Cornerstone Partners płaci po 3,05 zł
Przy dużych, przekraczających 1,2 mln zł, obrotach (w środę wyniosły tylko 22 tys. zł) kurs browaru Brok-Strzelec wzrósł wczoraj o 6,6%, do 2,11 zł.
Przy dużych, przekraczających 1,2 mln zł, obrotach (w środę wyniosły tylko 22 tys. zł) kurs browaru rok-Strzelec wzrósł wczoraj o 6,6%, do 2,11 zł. Przyczyniła się do tego informacja o wyborze inwestora, który obejmie nową emisję walorów po cenie znacznie wyższej od giełdowej. Cornerstone Partners zapłaci za walory serii F po 3,05 zł.
Zarząd Polskich Browarów Brok-Strzelec (dawny Strzelec) przyznał do 10 grudnia wyłączność na negocjacje zakupu akcji nowej emisji serii F Cornerstone Partners, amerykańskiemu funduszowi typu venture capital, działającemu w Europie Środkowej. Giełdowa spółka oferuje od 10 do 15 mln akcji. Cornerstone Partners ma czas na złożenie zapisu od 11 do 31 grudnia.
Brok-Strzelec już od kilku miesięcy przygotowuje się do podwyższenia kapitału. Zapisy na akcje były kilkakrotnie przekładane i inwestorzy mogli zwątpić w to, czy dojdzie w tym roku do emisji. Dlatego umowa spółki z Cornerstone Partners wywołała taką falę zakupów jej akcji na giełdzie. Co ważne, inwestor zgodził się zapłacić za walory serii F browaru 3,05 zł, choć kilka tygodni temu zarząd Brok-Strzelec ustalił ich cenę emisyjną na 2,75 zł (wcześniej przyjął, że będzie się zawierać w przedziale od 2 do 3,05 zł).
- Cornerstone Partners inwestował dotychczas w Polsce w branżę medyczną. Interesuje się też sektorem piwowarskim. Kupił już udziały w dwóch średniej wielkości browarach na Słowacji. Jest gotów objąć 15 mln naszych akcji - powiedział Adam Brodowski, prezes spółki Brok-Strzelec.
Browar pozyska z emisji ponad 45 mln zł. Środki przeznaczy na zakup za 43 mln zł od Pekao SA wierzytelności wobec Broka o wartości 95 mln zł. Po sfinalizowaniu transakcji będzie mógł przejąć majątek i marki koszalińskiego browaru. Udział giełdowej firmy w rynku piwa wzrośnie dzięki temu z około 1,2% do prawie 4%. - Przekonaliśmy inwestora, że warto kupić nasze akcje. W przyszłym roku znacząco wzrosną udziały spółki w rynku i sprzedaż. W ślad za tym powinny poprawić się wyniki. Wyższa będzie też wartość rynkowa spółki - powiedział prezes A. Brodowski.
Po emisji prezes A. Brodowski wraz z żoną będzie kontrolował około 35% głosów na walnym spółki, a Cornerstone Partners blisko 32%. Dzięki nowemu inwestorowi Brok-Strzelec w przyszłości może jeszcze powiększyć swoją grupę. - Po wejściu do Unii Europejskiej prawdopodobnie nawiążemy bliższą współpracę z browaram.
Kupujący nie wykorzystali szansy
Pomimo znacznego wzrostu kursu Strzelca na czwartkowej sesji nie udało się mu przełamać kluczowego oporu w strefie 2,18-2,22 zł. Wyznacza go główna linia trwającego od ponad roku trendu spadkowego oraz dołek ze stycznia br.
W tym obszarze wypadł szczyt z ubiegłego miesiąca, co dodatkowo wzmacnia znaczenie tej bariery podażowej. Zadziałała ona również i wczoraj. Co prawda, udało się do niej dotrzeć przed południem, ale później sprzedający powoli spychali kurs w dół, co w sumie doprowadziło do utworzenia przy dużych obrotach świecy z czarnym korpusem. To znak, że znaczna zwyżka została wykorzystana do pozbywania się akcji. W sumie efekt ostatnich notowań jest taki, że jeszcze bardziej wzmocnił się opór. Dopóki kupujący nie zdołają doprowadzić do zamknięcia ponad poziomem 2,22 zł, lepiej pozostawać poza rynkiem tych walorów. Spadek poniżej 1,97 zł stanie się ostrzeżeniem przed powrotem do głównej, zniżkowej tendencji. Ostatecznie przesądzi o tym przekroczenie poziomu 1,84 zł, gdzie znajduje się dołek cenowy z pierwszej połowy października.