Duda i Emax szykują się do wejścia na GPW
Jeszcze w tym roku na warszawskiej giełdzie mogą pojawić się dwie nowe spółki. Jutro na GPW zadebiutuje Emax, a w grudniu ZM Duda.
Zakłady Mięsne Duda wybrały publiczną ofertę, jako sposób wejścia na giełdę. Z kolei Emax zrezygnował z publicznej subskrybcji, by szybciej pojawić się na GPW.
Problem z wyceną
W grudniu ruszy, przekładana z września, oferta sprzedaży akcji Zakładów Mięsnych Duda.
- Nasza oferta ruszy na początku grudnia i zacznie się od budowy książki popytu. Kilka dni później nastąpi sprzedaż akcji. Cena oferowanych walorów powinna mieścić się w przedziale 20-26 zł. Jeśli uda się nam uplasować emisję chcielibyśmy jeszcze w tym roku zadebiutować na giełdzie - uważa Paweł Sroka, wiceprezes ZM Duda.
Zanim wielkopolska spółka pojawi się na GPW będzie musiała sprzedać 1-2 mln papierów serii B. Obecnie 100 proc. kapitału, czyli 2,3 mln akcji serii A, znajduje się w rękach rodziny Duda. Za sprzedane akcje w ofercie publicznej dotychczasowi właściciele będą chcieli uzyskać co najmniej 20 zł za sztukę. Zdaniem analityków niższa cena zwiększa szanse powodzenia publicznej emisji.
- Sadzę, że ustalony przedział na poziomie 20-26 zł jest zbyt wygórowany - ocenia Bogna Sikorska, analityk CDM Pekao SA.
Jednak dobrą kartą przetargową przy sprzedaży akcji może okazać się dynamiczny rozwój spółki. ZM Duda w poprzednich dwóch latach podwoiły swoje przychody. W 2002 roku spółka chce uzyskać ponad 240 mln zł przychodów, co zagwarantowałoby 20 proc. wzrost w stosunku do zeszłego roku. Oprócz tego zarząd spółki przewiduje, że w perspektywie najbliższych 2-3 lat ZM Duda będzie uczestniczyć w konsolidacji branży mięsnej w kraju. Wielkopolski zakład wcześniej bez powodzenia starał się o przejęcie Zakładów Mięsnych PMB z Białegostoku oraz Łmeatu z Łukowa.
- Już pozyskanie 35 mln zł z nowej emisji powinno nam umożliwić realizację naszych działań inwestycyjnych. W pierwszym rzędzie stawiamy na tworzenie grupy kapitałowej, zwiększanie środków obrotowych oraz zbudowanie zaplecza surowcowego - zaznacza Paweł Sroka.
Szybki Emax
Jeszcze szybciej na warszawskiej giełdzie chce pojawić inna wielkopolska spółka - Emax. Poznańska firma działająca w branży informatycznej, która praktycznie w 100 proc. należy do BB Investment, chce już jutro zadebiutować na na rynku wolnym. Do obrotu na zostać wprowadzone 1 681 580 akcji zwykłych na okaziciela serii B.
Emax postanowił zaistnieć na GPW nie przeprowadzając oferty publicznej. Jednak decyzja ta została poprzedzona nieudaną próbą uplasowania na rynku 1 710 tys. papierów po 48 zł. Warunkiem dojścia emisji do skutku było uplasowanie 850 tys. nowych walorów. Przypomnijmy, że całą operację próbowano przeprowadzić w połowie ubiegłego roku. Teraz zrezygnowano z takiej drogi wejścia na GPW. Dlaczego?
- Gdybyśmy ponownie chcieli przeprowadzić publiczną ofertę formalności z tym związane zajęłyby nam co najmniej kilka miesięcy. Wybraliśmy więc inny sposób - tłumaczy Piotr Kardach, prezes Emaxu.
Bezpośrednio po wprowadzeniu akcji BB Investment zamierza zbyć do 20 proc. posiadanych akcji. Odsprzedaż tych akcji ma nastąpić w ramach transakcji pakietowych.
- W tym celu prowadzimy rozmowy z funduszami emerytalnymi i inwestycyjnymi - przyznaje Piotr Kardach.
W 2003 roku zamierza przeprowadzić publiczną emisję akcji lub obligacji zamiennych na akcje, która pozwoliłaby spółce pozyskać środki na dalszy rozwój. Jednak władze Emaxu przyznają, że nie będzie to znacząca emisja, choć powinna posłużyć rozwojowi przedsiębiorstwa specjalizującego się m. in. w zakresie kompleksowych rozwiązań techniki bankowej, technologii inteligentnego budynku, zintegrowanych systemów logistycznych i teleinformatycznych, systemów odczytu i archiwizacji dokumentów, systemów opracowania korespondencji oraz systemów personalizacji i wysyłki kart plastikowych.