Brak prezesa i strategii dołują kurs

Wczorajszy dzień nie będzie dobrze wspominany przez akcjonariuszy Kredyt Banku. Akcje spółki potaniały o 6,5% i kosztują równo 10 zł. Według analityków, niska wycena banku to efekt braku strategii rozwoju spółki.

Wczorajszy dzień nie będzie dobrze wspominany przez akcjonariuszy Kredyt Banku. Akcje spółki potaniały o 6,5% i kosztują równo 10 zł. Według analityków, niska wycena banku to efekt braku strategii rozwoju spółki.

Zdaniem specjalistów, walory tracą z powodu niepewności co do dalszej strategii banku. Po odejściu Stanisława Pacuka, wieloletniego prezesa Kredyt Banku, nadal nie wiadomo, kto zostanie jego zastępcą. Spekuluje się również, że zmiany mogą dotyczyć całego zarządu banku. - Nowe władze z nowym prezesem, a zwłaszcza nowa strategia, są oczekiwane przez rynek. Na razie bank wydaje się dryfować nie wiadomo dokąd - stąd, być może, takie reakcje inwestorów jak wczoraj - uważa Robert Sobieraj, analityk DM Banku Handlowego.

Kredyt Bank, mimo że jest jednym z większych podmiotów w branży, nie cieszy się uznaniem inwestorów. Zwracają oni uwagę na niski udział w rynku oraz nie najlepsze przychody w stosunku do potencjału spółki. KB jest także znacznie mniej efektywny niż jego giełdowi konkurenci z branży. - Kredyt Bank ma potencjał, brakuje mu jednak dobrego zarządzania i jasnej strategii rozwoju - twierdzi pragnący zachować anonimowość analityk. Spółka negatywnie zaskoczyła swoimi wynikami finansowymi za 2002 rok. Bank zanotował 328 mln zł straty netto, spadły mu również przychody z odsetek z 2,57 mld zł w 2001 roku do 2,12 mld zł w ubiegłym. Bank rozczarował również wysokością tworzonych rezerw - co było związane z dużym udziałem kredytów zagrożonych w portfelu. Kredyt Bank traci w większym stopniu niż inne banki na spowolnieniu gospodarczym. Wiele kredytów, jakich udzielił, było skierowanych do małych i średnich firm, a ten segment przeżywa obecnie największe kłopoty finansowe, co przekłada się pośrednio na wyniki KB.

Reklama

Niekorzystnym dla wyceny banku faktem jest również niska płynność jego akcji na warszawskiej giełdzie. - Banki, które mają niską płynność, są przeważnie niżej wyceniane w stosunku do podmiotów, których akcjami handluje się intensywnie. Tak jest z Kredyt Bankiem - uważa Dariusz Górski, analityk ING Securities. Niska płynność mogła być powodem i wczorajszego spadku papierów. Inwestorzy przestraszyli się informacji o bliskim potencjalnym bankructwie Mostostalu Zabrze, któremu KB pożyczał pieniądze. Wczorajszy spadek odbył się przy obrotach o wartości 1,1 mln zł. Specjaliści uspokajają jednak, że bank ma tak dobre zabezpieczenia tych pożyczek, że nie powinien stracić tych środków.

Z naszych informacji wynika, że akcjami Kredyt Banku, z racji niskiej ceny, zaczynają się już interesować inwestorzy. - Dostaję wiele telefonów od klientów z pytaniami, czy warto już kupić akcje Kredyt Banku, których wycena zaczyna być atrakcyjna w stosunku do reszty firm z branży - przyznaje pragnący zachować anonimowość pracownik departamentu inwestycyjnego w jednym z domów maklerskich.

Spółka jest typowana jako ta, która może stać się obiektem przejęcia przez irlandzki AIB, który ma już w Polsce większościowy pakiet BZ WBK. Część rynku nie wierzy jednak, żeby Belgowie zrezygnowali z polskiej spółki. - Wydaje mi się, że KBC nie powinien zdecydować się na taki ruch. Belgijski potentat finansowy ma dość dużą ekspozycję w tej części Europy i według mnie nie zrezygnuje z niej tak łatwo - dodaje Dariusz Górski. KBC jest również obecny na Węgrzech, w Czechach, na Słowacji i w Słowenii. W Czechach kontroluje przede wszystkim grupę finansową CSOB, na Węgrzech bank K&H oraz firmę ubezpieczeniową Argosz. Ponadto KBC posiada Nowa Ljubljanska Banka w Słowenii oraz słowackie Ergo. W Polsce oprócz Kredyt Banku posiada udziały w Warcie oraz spółce Agropolisa, zajmującej się - podobnie jak Warta - ubezpieczeniami.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: bank | Strategie | kredyt | wycena | Kredyt Bank
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »