Harley-Davidson stawia na elektryki?

Jak podał w tym tygodniu "Puls Biznesu", słynny amerykański producent motocykli zaprezentował produkcyjną wersję elektrycznego modelu. Kultowa marka którą Harley-Davidson LiveWire pokazał cztery lata temu trafi do sprzedaży w przyszłym roku. Harley-Davidson na razie nie podał ceny elektrycznego motocykla LiveWire, ale zapisy będzie można składać już od stycznia. Obecnie firma z Milwaukee ma w ofercie kilkadziesiąt modeli - najtańszy kosztuje prawie 7 tys. USD, za najdroższego trzeba zapłacić 44 tys. USD. Jak podaje "PB", Harley-Davidson nie wsadza baterii do motocykla dla frajdy czy w ramach kółka zainteresowań swoich inżynierów. Podkreśla, że zamierza zostać światowym liderem w elektryfikacji motocykli. Określa swoją strategię jako "agresywną". HD zawsze w swoich projektach skupiał się na silniku, w tej wrsjii określa go jako "klejnot koronny" konstrukcji. Do 2022 r. producent chce mieć w ofercie szerokie portfolio elektrycznych motocykli. To koniec czy koniec pewnej ery? Więcej w "PB".

AFP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »