Grad: Debiut giełdowy JSW w połowie 2011 roku

Minister skarbu Aleksander Grad powiedział PAP, że debiut giełdowy Jastrzębskiej Spółki Węglowej powinien nastąpić w połowie przyszłego roku. Dodał, że nie ma jeszcze decyzji, jaki pakiet akcji Skarb Państwa sprzeda w ofercie publicznej.

Szef resortu skarbu wyjaśnił, że nie ma jeszcze rozstrzygnięć, czy ofercie publicznej spółki będzie towarzyszyć nowa emisja akcji.

Zaznaczył, że Jastrzębska Spółka Węglowa powinna się skoncentrować na przygotowaniach do oferty. - Musi ona przedstawić inwestorom precyzyjną strategię, restrukturyzację kosztową, dywersyfikację przychodów spółki - czyli wszystko to, co stabilizuje przychody spółki. A także uodparnia na cykle koniunktury, które powodują duże wahania wyników (finansowych)" - podkreślił.

Wyjaśnił, że spółki, które są "podatne na wahania koniunktury są mniej atrakcyjne dla inwestorów.

Reklama

Wyspecjalizowana w produkcji węgla koksowego JSW osiągnęła po trzech kwartałach tego roku 741 mln zł zysku netto wobec 437 mln zł straty w tym samym czasie rok temu.

Od początku roku do końca września JSW sprzedała 9,9 mln ton węgla - o ponad 30 proc. więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Przychody z jego sprzedaży osiągnęły 4,5 mld zł i były wyższe od uzyskanych w poprzednim, wyjątkowo trudnym dla firmy roku, aż o 81 proc.

Ubiegły rok JSW zamknęła stratą w wysokości 340 mln zł. W tym roku notuje najlepsze w polskim górnictwie węglowym wyniki.

Spółka skupia sześć kopalń, zatrudniających łącznie ponad 22,4 tys. pracowników. W ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy zatrudnienie zmniejszyło się o 81 osób.

- - - - -

Minister skarbu Aleksander Grad powiedział PAP, że wniosek PGE o zgodę Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów na przejęcie Energi jest dobrze umotywowany. Dodał, że jest dobrej myśli, jeśli chodzi o decyzję Urzędu w tej sprawie.

- Wniosek PGE o zgodę UOKiK na przejęcie Energi jest na tyle dobrze umotywowany, że jestem dobrej myśli. Przed świętami Bożego Narodzenia mija 60 dni od jego wpłynięcia do Urzędu - zaznaczył szef resortu skarbu.

Zarząd PGE podpisał pod koniec września ze Skarbem Państwa, reprezentowanym przez MSP, umowę zakupu akcji spółki Energa. Grupa zaoferowała za pakiet 84,19 proc. akcji Energi ponad 7,5 mld zł. Już wcześniej prezes UOKiK mówiła - powołując się na analizy Urzędu - że transakcja ograniczy konkurencję na rynku energetycznym. Zapowiadała, że Urząd, jako niezawisły organ, przeanalizuje wniosek PGE w tej sprawie.

- W marcu prezes UOKiK artykułowała negatywne stanowisko dotyczące przejęcia Energi przez PGE. W oparciu o ówczesną wiedzę miała prawo do wyrażania tego typu stanowiska - powiedział szef MSP. Podkreślił, że od tego czasu "zdarzyło się wiele rzeczy".

- Po pierwsze - zmiana strategii rządowych, po drugie - ważne projekty energetyczne poza naszymi granicami - litewski, kaliningradzki. Polski rynek w zderzeniu z tymi projektami zaczyna się inaczej definiować. Ważna jest również polityka Komisji Europejskiej dotycząca finansowania nowych połączeń transgranicznych, oficjalna polityka komisarza (ds. energii) Guenthera Oettingera i stanowisko o liberalizacji rynku hurtowego do 2015 roku - podkreślił.

Grad uważa, że UOKiK ma wiele kwestii do przeanalizowania. - Wydaje mi się, że wiele rzeczy przemawia za tym, że decyzja Urzędu może być pozytywna - dodał.

Premier Donald Tusk zapowiedział we wtorek, że chce pod koniec tygodnia spotkać się z prezes UOKiK Małgorzatą Krasnodębską-Tomkiel, by przedstawić jej swoje argumenty za przejęciem Energi przez PGE.

PGE złożyła 20 października wniosek do UOKiK o wyrażenie zgody na zakup od ministra skarbu akcji spółki Energa, stanowiących 84,19 proc. jej kapitału zakładowego. Rzeczniczka UOKiK Małgorzata Cieloch wyjaśniała wówczas PAP, że jeśli jest on dobrze przygotowany, to Urząd ma 60 dni od jego wpłynięcia na wydanie decyzji.

PGE to największa w Polsce firma elektroenergetyczna oraz jedna z największych w Europie Środkowej i Wschodniej pod względem ilości wytwarzanej energii elektrycznej i wielkości zainstalowanych mocy wytwórczych. W jej skład wchodzą m.in. dwie kopalnie węgla brunatnego i ponad 40 elektrowni i elektrociepłowni.

Gdańska Energa jest jedną z czterech krajowych grup energetycznych. Posiada m.in. elektrownię konwencjonalną Ostrołęka oraz 45 elektrowni wodnych. Jest liderem w produkcji energii ze źródeł odnawialnych. Energa dostarcza energię elektryczną dla 2,5 mln gospodarstw domowych oraz do ponad 300 tys. firm, ma około 17-procentowy udział w rynku sprzedaży energii elektrycznej.

- - - - -

Minister skarbu Aleksander Grad powiedział, że być może jeszcze w tym roku resort skarbu opublikuje nowy komunikat dotyczący procesu sprzedaży 51 proc. akcji Enei. Nie ujawnił jednak, ilu inwestorów bierze udział w równoległych negocjacjach.

- Proces się toczy. Prowadzone są negocjacje równoległe (z inwestorami w sprawie sprzedaży akcji Enei - PAP). Być może jeszcze w tym roku będziemy mogli podać kolejny komunikat w tej sprawie - powiedział szef resortu skarbu.

Zapowiedział też, że MSP nie planuje po raz kolejny przedłużać terminu wyłączności dla firmy Rafako na negocjacje ws. sprzedaży Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin oraz dwóch kopalń węgla brunatnego: Adamów i Konin.

MSP poinformowało w połowie listopada, że podjęło decyzję o ponownym rozpoczęciu równoległych negocjacji z dopuszczonymi do nich podmiotami w sprawie kupna 51 proc. Enei. Nie ujawniło jednak nazw firm.

Do 3 listopada wyłączność na negocjacje ws. kupna walorów poznańskiej spółki miał Kulczyk Holding. Resort skarbu zapowiadał, że jeśli oferta nie będzie zadowalająca, może wrócić do rozmów z pozostałymi zainteresowanymi. W drugiej połowie października MSP wybrało dwóch inwestorów do negocjacji równoległych. Oprócz Kulczyk Holding, resort prowadził negocjacje z GDF Suez. Wcześniej oferty złożyły także EDF i czeski EPH.

MSP planuje rozliczyć transakcję sprzedaży Enei do 31 marca 2011 roku.

Enea jest jedną z czterech grup energetycznych w Polsce; dystrybuuje energię elektryczną w północno-zachodniej części kraju. Jej udział w krajowym rynku energii wynosi 15 proc.; spółka sprzedaje prąd niemal 2,5 mln klientów. Należy do niej m.in. Elektrownia Kozienice.

Odnosząc się do prywatyzacji PAK i dwóch kopalń Grad powiedział, że nie zamierza firmie Rafako po raz kolejny przedłużać terminu wyłączności. - Zobaczymy, co będziemy mieć "na stole" 15 grudnia - mówił minister. Zaznaczył, że gdyby transakcja doszła do skutku, to środki z niej uzyskane stanowiłyby raczej przychody z prywatyzacji na przyszły rok.

Pod koniec czerwca oferty wiążące w sprawie kupna 50 proc. akcji Zespołu Elektrowni PAK oraz 85 proc. dwóch kopalń węgla brunatnego złożyły dwie firmy - Rafako oraz RPG Partners. Z wyścigu o prywatyzowaną przez Skarb Państwa spółkę wycofały się Enea i CEZ.

Natomiast pod koniec września wiceminister skarbu Jan Bury informował, że MSP prowadzi rozmowy w sprawie sprzedaży ZE PAK i kopalni węgla brunatnego Adamów oraz Konin z firmą Rafako. Pod koniec listopada resort skarbu przedłużył do 15 grudnia wyłączność dla firmy Rafako na negocjacje i zapowiedział, że jeszcze w grudniu może parafować umowę sprzedaży.

ZE PAK jest drugim co do wielkości krajowym producentem energii elektrycznej otrzymywanej z węgla brunatnego. Od 1999 r. inwestorem spółki jest Elektrim, który posiada ponad 40 proc. akcji. Kopalnie węgla brunatnego Konin i Adamów to - obok KWB Bełchatów i KWB Turów - dwie z czterech kopalń węgla brunatnego w Polsce. Głównym odbiorcami ich surowca jest ZE PAK.

- - - - -

Przychody z prywatyzacji w przyszłym roku mają sięgnąć 15 mld zł - powiedział PAP minister skarbu Aleksander Grad. Dodał, że będą one pochodzić m.in. ze sprzedaży akcji banku BGŻ, Enei, spółek chemicznych oraz holdingu nieruchomościowego.

- Jeśli chodzi o Police i Puławy, to czekam na ostateczną opinię od strony doradców. Niezależnie od tego, czy będzie ona pozytywna, czy negatywna, to i tak w tym roku nie da się zrealizować tej prywatyzacji - zapowiedział szef resortu skarbu.

MSP zaprosiło w połowie maja inwestorów do składania ofert na zakup oddzielnie Zakładów Azotowych "Puławy" oraz Zakładów Chemicznych "Police". Resort zamierza sprzedać od 10 do 50,67 proc. ZA Puławy i od 10 do 59,41 proc. ZCh Police. Do ministerstwa wpłynęły cztery oferty wstępne na zakup akcji Puław oraz dwie w sprawie kupna Polic. 30 listopada minął termin składania ofert wiążących. MSP nie ujawniło ich liczby. Wiadomo, że ofertę kupna 50,67 proc. Puław złożyła spółka pracownicza "Chemia - Puławy". Z kolei ofertę na ZCH Police złożyły ZA Puławy.

Łącznie w latach 2010-2013 przychody z prywatyzacji mają wynieść ok. 55 mld zł. W tym roku ma to być 25 mld zł.

- Są dwie liczby, jeśli chodzi o przychody prywatyzacyjne na ten rok: jedna w ujęciu memoriałowym, czyli z tytułu podpisanych umów, oraz kasowym - licząc fizyczne wpływy. Memoriałowo przychody z prywatyzacji wynoszą obecnie 26,5 mld zł, a 18,4 mld zł mamy w kasie - powiedział minister skarbu.

W kwocie 26,5 mld zł wliczone jest również 7,53 mld zł ze sprzedaży 84,19 proc. akcji Energi firmie PGE. Realizacja transakcji jest uwarunkowana uzyskaniem zgody Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Prezes Urzędu Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel do tej pory stanowczo sprzeciwiała się planom przejęcia Energi przez PGE. Jej zdaniem, koncentracja znacząco ograniczyłaby konkurencję na krajowym rynku energii.

Ewentualny brak zgody UOKiK w tym roku może spowodować niezrealizowanie kasowych wpływów z prywatyzacji. Szef resortu skarbu poinformował, że MSP nie zamierza jednak do końca tego roku sprzedawać akcji PKO BP i PGE, aby zapewnić te przychody.

Sprawdź bieżące notowania GPW na stronach BIZNES INTERIA.PL

- PGE ma przygotowane pieniądze na zapłatę za Energę. Liczymy na pozytywną decyzję UOKiK. Mam nadzieję, że zostanie ona wydana do końca tego roku. Umowa jest zawarta, ale jeśli nie będzie zgody UOKiK, to oczywiście fizycznie tych wpływów z tego tytułu w tym roku też nie będzie.(...) Aby liczyć wpływy w bieżącym roku z transakcji, musi nastąpić fizyczna zapłata - powiedział Grad.

- Jeśli PGE nie dostanie w tym roku zgody UOKiK na przejęcie Energii, to jest niemożliwe, abyśmy do końca roku zapełnili tak dużą dziurę w przychodach prywatyzacyjnych, zwłaszcza że przesunęliśmy termin finalizacji sprzedaży Enei, aby nie działać pod presją czasu - dodał.

Pytany, czy w tej sytuacji możliwa jest sprzedaż akcji PGE lub PKO BP do końca roku, minister skarbu odparł: - Nie planujemy do końca roku sprzedaży pakietów akcji PKO BP czy PGE. Zgodnie z planem finansowym, przygotowujemy zmianę statutów. Działamy na tej zasadzie, że będziemy mogli sprzedać określone pakiety. W spółkach takich jak PKO BP, PZU będzie obowiązywała zasada 25 plus z zachowaniem władztwa korporacyjnego.

Sprawdź bieżące informacje z rynku pierwotnego GPW w Biznes INTERIA.PL

- W 2011-13 część przychodów z prywatyzacji ma pochodzić ze sprzedaży (akcji) PKO BP i PZU. Nie mamy konkretnych planów, w którym roku to nastąpi. Teraz jest to rozłożone na trzy lata - zaznaczył.

Grad podkreślił, że tegoroczne przychody z dywidend wyniosą 4,45 mld zł wobec planu 4 mld zł. - Nie planujemy zaliczek na dywidendy od KGHM, PKO BP czy PGE - dodał.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »