Google chce 280 polskich inżynierów

Amerykański gigant dostanie grant na zatrudnienie 80 inżynierów w Krakowie i 200 osób we Wrocławiu. Na skromny początek.

W poniedziałek międzyresortowy zespół ds. inwestycji postanowił wesprzeć projekt Google. Okazuje się, że firma, do której należy popularna wyszukiwarka internetowa, nie myśli wyłącznie o centrum badawczo-rozwojowym w Krakowie.

- Chodzi o dwa rodzaje działalności. Centrum R&D w Krakowie, które już ruszyło, oraz centrum usług we Wrocławiu - zdradza anonimowo osoba biorąca udział w negocjacjach.

Tę informację udało się potwierdzić w trzech niezależnych źródłach. Firma może otrzymać grant na zatrudnienie 80 osób w centrum badawczo-rozwojowym (tu polski rząd oferuje nawet 5 tys. EUR na jedno miejsce pracy) oraz 200 w centrum innowacji.

Reklama

Wyszukali Wrocław

O centrum badawczym w Krakowie firma informowała już kilka miesięcy temu.

- I to centrum już działa. Jednak w Krakowie nie było dostępnych powierzchni biurowych, na początek 2-3 tys. mkw. w interesującym firmę terminie, czyli bardzo szybko. Google wybrał na tę działalność Wrocław - mówi jedno ze źródeł "PB".

- Nie chodzi o brak biur. Ludzie z Google zobaczyli Wrocław i stwierdzili, że muszą tu być. Powstanie tu centrum doskonałości, w którym wykonywane będą różne analizy. Ma być ono drugie pod względem wielkości w Europie, po centrum w Dublinie - ujawnia wysoki rangą urzędnik państwowy.

Centrum w Dublinie zatrudniało jeszcze do niedawna 800 osób i nie jest zwykłym biurem, lecz całym kampusem zajmującym kilkadziesiąt tysięcy metrów kwadratowych powierzchni. Pracownicy mają do dyspozycji pralnię, siłownię, fryzjera, masaż. Pod koniec ubiegłego roku Google zdecydował się zatrudnić tam kolejne 500 osób. To może oznaczać, że także wrocławskie centrum będzie w przyszłości zatrudniać ponad tysiąc osób.

Informacji o Wrocławiu nie potwierdza Artur Waliszewski, country manager Google na Polskę. Przyznaje jednak, że Google bardzo dynamicznie rozwija się w Europie i nie wyklucza, że ktoś z firmy trafił do Wrocławia.

Kraków ruszył

W krakowskim centrum badawczym na razie zatrudnionych jest kilka osób. Artur Waliszewski twierdzi, że kolejne osoby przeszły już rekrutację i wkrótce podpiszą umowy o pracę. Polscy informatycy zarabiają w Krakowie podobno około 8 tys. zł. Google deklaruje, że zatrudni tylu inżynierów, ilu znajdzie.

Nieoficjalnie wiadomo, że w krakowskim centrum ma docelowo pracować nawet 250 osób. Ale to pieśń przyszłości. Na przykład w ubiegłym roku firma ogłosiła budowę centrum Seulu, w którym chce zatrudnić ponad 100 osób. W ciągu dwóch lat wyda na nie 10 mln USD. Krakowskie centrum jest dziesiątym w Europie centrum badań i rozwoju Google, który podobne ośrodki ma już w Europie - w Szwajcarii, Norwegii, Irlandii i Anglii. Pracownicy Google są zachęcani, by 20 proc. czasu poświęcać na własne projekty.

Potrzebni ludzie

Obecnie Google szuka na swojej stronie internetowej 16 osób do pracy w Warszawie, Krakowie i - ogólnie - Polsce (dla porównania do Dublina szuka obecnie ponad 150 osób). Na początku ubiegłego roku firma otworzyła biuro w Warszawie. Jego szefem jest Artur Waliszewski.

Małgorzata Grzegorczyk

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: Kraków | firma | grant | Polskie | chciał | W.E. | zatrudnienie | Google | Wrocław
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »