Giełda dała okazję do dobrego zarobku

Początek ubiegłego tygodnia mógł sugerować, że na warszawskim rynku dojdzie do długo wyczekiwanej hossy. Jednak podczas kolejnych sesji okazało się, że na wyraźną poprawę koniunktury trzeba będzie poczekać.

Początek ubiegłego tygodnia mógł sugerować, że na warszawskim rynku dojdzie do długo wyczekiwanej hossy. Jednak podczas kolejnych sesji okazało się, że na wyraźną poprawę koniunktury trzeba będzie poczekać.

Sesje przebiegały pod dyktando tuzów z GPW. Jednak zarówno notowania Elektrimu, jak też PKN Orlen, TP SA czy KGHM nie potrafiły na tyle poderwać całego rynku, by w piątek można było świętować poprawę rynkowej koniunktury. Warszawska giełda nadal potrzebuje napływu dużego, zagranicznego kapitału. Chwilowe ożywienie drobnych inwestorów nie gwarantuje trwałych wzrostów.




Miłe początki



Poniedziałkowa sesja przebiegała dokładnie tak, jak oczekiwali inwestorzy. Prawie wszystkie giełdowe indeksy zanotowały wyraźny wzrost notowań. Najbardziej usatysfakcjonowani mogli czuć się posiadacze akcji spółek z sektora IT. WIG Info wzrósł o ponad 4 proc., a indeks Tech WIG podskoczył o ponad 3,5 proc.

Reklama

Kolejna fala wzrostów nastąpiła we wtorek. Trudno było spodziewać się innego zachowania po tym, jak silny skok zanotował Nasdaq. Także tym razem w rolach głównych wystąpiły telekomy oraz spółki IT. Prawdziwym liderem okazał się Elektrim. Po blisko 3-proc. wzroście w poniedziałek mało kto wierzył, że na następnej sesji papiery tej spółki zdrożeją aż o 10 proc. Był to efekt spekulacji dotyczących walki o PTC między Vivendi oraz Deutsche Telekom.

W czwartek zadebiutowały PDA Hogi. Drugi portal na giełdzie nie wywołał wielkiego zainteresowania, co świadczy, że przedsięwzięcia internetowe graczom już spowszedniały.




Drobna korekta



Dzięki błyskawicznej aprecjacji na początku tygodnia wskaźnik największych spółek z GPW zbliżył się do górnego ograniczenia miesięcznej konsolidacji na wysokości 1500 punktów. Zgodnie z oczekiwaniami wzrosty zostały wyhamowane, mimo to korekta miała bardzo łagodny przebieg. Utrzymanie wartości indeks WIG 20 zawdzięcza w dużej mierze papierom PKN Orlen. Procesy konsolidacyjne w sektorze rafineryjnym naszego regionu nabierają tempa. Ministerstwo skarbu zdecydowało się sprzedać posiadany pakiet inwestorowi strategicznemu, tymczasem austriacki OMV kolejny raz potwierdził chęć jego zakupu. Rynek natychmiast zareagował wzmożonym popytem na walory płockiej spółki. W środę cena akcji PKN Orlen wzrosła o 3,5 proc. przy dawno nie notowanym na tych akcjach wolumenie obrotu 50 mln zł.

Na wycenie giganta warszawskiego rynku wciąż negatywnie odbija się rozczarowanie wywołane wynikami za pierwszy kwartał. Natomiast potencjał wzrostowy jego akcji wiąże się z oczekiwaniem na decyzje w sprawie procesu konsolidacji firm naftowych w regionie. Gdy do przetargu o pakiet akcji PKN znajdujący się w posiadaniu Nafty Polskiej dołączą jeszcze inni konkurenci, sytuacja na rynku będzie bardzo ciekawa. Dziś jest dobra okazja, aby nabyć udziały w polskiej rafinerii po atrakcyjnej cenie.




High-tech na topie



Mimo że walory LG Petro otwierają listę spółek, które przyniosły najwyższą stopę zwrotu, w czołówce znajdują się przede wszystkim akcje spółek z sektora teleinformatycznego. Informacje o poszukiwaniu chętnego do kupna pakietu akcji LG Petrobanku wywołała falę spekulacji i pociągnęła znacząco do góry giełdową wycenę. Wśród liderów nie zabrakło też Elektrimu. Wśród najatrakcyjniejszych papierów w ubiegłym tygodniu znalazł się fundusz Jupiter. Jedyny NFI prowadzący aktywne działania inwestycyjne w branży informatycznej zyskuje na fali poprawy koniunktury. Spółka z portfela funduszu - Pro Futuro - rozpoczęła działalność operacyjną. Inwestorzy z dużą ostrożnością podchodzą do walorów największego niezależnego operatora telekomunikacyjnego w kraju - Netii.

Poprawiająca się sytuacja w sektorze i znaczna przecena skłaniają do krótkoterminowych inwestycji w akcje Netii. Na wycenę spółki korzystnie mogła wpłynąć również informacja o działaniach prowadzonych przez UOKiK wobec TP SA. Wśród wzrostowych spółek w ubiegłym tygodniu znalazły się również Comarch i Prokom. Najsłabiej natomiast zaprezentowały się papiery spółek fixingowych. Przeceniony został niedawny debiutant GK Inwest. Największe straty ponieśli akcjonariusze Espebepe - ponad 20 proc.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: WIG | GPW | dobre zarobki | Orlen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »