Indeksy amerykańskie - w bok i trochę w dół

Dobre dane z amerykańskiego rynku pracy oraz spadające ceny ropy nie powstrzymały korekty spadkowej podczas czwartkowego handlu na głównych parkietach giełd amerykańskich. Pomimo dobrych danych rynki traciły na wartości.

Dobre dane z amerykańskiego rynku pracy oraz spadające ceny ropy nie powstrzymały korekty spadkowej podczas czwartkowego handlu na głównych parkietach giełd amerykańskich. Pomimo dobrych danych rynki traciły na wartości.

DJIA stracił 0.6% a technologiczny Nasdaq 0.2%. Spadki były spowodowane korektą środowych wzrostów, które wyprowadziły indeksy akcji powyżej 4,5 letnich maksimów.

Jak podano w czwartkowym komunikacie tygodniowa liczba nowych podań o zasiłki dla bezrobotnych spadła o 20 tyś do poziomu 278 tyś. podczas gdy średnie prognozy rynkowe mówiły o ich wzroście do poziomu 300 tyś. Lepsze od oczekiwań okazały się także dane na temat zapasów ropy, której zapasy wzrosły w ciągu ostatniego tygodnia o 1.1 miliona baryłek. Dane wywołały spadki cen tego surowca oraz pomogły indeksom akcji odrobić część strat z porannego handlu.

Reklama

Spadające ceny ropy zaszkodziły przedsiębiorstwom sektora paliwowego. Akcje Exxon Mobil straciły 0.7%. Jednak najwięcej podczas wczorajszego handlu traciły akcje sektora bankowego i ubezpieczeń. Wyniki finansowe tych spółek są najbardziej wrażliwe na poziom stóp procentowych oraz oczekiwań na temat kształtowania się polityki monetarnej w przyszłości.

Rynki nerwowo reagują na każde informacje mogące mieć wpływ na poziom stóp procentowych, jak np. na dane z rynku pracy. W wyniku tej niepewności traciły min akcje AIG oraz udziały JPMorgan Chale & Co które zanotowały spadek odpowiednio na poziomie 1.0% i 0.7%.

Relatywnie dobrze zachowywał się sektor technologiczny, a niektóre przedsiębiorstwa zanotowały pokaźne wzrosty. Intel zyskał 0.7% a Google wzrósł o 3.4%. Akcje Intela odnotowały na sesji największy wolumen obrotu, a Google osiągnęły największy wzrost wartości wśród spółek wchodzących w skład indeksu Nasdaq 100.

W dniu dzisiejszym nie zapowiedziano wielu publikacji makroekonomicznych. Przed rozpoczęciem sesji amerykańskiej poznamy jedynie informacje na temat nowych zamówień na dobra trwałe w styczniu w USA. Wczorajsza sesja pokazała, że rynki akcji nie mają jeszcze dostatecznej siły żeby pokonać swe kilkuletnie maksima.

Być może na ich pokonanie będziemy musieli poczekać do przyszłego tygodnia, który będzie bogaty w dane makroekonomiczne. Koniec tygodnia może więc przebiegać w spokojnej atmosferze, pozostawiając bez odpowiedzi pytanie o przyszłe losy głównych giełdowych indeksów akcji największej gospodarki świata.

Mirosław Skiba
Dział Tradingu

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: bok | handel | W dół | ceny ropy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »