo ściętego na Syberii: Ponieważ jest bardzo wiele nielegalnych wyrębów, więc nie wiemy, ile drewna pozyskuje się naprawdę. Być może wyrąbuje się go dwa razy więcej niż w ogóle można wyciąć - zauważa Zubow.

Reklama

Ogromne pieniądze, dziesiątki milionów dolarów, które zarabia leśna mafia powodują, że nikt nie jest w stanie się oprzeć. W Irkucku specjalnie powołana ekologiczna milicja bardzo szybko zaczęła chronić nielegalnych drwali.

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: L.A.S. | ekologia | Rosji
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »