Echo najwyżej od marca 2001 r.

Po wzroście o 2% (do 102 zł) papiery Echo Investment zanotowały najwyższy kurs od 5 marca 2001 r. Aprecjacji kursu towarzyszy znaczny wzrost obrotów na spółce, która jeszcze niedawno wydawała się być zapomnianą przez inwestorów.

Po wzroście o 2% (do 102 zł) papiery Echo Investment zanotowały najwyższy kurs od 5 marca 2001 r. Aprecjacji kursu towarzyszy znaczny wzrost obrotów na spółce, która jeszcze niedawno wydawała się być zapomnianą przez inwestorów.

Zdaniem analityków, wzrost popytu na akcje Echa nie jest niespodzianką, bowiem firma ma solidne fundamenty i jako jedna z nielicznych na spadającym rynku budowlanym potrafi sobie radzić z dekoniunkturą. Świadczą o tym choćby wyniki za 2001 r. Są one co prawda gorsze niż uzyskane w 2000 r. choć i tak rentowność działania jest satysfakcjonująca. Ubiegły rok Echo zamknęło skonsolidowaną sprzedażą na poziomie 338 mln zł (wobec 351 mln zł rok wcześniej). Zysk operacyjny wyniósł 59 mln zł (88,9 mln zł), a zysk netto 20,5 mln zł (55 mln zł). Spółka nie podała jeszcze raportu za I kwartał br.

Reklama

Specjaliści branży budowlanej dobrze oceniają modyfikację strategii działania Echa, która polega na położeniu większego nacisku na budowę centrów handlowo--rozrywkowych. - Stopniowe odejście od budownictwa mieszkaniowego i biurowców na rzecz takich centrów to dobry pomysł na biznes na najbliższe 2-3 lata - mówi Arkadiusz Chojnacki z Domu Maklerskiego Banku Handlowego. Jego zdaniem, Echo bardzo trafnie wybiera lokalizacje dla takich obiektów. Są to najczęściej mniejsze miasta, jak Radom, Piła, Jelenia Góra czy Tarnów. Tam nie ma takiej konkurencji, jak w dużych aglomeracjach. Poza tym firma buduje obecnie wielofunkcyjne centra handlowo-rozrywkowe w Szczecinie i Kielcach.

Dużym plusem Echa jest to, że praktycznie wszystkie obiekty pozostają własnością kieleckiego developera. To pozwala oczekiwać w przyszłości znacznych wpływów z czynszów, a z wynajmem centrów firma nie ma właściwie żadnych problemów.

Zarząd Echa, biorąc pod uwagę coraz gorszą sytuację na rynku budowlanym, próbuje ograniczyć ryzyko utrzymywania pustostanów poprzez realizację inwestycji w ścisłej współpracy z klientami. Spółka stara się już w początkowej fazie projektu pozyskać głównego najemcę, a także decyduje się na realizację inwestycji etapami. W przypadku deweloperki mieszkaniowej giełdowa firma chce budować teraz mieszkania o średnim standardzie w miejsce apartamentowców, w których się dotychczas specjalizowała.

Papiery Echa zyskują na wartości od lutego tego roku. - Wzrost obrotów to sygnał dla wielu inwestorów, aby znów zainteresować się tą spółką. Dotychczas bowiem rzadko kto chciał inwestować w niepłynne papiery - uważa A. Chojnacki.

W ostatnich tygodniach można zauważyć także wzmożony handel w transakcjach pakietowych, w których właściciela zmieniło łącznie prawie 10% walorów Echa. Zdaniem analityka DM BH, akcjami zainteresowały się zapewne instytucje finansowe, w tym także OFE. A. Chojnacki zwraca uwagę, że podobnie było w przypadku Budimeksu - niegdyś zapomnianej praktycznie przez rynek firmy - który wszedł ostatnio do WIG20. W akcjonariacie Echa od jakiegoś czasu - obecne są OFE NN, ING Group i Deutsche Bank.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: papiery | firma
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »