Akcje wciąż pod presją rynków wschodzących

Załamanie na giełdach. Przez światowe rynki przelewa się fala wyprzedaży akcji. Tanieją też obligacje i lokalne waluty.

Załamanie na giełdach. Przez światowe rynki przelewa się fala wyprzedaży akcji. Tanieją też obligacje i lokalne waluty.

Od czasu kiedy WIG20 ustanowił majowy szczyt (3348 pkt), minął ponad miesiąc. W ciągu 23 sesji, jakie upłynęły od tego momentu, indeks 20 największych spółek zniżkował o 24 proc. Takiego tempa spadków nie notowano ani w czasie bessy w latach 2000-2001, ani też w trakcie załamania w połowie 2002 r. Ostatni raz WIG20 tak gwałtownie zniżkował jeszcze w sierpniu 1998 r., czyli w okresie tzw. kryzysu rosyjskiego. Porównanie to jest o tyle mało optymistyczne, że po spadku o nieco ponad 20 proc. (czyli tyle co teraz) WIG20 znajdował się wówczas dopiero w połowie drogi do dna bessy.

Reklama

Wszystko zależy od świata

O tym, że dalszy kierunek notowań na warszawskiej giełdzie jest uzależniony od wydarzeń na rynkach światowych, przekonała także wczorajsza sesja. Odrobienie części strat w drugiej jej połowie stało się możliwe dzięki lepszym od oczekiwań danym o inflacji w gospodarce amerykańskiej. Ceny produkcji sprzedanej wzrosły tam w maju o 0,2 proc., podczas gdy analitycy oczekiwali wzrostu o 0,4 proc. Rynki są teraz szczególnie wrażliwe na dane mogące wpłynąć na kolejne podwyżki stóp procentowych w USA. Niższa inflacja to mniejsze prawdopodobieństwo kolejnych podwyżek, a to właśnie rosnące koszty pieniądza za oceanem odstraszają inwestorów od rynków wschodzących. Na razie jednak nie widać przełomu, a niewielkie popołudniowe odreagowanie nie zmienia faktu, że w perspektywie kilku tygodni utrzymuje się tendencja spadkowa. Zgodnie zniżkują kursy akcji na praktycznie wszystkich rynkach na całym świecie. Największe spółki na rynkach wschodzących przeceniono przez miesiąc o 20-30 proc. bez względu na to, czy są notowane w Rosji, Brazylii czy Korei Południowej. Indeksy akcji są na poziomach najniższych w tym roku. Rosyjski RTS spadł od majowego szczytu o 28,7 proc., brazylijski wskaźnik Bovespa o 20,5 proc., zaś południowokoreański Kospi o 17,1 proc.

Wszystko tanieje

Ucieczka od ryzyka sprawia, że na rynkach wschodzących szybko tanieją również obligacje. Obrazujący ceny papierów skarbowych na rynkach wschodzących indeks obliczany przez Morgan Stanley Capital International zniżkował przez miesiąc o 10 proc. To tempo największe od marca ub. r. Przecena nie omija przynajmniej niektórych rynków surowcowych. Ceny miedzi w Londynie spadły wczoraj poniżej 7 tys. USD za tonę, podczas gdy miesiąc temu sięgały nawet 8,6 tys. USD. Pogorszenie koniunktury na giełdach surowcowych jeszcze bardziej uderza we wschodzące rynki akcji, które na początku roku notowały nadzwyczajne zwyżki właśnie m.in. dzięki rekordowym cenom surowców. Pod wpływem ucieczki kapitałów z rynków wschodzących na uznawany za bezpieczniejszy rynek amerykański, kosztem lokalnych walut, umacnia się dolar. Przykładowo brazylijski real potaniał przez miesiąc o ponad 10 proc. Osłabienie złotego i innych lokalnych walut to z jednej strony efekt wyprzedaży aktywów przez inwestorów zagranicznych - akcji i obligacji. Z drugiej strony, spadek wartości naszej waluty jeszcze bardziej przyśpiesza ten proces. Dla inwestorów zagranicznych liczy się nie tylko to, o ile zmieniają się kursy akcji, ale także ile zarobią po przeliczeniu złotych na waluty obce. Słabnący złoty sprawia, że akcje tanieją jeszcze szybciej w przeliczeniu na dolary czy euro. To może skłaniać do wyprzedaży akcji i obligacji tych zagranicznych inwestorów, którzy jeszcze tego nie zrobili. W przeliczeniu na dolary WIG20 spadł od majowego szczytu już prawie o 29 proc.

Tomasz Hońdo

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: obligacje | WIG20 | Pod presją | światowe rynki | waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »