Giełdy rosły, pomogły ceny ropy

Środowa sesja na Wall Street przyniosła drugi dzień z rzędu wzrosty, a główne indeksy powoli odrabiają straty po mocnej przecenie w poniedziałek. Analitycy są zgodni, że tym razem w zwyżkach pomogły wieści z rynku ropy naftowej.

Departament Energii poinformował, że zapasy ropy naftowej w USA spadły w ubiegłym tygodniu o 8,40 mln baryłek, czyli o 2,14 proc., do 343,632 mln baryłek. Analitycy spodziewali się wzrostu zapasów ropy o 1,35 mln baryłek. DoE podał też, że zapasy benzyny spadły w tym czasie o 2,177 mln baryłek, czyli o 1,0 proc., do 209,754 mln baryłek.

Tak silny wzrost popytu na ropę naftową na nowo rozbudził nadzieje inwestorów na ożywienie w amerykańskiej gospodarce. W górę poszły ceny ropy naftowej, a w ślad za nią notowania akcji spółek paliwowych i energetycznych. Akcje Murphy oil Corp podrożały podczas środowej sesji o prawie 4 proc., a papiery Exxon Mobil Corp. zyskały na wartości nieco ponad 2 proc. Przed publikacją danych o zapasach ropy, indeksy giełdowe w USA lekko spadały. Tuż jednak po podaniu tych zaskakujących i obiecujących informacji inwestorzy zaczęli kupować przecenione akcje. Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,66 proc. do 9.279,16 pkt. Nasdaq Comp. zwyżkował o 0,68 proc. do 1.969,24 pkt. S&P 500 wzrósł o 0,69 proc. do 996,46 pkt.

Reklama

Analitycy zwracają uwagę, że indeks S&P 500 zdołał obronić ważny poziom wsparcia na 990 pkt. "Ludzie patrzyli na ten poziom i fakt, że nie spadliśmy niżej zmusił ich do tego, żeby zamykać krótkie pozycje. Obecnie bardzo wielu inwestorów patrzy przede wszystkim na wskazówki płynące z analizy technicznej" - powiedział Robert Pavlik z Banyan Partners. Specjaliści są zdania, że w najbliższym czasie na giełdowym rynku będzie widać w dalszym ciągu dużą zmienność. Z jednej strony bowiem inwestorzy cały czas mają nadzieję na szybką poprawę kondycji amerykańskiej gospodarki, ale z drugiej - ich oczekiwania mogą rozbijać się o twarde dane makroekonomiczne, które mogą wskazywać, że do spodziewanego ożywienia jest jeszcze daleka droga.

Zmienności na rynkach akcji może sprzyjać też fakt niskich obrotów, gdyż w dalszym ciągu spora liczba inwestorów jest na wakacjach. Kilka spółek opublikowało w środę swoje wyniki za drugi kwartał. BJ's Wholesale Club poinformował, że w poprzednim kwartale jego zyski spadły o 4 proc., a przychody obniżyły się z powodu spadającej ceny benzyny.

Mimo to jednak wyniki BJ's Wholesale Club okazały się lepsze od oczekiwań analityków, a dodatkowo spółka podniosła swoje całoroczne prognozy. Deere&Co, największy na świecie producent sprzętu dla rolników, zanotował spadek zysku w minionym kwartale o 27 proc., ale to również wynik lepszy od rynkowego konsensusu. Akcje spółki spadały jednak w ciągu dnia o przeszło 2 proc.

Lekko spadły także notowania Hewlett Packard, który poinformował on spadku zysków o 19 proc. z powodu słabej sprzedaży. Równocześnie jednak firma przedstawiła lepsze od oczekiwań prognozy na kolejny kwartał. Mocno zyskiwały na wartości akcje producenta leków, firmy Merck&Co, która wygrała spór sądowy z izrealską firmą, która chciała sprzedawać generyczną wersję leku na astmę, jednego z flagowych produktów Merck&Co .

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: ceny ropy | giełdy | zapasy | analitycy | ropa naftowa | cena ropy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »