Oni takiej biedy już nie zniosą...
Galerie
Wtorek i środa, 6-7 listopada 2012 r. to w Grecji okres 48-godzinnego strajku generalnego. Stoją publiczny transport, służba zdrowia i inne usługi. Do protestów, w tym pod budynkiem parlamentu, wezwały związki zawodowe (np. PAME, Wszechrobotniczy Front Bojowy). Nie zgadzają się z cięciami proponowanymi przez rząd - w środę wieczorem ustawę w tej sprawie ma przyjąć parlament. Grecy nie wyobrażają sobie oszczędności w publicznych wydatkach na poziomie 13,5 mld euro w najbliższych dwóch latach. Płaca minimalna w Grecji wynosi 683,76 euro, w Polsce 353,04 euro.