Będzie "tymczasowy" prezes PKN
Najprawdopodobniej w najbliższy poniedziałek posadę straci Jacek Walczykowski, prezes Orlenu - wynika z naszych informacji. Rada nadzorcza spółki na razie nie wybierze jego następcy. Obowiązki prezesa będzie pełnił jeden z wiceprezesów.
Wczoraj rano w Płocku odbyło się posiedzenie zarządu Orlenu, mimo że na początku tygodnia zarząd miał cotygodniową, rutynową naradę. Inicjatorem wczorajszego spotkania był Jacek Bartkiewicz, przewodniczący rady nadzorczej Orlenu, prezes BGŻ. Z naszych informacji wynika, że J. Bartkiewicz zlecił zarządowi koncernu przygotowanie na poniedziałek raportu o bieżących projektach prowadzonych w spółce. Ma on objaśniać, jak zaawansowane są toczące się sprawy, co w najbliższym czasie trzeba zrobić i uporządkować. Członkowie zarządu spotkają się ponownie w poniedziałek po 13.30, żeby przedyskutować raport. Następnie, po 15.00 będą z nim zapoznawać członków rady nadzorczej (także w poniedziałek ma swoje posiedzenie). Dlaczego? Jacek Bartkiewicz, Maciej Gierej i Michał Stępniewski znają problemy spółki. Dwaj pierwsi zasiadali już w radzie koncernu (M. Gierej był jej przewodniczącym). Pozostałe sześć osób, które na ostatnim walnym zgromadzeniu weszło do rady, musi się zapoznać z bieżącą sytuacją PKN.
Oprócz zapoznawania się z raportem, rada będzie też głosowała za odwołaniem J. Walczykowskiego (jeden z punktów obrad RN mówi o zmianach w zarządzie) i powołaniem osoby, która będzie pełniła jego obowiązki do czasu wyboru nowego prezesa. Jeśli dojdzie do odwołania J. Walczykowskiego, będzie on tym samym najkrócej urzędującym prezesem płockiego koncernu. Z naszych informacji wynika, że nie dostanie odprawy. Przysługuje mu jednak miesięczne wynagrodzenie. W jego przypadku będzie to ok. 200 tys. zł.