Ceny ropy w USA w dół po trzydniowym rajdzie
Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku spadają po tym, jak w ciągu trzech poprzednich sesji wzrosły o 5,6 proc. Inwestorzy czekają na zbliżające się posiedzenie OPEC+.
Biznes INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na styczeń kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 80,21 USD, niżej o 0,42 proc., po wzroście w ciągu trzech poprzednich sesji o 5,6 proc.
Brent na ICE w dostawach na I wyceniana jest po 86,63 USD za baryłkę, niżej o 0,39 proc.
Inwestorzy oceniają coraz więcej pojawiających się sygnałów z Chin, które mogą złagodzić politykę "Zero tolerancji dla Covid".
W Chinach po fali protestów w wielu miastach władze Kantonu na południu kraju złagodziły w środę surowe środki zapobiegania pandemii Covid-19, uzasadniając to rządowymi wytycznymi dotyczącymi "optymalizacji" polityki "Zero Covid".
Wicepremier Sun Chunlan powiedział, że wysiłki Chin w walce z koronawirusem wkraczają w nową fazę wraz z osłabieniem wariantu Omikron i zaszczepieniem większej liczby mieszkańców Chin.
Tymczasem coraz bliżej spotkania krajów OPEC+ - już 4 grudnia.
Analitycy prognozują, że OPEC+ może podjąć decyzję o dalszym cięciu dostaw ropy z tej grupy po tym, jak producenci z 23 krajów OPEC+ zdecydowali o obniżyli dostawy ropy o 2 mln baryłek dziennie od początku listopada.
Analitycy firmy konsultingowej FGE szacują, że OPEC+ może zmniejszyć produkcję ropy o 2 mln baryłek dzienne, aby przeciwdziałać spadającym cenom ropy.
- Decyzja OPEC+ pozostaje jednak niepewna, ale prawdopodobnie będzie przedłużenie obowiązujących obecnie cięć - mówi James Whistler, dyrektor zarządzający w Vanir Global Markets Pte.
- Grupa będzie potrzebować lepszego wyczucia rzeczywistych działań covidowych w Chinach, zanim zrobi coś więcej z poziomami produkcji - dodaje.
Zobacz również: