GPW może złożyć w marcu oferty przejęcia giełd w Sofii i Lublanie

GPW szacuje, że w pierwszej połowie marca przedstawi propozycje przejęcia giełd w Sofii i Lubljanie - poinformował prezes GPW Ludwik Sobolewski.

GPW szacuje, że w pierwszej połowie marca przedstawi propozycje przejęcia giełd w Sofii i Lubljanie - poinformował prezes GPW Ludwik Sobolewski.

"16 lutego jedziemy do Lublany, a 20 i 21 lutego do Sofii, aby spotkać się z przedstawicielami tamtejszego rynku kapitałowego i gospodarki oraz zaprezentować naszą giełdę. Potem, w pierwszej połowie marca pojedziemy tam jeszcze raz, z propozycją biznesową, którą będziemy mieć dla tych giełd" - powiedział Sobolewski na konferencji prasowej.

Prezes GPW informował już wcześniej, że giełda zamierza złożyć ofertę kupna udziałów giełdy w Sofii i Lublanie.

Według wcześniejszych informacji, przejęciem LJSE zainteresowany jest sojusz giełd skandynawskich i bałtyckich (OMX), a także kilka europejskich giełd, w tym GPW.

Reklama

Zdaniem Sobolewskiego, warszawskiej giełdzie może przynieść korzyść samo wzięcie udziału w procesie sprzedaży LJSE, nawet jeśli te starania nie zakończą się powodzeniem.

Sobolewski mówił też wcześniej, że jego celem jest tworzenie wokół warszawskiej giełdy regionalnego centrum finansowego.

Realizacja tego planu ma się odbywać dzięki stopniowemu powiększaniu liczby zagranicznych spółek notowanych w Warszawie, ale również dzięki ewentualnym aliansom i współpracy operacyjnej z innymi rynkami Europy Środkowo-Wschodniej oraz z czołowymi parkietami zachodniej części Europy.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: przejęcia | GPW | Sofia | Radosław Sobolewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »