ERNE VENTURES inwestujący dotychczas głównie w spółki growe koncentruje swoją strategię na inwestycjach w technologię blockchain, która ma szereg zastosowań we wszystkich dziedzinach życia: począwszy od sektora finansowego, poprzez przemysł, a na usługach skończywszy. - Gdy 20 lat temu pojawił się okres euforii związany z internetem nie było jeszcze Facebooka, Twittera czy Netflixa, bazujących właśnie na internecie. Podobną sytuację mamy obecnie ze spółkami blockchain'owymi: nikt dziś nie wie, które z nich będą jednorożcami, gdyż ich rozwiązania staną się przełomowe dla całego świata - mówi Arkadiusz Kuich.
Blockchain to zapis aktywów oraz transakcji zebrany w bloki. Bloki te tworzą rozproszoną i niezmienialną bazę danych opartą na algorytmach matematycznych i kryptografii niemożliwą do rozszyfrowania i złamania.
W porównaniu do tradycyjnych systemów centralnych dodatkowymi zaletami są o wiele niższe koszty użytkowania oraz o wiele większe bezpieczeństwo. Każdy z użytkowników blockchaina ma bowiem kopię tej samej bazy danych, zaś nowe bloki danych dopisywane są zgodnie z przyjętym przez daną sieć algorytmem. Dzięki temu system jest też maksymalnie odporny na ataki hakerskie, gdyż praktycznie jest niemożliwe, aby zmienić bazę danych zlokalizowaną u tysięcy użytkowników na ich własnych komputerach.
Od połowy 2017 roku najbardziej popularna w świecie metoda pozyskiwania finansowania przez startupy wykorzystuje właśnie blockchain. Polega ona na zbieraniu kapitału w ramach ICO (Initial Coin Offering) poprzez sprzedaż walut cyfrowych i kryptograficznych tokenów tworzonych w oparciu o blockchain. W zeszłym roku kwota pozyskana w ten sposób przez startupy przekroczyła 4 miliardy dolarów przewyższając finansowanie otrzymane z funduszy Venture Capital.
W ramach swojej strategii - wychodząc naprzeciw najnowszym trendom w finansowaniu startupów - ERNE VENTURES szczególną uwagę zwracać będzie na projekty planujące wdrożenie własnych rozwiązań opartych o blockchain w ramach ICO (Initial Coin Offering).
Wadą wielu emisji cyfrowych walut jest jednak brak pełnej informacji o twórcach projektów czy też niewystarczająca dokumentacja pozwalająca w pełni ocenić ryzyko inwestycyjne. Większość ICO była też często jedynie pomysłami w bardzo wczesnej fazie rozwoju.
Z tego powodu ERNE VENTURES skoncentruje się na tzw. 'reverse ICO', czyli na projektach spółek posiadających już gotowy produkt lub usługę. Szczególny nacisk będzie też kładziony na weryfikację pochodzenia pieniędzy w oparciu o najwyższe możliwe standardy AML i KYC.
"Doświadczenie związane z wprowadzeniem na rynek publiczny w Polsce i Anglii dziesięciu spółek będzie mocno procentować przy inwestycjach w emisje cyfrowalut realizowanych na skalę globalną.
Przy współpracy z partnerami z całego świata, szykujemy obecnie kilka projektów ICO, z których pierwszy będzie ogłoszony już wkrótce. Standardy dobrych praktyk jakie chcemy stosować będą przypominać te z jakimi mieliśmy do czynienia na co dzień przy upublicznianiu spółek - dodaje Kuich.
- Szczególną uwagę zwracać będziemy na ograniczenia i ryzyka związane z emisjami tokenów przypominającymi zwykłą emisję akcji, które wymagać powinny zatwierdzenia prospektu emisyjnego przez KNF. Należy podkreślić jednocześnie, iż inwestowanie w waluty wirtualne nie jest zjawiskiem nielegalnym, a osoby inwestujące w kryptowaluty nie łamią prawa.
Podstawowe założenia strategii ERNE VENTURES pozostają bez zmian i obejmują inwestycje w unikalne projekty o globalnym potencjale rozwoju, poprzez obejmowanie pakietów mniejszościowych zapewniających ponadprzeciętne stopy zwrotu.
W najbliższych planach ERNE VENTURES jest przeprowadzenie emisji trzech milionów akcji w ramach uchwalonego w zeszłym roku kapitału warunkowego.
ERNE VENTURES jest notowanym od blisko dziesięciu lat na NewConnect funduszem venture capital, który prowadzi inwestycje w spółki charakteryzujące się wysoką potencjalną stopą zwrotu. Kluczowym elementem strategii są inwestycje wyłącznie w produkty i usługi o zasięgu globalnym.
Opr. KM