GPW: WIG20 zdecydowanie przegrywa z polityką
Ostatnie wydarzenia polityczne nie sprzyjają warszawskiej giełdzie. Indeks WIG20 zanotował największy spadek od 8 lat, a przyszły rok może być jeszcze gorszy.
Jeżeli spojrzymy na indeks WIG20, to widzimy, że z tegorocznego szczytu, który mieliśmy w maju, do dołka, który mieliśmy w zeszłym tygodniu, indeks spadł aż o 30 proc. Jest to największy spadek od 8 lat i bardzo wyraźnie widać, że jest to spowodowane ostatnimi wydarzeniami politycznymi - mówi newsrm.tv Sławomir Dębowski, główny analityk portalu Globtrex.com.
Problemem są także obietnice wyborcze, np. propozycja obniżenia wieku emerytalnego. Jak ocenia Sławomir Dębowski jest to z punktu widzenia ekonomii, demografii i elementarnej logiki utopią. W ciągu 20 lat średnia długość życia w Polsce wzrosła o 3 lata. Demografia jest kolejnym jeszcze ważniejszym czynnikiem, który w długim terminie będzie obniżał wysokość emerytur.
- Największym problemem będzie cofnięcie reformy emerytalnej. Jeśli w 20 lat średnia długość życia zwiększyła się w Polsce o 3 lata to, czy nam się to podoba, czy nie, o 3 lata dłużej powinniśmy pracować - dodaje główny analityk portalu Globtrex.com.
- Teraz jeżeli popatrzymy na perspektywy dla naszego rynku, to widzimy, że mamy silne spadki na głównych spółkach, jak KGHM, sektor bankowy, PZU, czy PKN Orlen. Sektor bankowy dyskontuje to, że może zostać obłożony podatkiem. PZU w ostatnim tygodniu bardzo mocno spadło, gdy się dowiedzieliśmy, że podatek dla ubezpieczycieli będzie większy niż dla sektora bankowego. KGHM natomiast spada, gdyż mamy niekorzystną sytuację na cenach miedzi. Również w zeszłym tygodniu dowiedzieliśmy się o tym, że nie będzie cofnięcia podatku od wydobycia miedzi.
Jak szacuje Sławomir Dębowski, przyszły rok może także okazać się niekorzystny dla WIG20 i nie można też wykluczyć scenariusza, w którym w 2016 roku dojdzie do powrotu na dno z 2009 roku, na poziomie 1253 pkt.